ni ma co godać, jeroński dziecka...
romalnie nie umia...:lol:
Wersja do druku
ni ma co godać, jeroński dziecka...
romalnie nie umia...:lol:
Moherowym beretom mówie NIE!
Pewnie prezent od prezydenta elekta :shock:
Dobry przykład ułomności flesza odbitego od sufitu.Cytat:
Zamieszczone przez GaGacek
moja siostra sie obrazi, zamknie w sobie i juz nigdy nie zrobi mi zdjeciaCytat:
Zamieszczone przez minek
- Halo, halo... zapomniał Pan walizki...
- Allah Akbar!
ile ja juz takich tekstów czytałem z bravo :D haha ja czytalem jeszcze o tym jak laska wsadzała sobie kaszanke krakowską i połowa jej tam została :DCytat:
Zamieszczone przez thorin
Albo jak posmarowała sobie tam miodem by jej pies to lizał a tu nagle z szafy wyskoczyła cała rodzina bo to były jej urodziny haha ;)
twoi studenci tak sie bawia.. zamiast na kola chodzic ?Cytat:
Zamieszczone przez akustyk
Ostatnio na GG dostałem: :D
Jam jest Ojciec Dyrektor Rydzyk twój, który cię wywiódł na plagi egipskie, w radio głupoli:
1. Nie będziesz miał Radiów cudzych poza moim.
2. Nie będziesz odbierał Radia mego bez wpłaty.
3. Pamiętaj aby w dzień święty rentę przysłać.
4. Czcij Ojca swego i Rozgłośnię swoją.
5. Nie zagłuszaj.
6. Nie cudzosłysz.
7. Nie przestrajaj.
8. Nie unikaj fałszywego świadectwa na antenie mojej.
9. Nie pożądaj Maybacha Dyrektora swego.
10. Ani żadnej kasy, która Jego jest.
Będziesz wspierał Ojca Dyrektora z całego serca swego, z całej duszy
swojej, z całej renty swojej i ze wszystkich sił swoich, a Rozgłośnię Jego jak
siebie samego
FotograF!!!!!!!! Za te dowcipy o pilotach kupie Ci zestaw eLek , jak w totka oczywiście wygram!! THE BEST!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
W Świecku, Słubicach, Kunowicach albo w Rzepinie :PCytat:
Zamieszczone przez -=Festyk=-
oo to czekam czekam.... starczy 100-400L i 20D taki zestaw do spottingu:mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez osasa
Kapitan: "Przed wyjściem z samolotu prosimy sprawdzić, czy zabrali Państwo bagaż. To, czego Państwo zapomną, zostanie rozdzielone po równo pośród załogi. Prosimy nie zostawiać dzieci ani małżonków"
Kapitan: "Ostatni wychodzący sprząta samolot!"
Pilot: Wieża, co robi wiatr?
Wieża: Wieje. (w tle słychać śmiech)
Pilot helikoptera do kontroli podejścia:
"Tak, jestem 3000 stóp nad namiarem Cubla", drugi głos na tej samej częstotliwości :NIE! Nie możesz! Ja też jestem na tej samej wysokości nad tym samym namiarem"... krótka przerwa, po czym odzywa się głos pierwszego pilota (bardzo głośno):
"TY IDIOTO! TY JESTEŚ MOIM DRUGIM PILOTEM!"
Podczas "godzin szczytu" na lotnisku w Houston, jeden z lotów był opóźniony z powodów technicznych. Ponieważ bramka była potrzebna dla następnego wylotu, samolot został odholowany i ustawiony tak, aby ekipa techniczna mogła przy nim pracować. Pasażerom przekazano numer nowej bramki, która okazała się być spory kawałek dalej. Wszyscy przeszli do nowej bramki i tam dowiedzieli się, że wyznaczono kolejną, trzecią już bramkę. Po chwili zamieszania pasażerowie weszli na pokład i właśnie siadali gdy stewardessa ogłosiła przez głośniki: "Przepraszamy za kłopoty związane ze zmianą bramki w ostatniej chwili. Ten lot jest do Waszyngtonu, DC. Jeżeli ktoś z Państwa nie zamierzał lecieć do Waszyngton, DC, powinien teraz wysiąść" .... w tedy bardzo zmieszany i czerwony na twarzy pilot wyszedł z kokpitu, ciągnąc za sobą swoje torby. "Przepraszam - powiedział - pomyliłem samoloty."
DC-10 miał bardzo daleką drogę hamowania po wylądowaniu z powodu nieco za dużej prędkości przy podejściu.
Wieża San Jose: "American 751 skręć w prawo na końcu pasa, jeśli się uda. Jeśli nie, znajdź wyjazd "Guadeloupe" na autostradę nr 101 i skręć na światłach w prawo, żeby zawrócić na lotnisko.
