^^
Wersja do druku
Trochę już po czasie, bo minęła "fobia ogórkowo-kiełkowa" dotycząca bakterii e-coli, ale przypomniałem sobie, że mam to w komórce.
Byłem w piątek kupić/zamówić obiektyw, trzymali takie coś na biurku:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...914770623.html
a w poniedziałek odbierałem obiektyw (bo nie było w piątek):
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...517b7281e.html
:)
Ciekawe czy Olympus to przeżył ;-)
Pragnę sprostować, że nie ma bakterii "e-coli". Jest E.coli, skrót od Escherichia coli, czyli Pałeczka okrężnicy.Cytat:
Zamieszczone przez Salesman
Ostrożności nigdy za wiele
ciekawe czy wartosc filtrow przekroczyla wartosc 300tki... :D
Ale to w sumie jest dobry test na pogorszenie jakości fot przez UVki :)
Ciekawe jaka flara z tego wyszła ^^
Ok, to teraz kolejne pytania w stylu ile EV mu to zabrało i jak duża była winieta.
Tu masz osobny wątek o tych filtrach http://www.canon-board.info/showthread.php?t=76539
(...)
Źródło:
http://www.ceneo.pl/934468
Najważniejsze, że raty "0 %" ;):
Źródło:
http://www.euro.com.pl/obiektywy/can...tml?from=ceneo