Odp: Branża ślubna zdycha...
Tak mam ale już za drobne pieniążki, nie chciałem pisac bo zaraz tu awantura będzie jak w innym wątku w którym forumowicz pytał czy opłaca się asystować czy tam robić wesele za 200 zł..Na początku miałem w planach nawet dopłacić komuś kto foci wesela że by zabrał mnie ze sobą no ale odwróciło sie że mi chcą płacić to czemu mam z tego nie skorzystać z paru zł na dobrą wódke . Traktuję to jako naukę i tyle. Znajoma fotografka która zajmuję się fotografią ślubną pare lat chce że bym u niej pracował póki sie nie nauczę fachu i sam nie zacznę działać.Dobrze zna moje plany i zamiary i nie traktuje mnie jako konkurencję za co jej chwała bo nasze miasteczko naprawdę jest małe. Z drógiej strony jak ma 3 zlecenia na jeden dzień to i tak chyba nie źle. Zrbiłem jedno wesele dla niej kompletne od przygotowań do 2 rano. Pasują jej moje wypociny i mam następne praktycznie 3 zlecenia z jej strony praktycznie od podstaw i jedno na własną rękę . Każdy orze jak może . Póki co czas na naukę i właśnie przyszło mi do głowy co musze znaleść na forum ale to juz na inny wątek adijos komanderos...
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
jacek_73
J, a ciocia Wandzia zgoli wąsa -.
Mam taki okaz w wersji Panny Młodej. Ale widać Młodemu trafiło w gusta a o tym się nie dyskutuje. Starej daty jestem i też PS nie używam chyba, że podprogowo tak to się teraz nazywa chyba. Owszem czasem coś podłubałem jak ktoś mnie poprosił. Obity pysk po wieczorze kawalerskim czy inne trudne przypadki. Ale siniaki częściej się zdarzają komunistom podobnie jak braki w uzębieniu z przyczyn naturalnych. Kiedyś trafił mi się chrzestny co to był w sandałach i skarpetkach. Krótkie portki a w skarpecie na dużym palcu dziura i cały brudny paznokieć wyłazi. Myślałem coby nie zacerować ale doszedłem do wniosku, że klient nie doceni. Ale docenił. Powiedział mając na myśli ojca „ja go kur...y nie lubię” Dlatego tak. Ale wracając do tematu rolą fotografa jest patrzeć i widzieć i jak się widzi to połowa roboty z głowy. Trzeba widzieć głównie kompleksy.
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
Sergiusz
Trzeba widzieć głównie kompleksy.
że co?
Wysłane z HTC One
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
sebfoto
Kilka lat temu miałem okazję zobaczyć na własne oczy ile osób jest zainteresowanych szkoleniem przygotowującym do wykonywania zdjęć w kościołach. Szkolenie było zorganizowane wKurii w Katowicach. Było tyle ludzi, źe prowadzący przez ponad godzinę czytał listę obecnych. Ciekawe ile % z nich obecnie działa w branźy...
Z tego co mówił Józek Wolny, który tam teraz pomaga "szkolić", to ok. 95% przychodzi ze względu na ślub znajomych czy krewnych, który ma im sfocić "po znajomości" no ale musi mieć papierek, bo xionc wymaga.
Taki archaizm jak odpłatne pseudopapierki dla zaspokojenia widzimisię xiędza to tylko w.............. mili państwo...
Odp: Branża ślubna zdycha...
może i archaizm, ale jednak znacznie jest lepiej jak fotografujący (fotograf to z reguły wie) potrafi się w kościele zachować...
Odp: Branża ślubna zdycha...
Od 4 lat fiszki nie wyciagalem z torby.
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
af-p
może i archaizm, ale jednak znacznie jest lepiej jak fotografujący (fotograf to z reguły wie) potrafi się w kościele zachować...
W innym wątku wspomniałem jak to xionc wyczytywał przez ponad godzine listę obecnych na szkoleniu z qrii. Pöki co nikt nigdy mnie o papierek nie pytał.
Odp: Branża ślubna zdycha...
Coraz mniej miejsc gdzie xionc o to pyta ale sa jeszcze takie ze bez papiera ani rusz
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
crazy
Coraz mniej miejsc gdzie xionc o to pyta ale sa jeszcze takie ze bez papiera ani rusz
W takim razie lepiej nie fikać :)
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
watchu
Teraz przeglądałem fotki ślubne od jednego z "photography" i nasunął mi się jeden wniosek: fotograf ślubny powinien być zawodem zamkniętym z obowiązkowym egzaminem wstępnym.
Oczywiście. Powinni w ogóle dopuszczać do robienia zdjęć kotleta osoby minimum z doktoratem ze sztuk i potwierdzonym badaniami naukowymi wybitnym talentem, do tego badania wzroku (szczególnie rozróżnianie kolorów), badania psychomotoryczne - chodzi o to żeby nie przewrócić panny młodej, badania wytrzymałościowe (eLki są ciężkie) no i na sam koniec badania psychiatryczne :mrgreen:.