Jakoś głupio. Zazwyczaj serwery mają ustawione i index.html i index.htm jako domyślne... Ale dobrze, że działa. Zachęcam wszystkich do kupowania.
Wersja do druku
Jakoś głupio. Zazwyczaj serwery mają ustawione i index.html i index.htm jako domyślne... Ale dobrze, że działa. Zachęcam wszystkich do kupowania.
Znalazłem jeszcze jeden quiz polityczny. Tym razem w wykonaniu GWyborczej, więc pytania są z lekka tendencyjne, ale da się wygrać: http://wiadomosci.gazeta.pl/wybory20...5,2925585.html
musze byc zupelnie antypolityczny... oblalem egzaminy :) da sie nie zdac najiwdoczniej... oto moje wyniki:
SdPL: 14%
SLD: 14%
PPP: 5%
Samoobrona: -24%
Demokraci.pl: -33%
PO: -33%
PSL: -43%
LPR: -62%
Platforma Janusza Korwin-Mikke: -71%
PiS: -71%
Mi wyszlo:
PO: 43%
Demokraci.pl: 33%
LPR: 5%
PiS: -24%
Platforma Janusza Korwin-Mikke: -52%
SLD: -52%
Samoobrona: -62%
PPP: -71%
SdPL: -71%
PSL: -81%
bylo dac odpisac :mrgreen:
Za pierwszym razem wypełniając miałem PJKM na +20% reszta na minus. Teraz wypełniłem jeszcze raz i mam PJKM na -33% a zaznaczałem tak samo. Próbowałem paru wariantów, gdzie mogłem wybrać inaczej i wciąż wychodzi podobnie.Widać prowokacja jakaś. Raz mi wyszło nawet wszystko na minus :lol:
PRzejrzałem dokładnie pełną wersję tej ankiety na http://www.latarnikwyborczy.pl/compass/index.html
Partie polityczne często dziwnie zaznaczały pytania, głównie dlatego, że punkty 1 i 2 były dziwnie dobrane.
Na tej stronie przynajmniej można obejrzeć co miało wpływ na podaną punktację.
no to mi wyszlo ze jestem PO-wiec 36% a Korwin na -56% :) na zero demokraci.pl
Ta ankieta jest imo nic nie warta. Wychodzi na to, ze abym mial duzo % u Korwina to musialbym klikac caly czas na odpowiedz "Mam inne stanowisko lub nie zajmuję stanowiska w tej sprawie." ;)Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Zgadza się. Po prostu Korwin (czy ktoś inny, kto wypełniał tą ankietę) najdrobniejsze niezgodności z proponowanymi opiniami zaznaczał jako "Mam inne stanowisko". Poniekąd słusznie, ale być może niepolitycznie.
tak sobie siedze przed TV i mysle, ze sposobem na zwiekszenie zaufania ludzi wobec politykow powinna byc zmiana sposobu powolywania sejmu i/lub senatu, miast wyborow stawiajacych nas w dosc inkluzywnej sytuacji, gdzie Pani Jadzia co ma 6 hA i trzy krowy dostaje sie do sejmu i nie wie co to jest interpelacja, zorganizowac system ekskluzywny gdzie by wogole moc byc kandydatem, trzeba byloby miec dyplom politologa, lub przepracowane kilka lat w danej partii w danym okregu, zrobic cholera jakis system ktory zniechecilby dorobkiewiczow ktorzy lubia wciskac guziczki w przerwach miedzy czytaniem gazety a piciem kawy. To jest my humble opinion...
A mój skromny pomysł jest jeszcze inny: ordynacja że tak powiem "proporcjonalna" :-)
- bazowo każdy dorosły obywatel ma "10 głosów"
- za pobieranie zasiłku dla bezrobotnych - minus pięć
- więźniowie (wszyscy) - zero
- za każdy 100.000PLN podatku zapłaconego w poprzednim roku - +1
- pracodawca zatrudniający 1-10 osób - +20
- pracodawca zatrudniający 10-100 osób - +40
- ... proporcjonalnie (logarytmicznie) w górę
- wykształcenie wyższe - mnożymy przez 1.2
- wykształcenie podstawowe w dół - mnozymy przez 0.7
- itepe, itede...
