Soft to nic, ale moze, jak to bylo w starszych sigmach, beda z Japoni slac nowa plytke elektr. do obiektywu? ;)
Wersja do druku
Soft to nic, ale moze, jak to bylo w starszych sigmach, beda z Japoni slac nowa plytke elektr. do obiektywu? ;)
ahhh...
to właśnie główny powód dlaczego nie kupuje sigm gdzie istotny jest af ....
ja również czekałem na soft do s30 1.4 - 2 miesiące i się nie doczekałem :)))
po tych przygodach nie miałem ochoty już nawet testować s85 1.4 - porostu kupiłem 85L :)))
życzę powodzenia :)
myslidar nie tyle na soft czekałeś co na płytkę do programowania tego softu :) Ja czekałem 30 dni roboczych. W gwarancji jest napisane że mają max 14 dni roboczych w sytuacji gdy serwis nie ma czegoś na miejscu.
No przecież napisałem. Przy pierwszej wizycie w serwisie nie działała, po interwencji u dystrybutora dostałem dyspensę i już działała. A co do softu - póki co jestem dobrej myśli, obiektyw nowy to i mogło się trafić, że jeszcze nie trafił do nich żaden na regulację. Tym bardziej że szkło naprawdę dobre, coraz więcej puszek ma regulację AF - coraz mniejsza grupa fotografów potrzebuje wsparcia serwisu. Z rozmowy z technikiem wynikało, że soft mogą dostać mailem. Mam nadzieję że wszystko szybko się zakończy, ale jeśli będą jakieś problemy, na pewno je opiszę.
Trzymam kciuki za rodzimy serwis, ale jeśli im się nie uda, wyślę sprzęt do DE - ktoś w końcu musi umieć regulować ten obiektyw :)
Straszyliście, a Japończyki wraz z serwisem sigmy w Gdyni to szybkie chłopaki :) We wtorek wieczorem sprzęt trafił do serwisu, w środę serwisy wymieniły się mailami i po 24 godzinach sprzęt wyregulowany :) Wczoraj święto, sprzęt odebrałem dzisiaj. Wygląda na to, że wszystko OK, na starym 5d ostrzy w punkt.
Nie sprawdzałem, ale po pierwsze na wszystkich trzech moich puszkach sigma miała taki sam FF, więc pewnie po wyregulowaniu na jednej trafia też na pozostałych dwóch. Ale nawet gdyby było coś nie tak, to mam mikroregulację AF. Mimo wszystko jutro posprawdzam jak sigma pracuje na reszcie puszek.
Sprawdziłem. Wygląda na to że jest git :) Wyzerowałem korekty w mikroregulacji, trafa teraz tak jak powinien na wszystkich puszkach.
Testowałem na spacerze, jedno zdjęcie dla przykładu z 5d2:
No to gratuluję. Niestety mam znacznie dalej do serwisu. Perspektywa ew. wysyłania puszki z body i szarpania się o ważność gwarancji jednak mnie odstrasza. Wchodzi w rachubę tylko kupno od razu trafiającego egzemplarza :roll:
No, to w takim razie cofam com napisał :) Cieszę się i gratuluję! Serwis najwidoczniej stanął na wysokości zadania. Oby tylko jeszcze przestali się ośmieszać z tymi gwarancjami i ustalili proste i przejrzyste zasady jak w reszcie Europy a nie traktowali klienta jak natręta co dupę zawraca bo dystrybucja nie ta... może coś się zmieni w końcu na lepsze i zaczniemy bardziej przychylnym okiem spoglądać w kierunku Sigmy bo niektóre ich szkła są naprawdę grzechu warte :rolleyes:
A tak wogole to widze, ze nowe sztuki innych modeli SIGM (starszych) maja juz wykonczenie podobne jak 85:
Nie do końca, osłona i uchwyt statywowy z tarką.
A czy ktoś ma porównanie celności AF-a tej 85 do wersji canona f1.8USM na 5dmkII?
