W sumie moj tekst nie byl skierowany do Przemka, ale jak juz o alienach - na 2giej focie PM tez wyszla nienaturalnie wielka w porownaniu z 'mamusia' :mrgreen:
Wersja do druku
W sumie moj tekst nie byl skierowany do Przemka, ale jak juz o alienach - na 2giej focie PM tez wyszla nienaturalnie wielka w porownaniu z 'mamusia' :mrgreen:
Jak się używa lampy , to przede wszystkim do zbilansowania światła (pierwszy plan i drugi plan), a nie do oświetlenia .
Nie da się zrobić dobrej foty bez lampy ( lub blendy:)) jeśli z tyłu jest więcej światła niż z przodu ... chyba że chcemy zdjęcie sylwetowe.
No i nie zwalnia nas to z użycia większego ISO , jeśli światło zastane daje nam takie parametry ( oczywiście nie ma mowy o lampie w ryj :mrgreen:)
Ja na wrzesien mam umowe z para u ktorej nie moge poblyskac - panna mloda moze dostac ataku padaczki od blyskow flesha... kosciol jak kosciol, ale wesele moze byc hardcorowe ;)
"Nie da się zrobić dobrej foty bez lampy ( lub blendy:)) jeśli z tyłu jest więcej światła niż z przodu ... chyba że chcemy zdjęcie sylwetowe."
da się. Pod warunkiem że godzimy się na przepalone tło.
Poza tym, przecież z RAWa można wyciągać - przepalone tło można ściemnić....
http://attimo.pl/blog/wp-content/upl...1/MG_66552.jpg
możliwości jest dużo.
na tyle dużo że można sobie odpuścić używanie lampy.
Takie moje zdanie.
Ale Wy używajcie, jeśli chcecie. ;-)
Są sytuacje, że bez lampy się nie obędzie, ale mając do wyboru z lampą lub bez (jasne stałki i wysokie użytkowe ISO) - wolę bez.