- I w ostatecznym rozrachunku głos danego Kowalskiego jest warty tyle, ile wynika z powyższych. W szczególności, potrzeba np. stu bezrobotnych, żeby wyrównać siłę głosy właściciela średniej firmy :-)
Wiem, że to utopia, w praktyce niemożliwa do zrealizowania... ale tak mi się marzy :-)
a moze stworzyc hybryde ? nijak mi sie nie widzi ze ludzie ktorzy maja podstawowe wyksztalcenie - nie teoretyzuje, mamy taiego kandydata, chyba nawet nie jednego, zostaje poslem. to jest reprezentacja ? kandydaci, odpowiednio przeszkoleni, glosy, wedle zaangazowania w polityke, tak, utopia ale przynajmniej dlugo jeszcze dadza nam pomarzyc :)
niby czemu obrotny niewyksztalcony przedsiebiorca ma miec mniej glosow niz wyksztalcony? imo mnozniki powinny byc wykluczone z ,,pracodawcow zatrudniajacych...''Cytat:
Zamieszczone przez muflon
a tak serio wolalbym inaczej:
kazdy z wyzszym wyksztalceniem ma 1 glos. inni maja 0.
wiem, ze to ,,troche'' brutalne, ale wolalbym juz tak niz pomysl by muflon (skomplikowany jakis, za duza biurokracja) oraz niz aktualny, gdzie pijak ma ta sama wage co profesor na uniwersytecie.
edit: przyznacie jeszcze, ze moj jest prostrzy :) i siega do tradycji: demokracji w Atenach :D jestem demokrata :mrgreen:
Jakiej harowki?!? Przeciez to przyjemnosc. Najlepsze lata.Cytat:
Zamieszczone przez mmsza
Bo tak :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez gawryl
A tu zaprotestuję. Studia kończyłem nie-aż-tak-dawno i zdecydowanie nie powiedziałbym, że wszyscy w jednakowym stopniu są zdolnie podejmować takie decyzje. Ta dzisiejsza młodzież... ;-) Choć w świetle pierwszego punktu ta argumentacja nie brzmi zbyt przekonująco... ;-)Cytat:
Zamieszczone przez gawryl
Toteż napisałem - utopia :-(Cytat:
Zamieszczone przez gawryl
To żeby nie było też takich dylematów, to współczynnik dla magistrów zależny od proporcji między zaczynającymi studia i je kończącymi :-) żeby taki np. absolwent informatyki na UW miał więcej niż ktoś po prywatnej-wyższej-szkole-tego-i-tamtego :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez pn_
Alez czysci informatycy to sa maniacy o dosyc ograniczonych horyzontach. Biegli w swoim fachu, ale malo oczytani, obyci i ze slaba wiedza przyrodnicza, filozoficzna i ogolna humanistyczna.Cytat:
Zamieszczone przez muflon
Najlepsi informatycy, a jednoczesnie ciekawi ludzie, jakich spotkalem w swoim zyciu, to matematycy, fizycy...
ja tez tego nie mowie! po prostu wole sprawy decyzji oddac w rece ludzi, ktorzy choc raz w zyciu sie kiedykolwiek zastanowili - istnieje niezerowe prawdopodobienstwo, ze zrobia to jeszcze raz :)Cytat:
Zamieszczone przez muflon
bo ja stawiam wylaczbnie na wyksztalcenie. Ty pisales o aspekcie ekonomicznym, ktory w polaczeniu z wyksztalceniem budzi moje zdecydowane niezadowolenie i zdziwienieCytat:
Zamieszczone przez muflon
Bardzo kategoryczne stwierdzenie. Dorzuciłbyś chociaż jakieś "często", "zwykle" albo "z reguły"...Cytat:
Zamieszczone przez pn_
Poza tym dziwne, że tak odróżniasz matematyków od informatyków... bo "czysty informatyk" to praktycznie właśnie ten pierwszy.
A fizycy to ci, którzy nie byli dość dobrzy/którym się nie chciało przebijać przez "czystą informatykę" ;-) :mrgreen:
srutututuCytat:
Zamieszczone przez gawryl
I co ? Niby swierzo upieczony "magazynier" po Wyzszej Szkole Tego i Owego ma miec glos, a np. mezczyzna po technikum od 20 lat skutecznie utrzymujacy rodzine juz nie ?