Ma ktoś możliwość porównania tego obiektywu do 85/1.8 (szczególnie kontrast i przeniesienie kolorów)?
A gdzie sprzedają te Sigmy za mniej niż 3 tys?
A w jednym z najwiekszych sklepow foto w NO:
http://www.japanphoto.no/product/obj...hsm-for-canon/
na nasze wychodzi mniej wiecej 2800 PLN.
Cena kusząca. W takiej sytuacji ja bym się zdecydował, choć C85/1.8 to bardzo dobre szkło.
no mega tanio to szkło :) aż dziwne bo reszte szkieł mają drożej niż u nas
Hello czy ,ktoś już może miał to szkło w boju reportażowym i może coś więcej powiedziec o pracy z tym szkłem? Ja miałem okazję popracowac troche z d3 + sigma i powiem że pracuję się wyśmienicie. Wcześniej miałem na swoim body 5d 85 1.8 i 85L i z chęcią posłuchałbym doświadczonych osób ,ktore pracowały z 5d ze sigmą.
O ile moja opinia się liczy, zrobiłem nim już 2 śluby i wniosków nie zmieniam.
Mam dylemat
Czy warto dokupić do swojej szklarni tą sigmę mając już 135L (a także z jasnych 35L) ?
- ogniskową 85mm pokrywają mi 2 zoomy: 24-105 i 70-200 f4.
Zastanawiam się czy warto, zwłaszcza w kontekście 135L (zastosowanie głównie śluby)
Różnica optyczna, wykonania jest na korzyść sigmy ale czy potencjalny użytkownik wyceni te cechy jak 1:2.8 w stosunku do canona 1.8 tego już nie jestem pewien :wink:.
Niestety, tak to właśnie jest. Czasami trzeba się zastanowić o ile lepiej będzie się nam pracowało i o ile lepsze będą rezultaty ze szkła 4x droższego.
Dla mnie takim przykładem jest 85mm --> eLka jest oczywiście lepsza, ale obrazek jaki daje 85/1,8 i cena jaką trzeba za niego zapłacić sprawia, że na nim najprawdopodobniej poprzestanę. No, chyba że skuszę się na Zeissa 85 lub 100 ;)
Wiesz z 85 to akurat taki wyjatek. 85 1.8 i L to szkla do 2 roznych zastosowan.
1.8 to reporterka, ostre od 1.8 i bardzo szybki i pewny af
L to niesamowita jakosc od 1.2 ale predkosc af wola o pomste dlatego to szklo typowo portretowe
Moim zdaniem warto miec oba.
Dlateo sigma moim zdaniem wstrzelila sie idealnie bo ma 1.4, szybki af i swietna jakosc.
acha sigma i jej AF strzeliła, ale gdzie? od razu napiszę tej nie testowałam bo już sigmy w rękach nie chcę mieć
Ale jak zrobię tym EF 85/1.8 bajeczny portret, lepszy od tego co potrafi stworzyć większość użytkowników EF 85/1.2L to co? Chyba za bardzo idealizujesz obiektyw f/1.2 albo czujesz wewnętrzną potrzebę racjonalizacji jego zakupu przed samym sobą. Szkło jest tak dobre, jak użytkownik, który go używa.
Jak to mówi S. Tym: "Nie znam się więc chętnie się wypowiem" :-?
AF sigmy 85 jest moim zdaniem dużo pewniejszy niż 85/1.8 canona. Trafia praktycznie zawsze. Jest trochę wolniejszy, ale jest to do zaakceptowania. Mam też 50 sigmy - różnica w celności i ostrości ogromna (na korzyść 85).
