Zamieszczone przez
Adso
a ja, jak każdy malkontent, na dodatek nie posiadający ani jednej lampy studyjnej, mam propozycję dla tych z kolegów, którzy posiadają lampy "lepsze" niż chińskie... weźcie sobie śrubokręty i odkręćcie cztery, pięć czy sześć sróbek, zaglądnijcie do środka i sprawdźcie kto produkuje podzespoły do Waszych markowych lamp. Chińczycy, filipińczycy, tajowie i inna tania siła robocza... a jedyne co jest oryginalne to śrubki albo tabliczka znamionowa... chociaż co do tego tez mam watpliwości. Przy okazji prawdźcie też Wasze aparaty, obiektywy i reszte "przyległości"... a potem śmiejcie się z zawodnej "chńszczyzny"