To moze po kolorze wlosow decydujmy kto ma moc glosowac ?
Pijak czy profesor - sa ludzmi i obywatelami Polski - nie widze dlaczego jedni maja byc uprzywilejowani wobec drugich.
Kilka literek przed nazwiskiem o niczym jeszcze nie swiadczy.
Howgh ! Rzeklem.
Dlatego, że ten pijak zagłosuje na tego, kto obieca gruszki na wierzbie, "powystrzelanie bogaczy" i 100 milionów dla każdego. Szczęście w nieszczęściu, że nawet tacy kandydaci jak tylko dobiorą się do władzy zapominają o obietnicach :-)Cytat:
Zamieszczone przez birez
BTW. Czy zróżnicowanie praw między tymi, którzy tworzą miejsca pracy dla dziesiątek/setek ludzi, a tymi którzy wysysają pieniądze podatników tez budzi Twój sprzeciw?
bo tego pijako-ludzia teoretycznie latwiej przekonac do glosowania za kims, wciskajac mu kielbase wyborcza, a tego drugiego - mgr-a powiedzmy - trudniej: bo moze sie chlop zastanowi...Cytat:
Zamieszczone przez birez
a uprzywilejowanie zawsze bylo, patrz Ateny - kolebka demokracji ;) a poza tym ja nie chce, by wazne polityczne decyzje podemowali ludzie, ale specjalisci - stad wywyzszanie jednych nad drugimi.
Mowiac o "czystych" mialem na mysli takich, co to rozne informatyki studiuja. Z reguly ich zainteresowania sa waskie i obdarzanie ich cropem jest lekkomyslne.Cytat:
Zamieszczone przez muflon
Pijak najprawdopodobniej nie zaglosuje na nikogo, bo w ogule do wyborow nie pojdzie.Cytat:
Zamieszczone przez muflon
Za to kazda szanujaca sie partia ma poparcie wsrod "naukowych autorytetow" czyt. profesorow, doktorow itp.
Nie kazdy bez literek przed nazwiskiem to prosty burak cwiklowy, nie kazdy z literkami to rozgarniety obywatel znajacy droge ku swietlistej przyszlosci narodu - taka klasyfikacja jest z zalozenia bledna i do niczego, poza wylaczeniem z zycia publicznego sporej rzeszy obywateli, nie prowadzi.
To juz lepiej jakies testy dojzalosci spolecznej wprowadzic, or something ;)
No z Aten to gruzy zostaly ;)Cytat:
Zamieszczone przez gawryl
Istota czlowieka jest wywyzszanie sie, z tad tworzenie kast uprzywilejowanych.
Co do tego, zeby decyzje podejmowali specjalisci - ok, moge sie zgodzic.
Niemniej jednak, trzeba by opracowac jakis niebudzacy watpliwosci system wyznaczania tego kto jest tym specjalista.
Jak juz wspominalem - nie przemawia do mnie, w tej roli, swierzo upieczony mgr Marketingu i Zarzadzania po Wyszszej Szkole Tego i Owego w Plonnikach Dolnych.
A z drugiej strony, jezeli ograniczymy wybor do renomowanych uczelni, to tez nie do konca ten teges, bo i w Plonnikach sa rozgarnieci ludzie.
Reasumujac: zamysl - ok, sposob selekcji - do poprawy.
A moze lepiej zeby kandydowac mogli tylko okresleni specjalisci ?