Neguję Twoje stwierdzenie, że nie-elka to do reportażu, a elka z jej "niesamowitą jakością" to do portretu. Wystarczy przejrzeć choćby wątek ze zdjęciami tutaj na CB żeby znaleźć całe mnóstwo pięknych portretów z EF 85/1.8. Nie każdy portret wymaga takiej papierowej głębi ostrości (jaką zapewnia EF 85/1.2L), nie każdy jest robiony w kontrze (tak aby wyszły te legendarne purpurowe aberracje z f/1.8), i tak dalej. To nie są szkła do różnych zastosowań, jak piszesz, tylko dwa bardzo dobre obiektywy do fotografowania wszędzie tam, gdzie potrzeba ogniskowej 85 mm, różniące się w detalach nie koniecznie uzasadniających wyłożenie kilkukrotnie większej sumy pieniędzy za wersję L przez wielu (pewnie większość) potencjalnych użytkowników. Dobrze, że jest Sigma z właściwościami gdzieś po środku, bo to tylko zwiększa możliwości wyboru.
pjakusz chodzi mi dokaładnie o to, że AF w sigmach to jedno wielkie g.....o i dlatego nie mam zamiaru testować ich 85
niby co trzeba kupić wyselekcjonowaną sztukę i kilka razy wysyłać razem z body do kalibracji oczywiście jeżeli ma się kupioną z jednego słusznego żródła
Widze ze totalnie sie nie zrozumielismy.
Uzasadnienie zastosowania bazowalo na AF ktory w 1.8 jest szybki a w L barrrrdzo wolny. W reportazu L czesto nie wyrobi. Wiele osob na tym forum o tym pisalo i np w slubach czeso mozna spotkac osoby majace obie wersje wlasnie z tej przyczyny.
Co do jakosci to chodzi bardziej o to ze jest mozliwosc zejscia do 1.2 i daje to swietne rezultaty. Mnie naprawde nic nie brakuje w mojej 1.8. Jedyne czego w niej nie lubie to aberacje.
Nie przesadzajmy AF 85/1.2 nie jest jakimś żółwiem, przeostrzenie z min. odległości na nieskończoność fakt trochę trwa, ale przeważnie nie robimy takich ekstremalnych rzeczy na ślubie. Młodzi stoją w miejscu my trochę chodzimy, ale raczej po okręgu więc spoko wyrabia, a nawet nie jest to jakaś wielka różnica z 85/1.8
To jest kolejny stereotyp. Są przecież ludzie, którzy kręcą pierścieniem ręcznie na ślubach i dają radę. EF 85/1.8 ma faktycznie szybki autofokus, ale kiedy pracuje się przy bardzo słabym świetle lub w świetle uznawanym za trudne (np. jarzeniowym), to potrafi się pomylić. Przypuszczam (bo nie miałem okazji sprawdzić), że wolniejszy EF 85/1.2L może być w takich sytuacjach bardziej dokładny.
Kiedy potrzeba nastawić ostrość szybko i precyzyjnie to raczej nie należy polegać na jednym czy drugim obiektywie 85 mm, tylko wziąć szkiełko z tych faktycznie reporterskich. Mam na myśli zoomy EF 70-200. Korzystałem chyba z trzech czy czterech wersji i wszystkie trafiały w punkt szybko i pewnie w każdym świetle, bez porównania do uznawanego przez Ciebie za szybki EF 85/1.8. Wadą zoomów jest oczywiście mniejszy otwór przysłony, zaletą w niektórych modelach - stabilizacja.
Jeżeli chodzi o wybór 85 mm, to każdemu wedle potrzeb i wedle zasobności portfela, bez korzystania z takich sztywnych ramek typu "portret" czy "reportaż". Wybór obiektywów o takiej ogniskowej jest bardzo duży, jeżeli wliczyć w to zoomy 70-200 i 70-300. Mogę po sobie powiedzieć, że po kupnie 70-200 ze stabilizacją w ubiegłym roku, przestałem praktycznie używać EF 85/1.8, ponieważ zoom jest dla mnie zwyczajnie wygodniejszy. A że portrety przy takich ogniskowych robię głównie z f/16, więc jasne f/1.8 czy f/1.2 nie robi mi żadnej różnicy.
miałem oba przez miesiąc i teraz kupuję 85II