nie wiem na ile 70-300L jest szklem w ogole dla profesjonalistow. w rozumieniu, zarabiajacych na chleb. to jest absolutnie wypasione szklo pod wzgledem optyczno-mechanicznym, ale IMHO jednak mocno niszowe (rowniez ze wzgledu na cene) a w jego docelowej grupie odbiorcow nie ma az tak wielu zarabiajacych na chleb z fotografii. raczej lepiej sytuowani finansowo pasjonaci...
no ale nieodmiennie spelnia to moje kryteria "mocnego szkla" - takiego po germansku nudno porzadnego, do ktorego jakosci nie da sie przyczepic :) no to widac co innego miales na mysli...
poza 24-70 nie spodziewalbym sie aktualizacji zadnego z tych szkiel. na pewno nie 20/2.8 i 35/2 (za maly zbyt IMHO), nie 85/1.8 bo to jest porzadne optycznie. a 50/1.4 z koniecznosci musi byc suboptymalne, bo nie po to Canon ma w ofercie 50/1.2, zeby ludzie sobie kupowali porzadne 50/1.4 ;)
jesli juz, to wypuszcza 50/1.4 mkII z nieco lepsza mechanika, ale rownie przecietne optycznie...
no niekoniecznie. nie kazdy zaawansowany amator klepie kotleta ;) nie chce nadmiernie ekstrapolowac mua we wlasnej osobie, ale jednak jest calkiem sporo osob, ktore z powodzeniem obchodzi sie bez stalek w ogole, a podchodzi pod kategorie zaawansowany amator.
jesli juz mowa o tym, co Canon ma do zrobienia, to ja bym niesmialo wspomnial o 17-40 mkII. cudow nie oczekuje, ale jakby to mialo wiecej szczegolu i lepsze rogi, to mnie skroja z kasy, bo poki co nie maja juz za co :)