wiesz, Ci chyba rewolucja francuska w glowe nasrala ;) rownosc? co ci mamusia mowila, jak (moze) kumpel na olipiadzie matematycznej zdobywal duzo wiecej punktow niz Ty? ze oszukiwal? ze mial farta? nie - on byl madrzejszy! wiec prawda jest taka, ze rownosci nie ma - a to, ze telewizja stara sie taka papke nam sprzedac - to trzeba to olewac i dojrzec do prawdy. ja proponuje dosc arbitralne rozroznienie na tych, co maja prawo glosu i na tych, co nie maja - zgadzam sie, za sa problemy w dzisiejszych czasach z wprowadzeniem tego w zycie, bo za latwo dostaje sie tyttul mgr-a (a nawet dr!) ale ... trzeba to zmienic i byc bardziej restrykcyjnym :)Cytat:
Zamieszczone przez birez
O, "z reguły", to już lepiej... no to popatrz: ja jestem czysty "matematyczny" informatyk, byłem już w życiu adminem, programistą w e-gov, potem znowu adminem, wcześniej pracowałem na tokarce/frezarce, gram na kilku instrumentach, tańczyłem w zespole ludowym, grywałem turniejowo w szachy... uff :-) choć mógłbym tak długo wymieniać. I nie chodzi o to, żeby się chwalić :mrgreen: bo akurat to był raczej często spotykany typ człowieka u mnie na roku (UMK, rocznik 1997). W mniejszym stopniu, ale podobnie było wśród fizyków, prawników (tak, jak ich nie lubiłem, tak musialem im to przyznać), ogólnie kierunków tzw. trudnych. Także Twoja statystyka cos kuleje...Cytat:
Zamieszczone przez pn_
Dla porównania dla sporej studentów kierunków tzw. "humanistycznych" (filologie, archeologia, historia - że wspomnę tylko najbardziej "wyraziste") których znałem/widywałem w akademiku, "humanizm" sprowadzał się do nieustających imprez i przeciągania studiów jak długo się da / dziekan się nie wkurzy / rodzice nie odetną dopływu $$$.
OK - co do selekcji możemy się dogadać, grunt że co do idei się zgadzamy ;-)Cytat:
Zamieszczone przez birez
Az sie dziwie, ze wsrod tylu radykalow ;) nikt nie zaglosowal na trzy radyklane partie ;) No.....dwie plus jedna od slimakow :)
No dobra, mialem pecha, spotkalem na swojej drodze tych niewlasciwych. :-) Ale tez nie znam nikogo z UW :-)Cytat:
Zamieszczone przez muflon
A co do humanistow, :-), temat rzeka. Dobrze, ze sa, bo zycie bez nich byloby nudne, no i zarabiac nie byloby na kim :mrgreen:
A pewnie ze nie ma rownosci i nigdy nie bedzie. Nigdy w to nie watpilem i nigdy watpic nie bede. I bynajmniej nie mam zamiaru tego zmieniac.Cytat:
Zamieszczone przez gawryl
Po prostu jezeli juz chcemy wejsc w jakas tam forme prawnie usankcjonowanej kastowosci polaczonej z ograniczeniem praw obywatelskich, to niech kryterium ma jakis sens.
Ja najchetniej zabral bym prawo glosu wszystkim i wprowadzil dyktature, problem tylko w tym, gdzie znalezc jakiegos porzadnego dyktatora ? ;)
Ja moge, ja moge. Po 1Dsie dla kazdego!Cytat:
Zamieszczone przez birez
PS. Dla opozycji D2X i focenie kamieniolomow :-)
E dzie tam :mrgreen:
Do kopalni niech se foca w zastanym :mrgreen:
Bez statywow :DCytat:
Zamieszczone przez KuchateK
Jak im prad ograniczyc to i statyw nie pomoze :twisted:
oo, to dobrze, ze tak mowisz. choc Twoje poprzednie zdanie o pijaku i profesorze brzmialo jakos inaczej.....jakby domagales sie rownosci....Cytat:
Zamieszczone przez birez
klasyfikacja via wyksztalcenie sens ma - muflon Ci to lopatologicznie tlumaczyl, ja tez probowalem.Cytat:
Zamieszczone przez birez
a ja najchetniej odcialbym parlament od podejmowania wielu decyzji (ekonomicznych np) - a wiekszosc zostawil regulkacji via wolny rynek...wowczas spory o siedzenie w parlamencie nie byly by tak wazne. dodatkowo: (ciagle idac za przykladem Aten) zasiadanie w jakiejs-tam izbie nie wizaloby sie z ka$a - posel nie dostaje pensji, a swoj uzad piastuje pro publico bono za free.Cytat:
Zamieszczone przez birez
no a to juz krzywdzace, mowicie pijak nie rowna sie profesorowi ? ok jesli potrzeba kontrastu dla jaskrawosci pewnych spraw, to w takim wypadku mlodzi inteligentni ludzie z niezamoznych srodowisk, nie majacy szans na edukacje tez rownaja sie zero... moze to za daleko idace wnioski zeby komus przyznawac wiecej glosow innym mniej, co trzeba zrobic zeby w takim wypadku oddac glos? zdac jakis egzamin z zycia ? dalej optuje przy swojej wizji, by zostac kandydatem na polityka, wpierw jakas kariera polityczna a nie z traktora na salony, obowiazkowo dla takiego polityka wyzsze studia chociaz, nie dla glosujacego ale dla tego co rzadzil bedzie chociaz... w jednej z amerykanskich wielkich sieci domow handlowych, czy to dyrektor czy pomywaczka, zanim zacznie tam pracowac na swoim stanowisku, kazdy podkreslmy kazdy musi pracowac za lada by poznac jak to jest obslugiwac klienta, efekt jest wymierny, bo ta siec zaczynala od jednego sklepiku z obuwiem, dewiza zostala do dzis, taka moja propozycja, okresy hyhy przejsciowe i wyzsze wyksztalcenie, no skoro placicie za szklo klasy L to macie prawo je reklamowac, jak wybierzecie bubel to juz nie bardzo jest jak, wiec niech to przynajmniej ludzie kompetentni beda...Cytat:
Zamieszczone przez gawryl
Juz nie 7% tylko 13%Cytat:
Zamieszczone przez mmsza
Dużo za dużo.Cytat:
Zamieszczone przez mmsza
sporo, no nie? w Atenach bylo....4% (o ile sie nie myle - jakby co, popraw mnie)Cytat:
Zamieszczone przez mmsza
alez nie jestem taki hardy: poszedlbym na ustepstwa i zaczal rozliczac aktualnych politykow, zaczynajac od wprowadzenia ordynacji wiekszosciowej i zero zarobkow dla poslow.Cytat:
Zamieszczone przez mmsza
ja bym proponowal sprzedawac karty do glosowania. np. za 100zl.
pomysl swietny, ale kazdy (z mgr-em of course) moze kupic tylko 1 karte (coby sie zabezpieczyc przed Rywinem itd)Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
moze być. ale warunkiem koniecznym jest uprzednie powsadzanie do wiezien i konfiskata mienia wszystkim przestepcom, typu cimoszewicz.
Dorzuciłbym jeszcze warunek konieczny kandydowania: upublicznienie (drukiem na własny koszt) pełnej zawartości swojej teczki z IPN (najpierw oczywiscie IPN musi wszystkie dane pozbierac)
czuje sie dyskryminowany, wydaje mi sie ze moj pomysl byl sensowny, tak jest dla przykladu z wyborem prezydenta w USA i fakt ze dzis maja prezydenta debila nie zmienia innego faktu ze poprzednich trzech lub nawet czterech bylo dosyc dobrymi politykami. Chyba ze my poza polityka tez lubimy sie klocic miast porozumiewac...
EDIT:
albo poprostu zle sie zrozumielismy, mialem na mysli przesiew w kandydatach, nie w wyborcach...
Gdzie powsadzam? Do więzień. Zlikwidować można natychmiast wszelkie sale gimnastyczne itp pierduły. Zresztą po likwidacji biurokracji i socjalu powstanie taka nadwyżka w budżecie, że w 3miesiące wybuduje się dowolną ilość więzień.Cytat:
Zamieszczone przez mmsza
Poza tym: kara śmierci (zwolni trochę miejsc), kary cielesne za drobne przestępstwa (chłosta świetnie zadziała na młodych zadymiarzy).
a tu sie zgadzam: kazda osoba piastujaca (wysokie) stanowisko w PRL-u powinna byc publicznie skompromitowana i zabronic jej uczestnictwa w aktualnym zyciu publicznym.Cytat:
Zamieszczone przez mmsza
ee, nie ma sensu zabraniac. kompromitacja musi wystarczyc. po wykonaniu tych zabiegów, o których mówimy, jeśli ktoś świadomie taką swołocz wybierze, to cóz. Świadczyć to będzie, że demokracja nie ma najmniejszych szans, nawet taka łatana, jaka rozważamy.Cytat:
Zamieszczone przez gawryl
vanitas vanitatum et omnia vanitas...
no to ta sonda teraz lamie prawo :D straszne....