---
American 702: Wieża, American 702 przełączamy się na Odloty. Jeszcze jedno: po tym, jak się podnieśliśmy widzieliśmy jakieś martwe zwierzę na końcu pasa.
Wieża: Continental 635, macie pozwolenie na start, przejdźcie na Odloty na 124,7. Słyszeliście co mówił American 702??
Continental 635: "Continental 635, pozwolenie na start odebrane, i tak, słyszeliśmy American 702 i już zawiadomiliśmy naszą firmę cateringową"
---
Wieża: Halo, lot 56, jeżeli mnie słyszysz, zamachaj skrzydłami...
Pilot: OK, wieża, jeżeli mnie słyszysz, zamachaj wieżą!
---
Mający wyjątkowo dużo pracy kontroler skierował 727 z wiatrem do zrobienia okrążenia nad lotniskiem.
727 zaoponował: Czy ty wiesz, że zrobienie okrążenia tym samolotem kosztuje nas dwa tysiące dolarów??
Kontroler odpowiedział bez zastanowienia: Zrozumiałem i poproszę za cztery tysiące!
---
Niemieccy kontrolerzy lotu na lotnisku we Frankfurcie należą do niecierpliwych. Nie tylko oczekują, że będziesz wiedział, gdzie jest twoja bramka, ale również, jak tam dojechać, bez żadnej pomocy z ich strony. Tak więc z pewnym rozbawieniem słuchaliśmy (my w PanAm 747) poniższej wymiany zdań miedzy kontrolą naziemną lotniska frankfurckiego a samolotem British Airways 747 Speedbird 206.
Speedbird 206: "Dzień dobry, Frankfurt, Speedbird 206 wyjechał z pasa lądowania."
Wieża: "Guten Morgen. Podjedź do swojej bramki."
Wielki British Airways 747 wjechał na główny podjazd i zatrzymał się.
Wieża: "Speedbird, wiesz gdzie masz jechać?"
Speedbird 206: "Chwilę, Kontrola, szukam mojej bramki."
Wieża (z arogancka niecierpliwoscia): "Speedbird 206, co, nigdy nie byłeś we Frankfurcie!?"
Speedbird 206 (z zimnym spokojem): A tak, byłem, w 1944. W innym Boeingu, ale tylko żeby coś zrzucić. Nie zatrzymywałem się tutaj"
---
Mechanik z PanAm 727 czekając na pozwolenie na start w Monachium, usłyszał co poniżej:
Lufthansa (po niemiecku): Kontrola, podajcie czas pozwolenia na start.
Kontrola (po angielsku): Jeżeli chcesz odpowiedzi, musisz pytać po angielsku.
Lufthansa (po angielsku): Jestem Niemcem, w niemieckim samolocie,
w Niemczech. Dlaczego mam mówić po angielsku?
Nierozpoznany głos (z pięknym brytyjskim akcentem):Bo przegraliście tą cholerną wojnę!
---
Pilot do wieży: Mogę prosić o podanie czasu, tak z grubsza??
Wieża: Jest wtorek, proszę pana.
---
Pilot helikoptera do kontroli podejścia: "Tak, jestem 3000 stóp nad namiarem Cubla."
Drugi głos na tej samej częstotliwości: "NIE! Nie możesz! Ja też jestem na tej samej wysokości nad tym samym namiarem!"
Krótka przerwa, po czym odzywa się głos pierwszego pilota (bardzo głośno):
"Ty idioto! Ty jesteś moim drugim pilotem!"
---
Pilot: Wieża, co robi wiatr?
Wieża: Wieje. (śmiechy w tle)
---
Samolot linii SABENA zatrzymuje się za samolotem KLM-u na zatłoczonej drodze podjazdowej, w oczekiwaniu na start.
SABENA do KLM na częstotliwości kontroli: "KLM, czwarty w kolejce na start, zgłoś się na 3030"
Po paru minutach SABENA woła znowu:
"KLM, trzeci w kolejce na start, zgłoś sie na 3030"
Znów brak odpowiedzi, więc SABENA woła kontrolę:
"Wieża, powiedzcie maszynie KLM przed SABENA 123, żeby się do nas zgłosili na 3030"
I wtedy włącza się załoga KLM-u: "Wieża, powiedz SABEN-ie, że profesjonaliści z KLM Holenderskie Linie Lotnicze nie wchodzą na prywatne kanały, podczas gdy powinni być na nasłuchu wieży."
SABENA odpowiada na to: "Dobra wieża, nie ma sprawy, tylko powiedz tym profesjonalistom z KLM-u, że nie zdjęli szpilek blokujących podwozie."
(chwila ciszy)
KLM: "Wieża, KLM 123 prosi o pozwolenie na powrót do bramki."
---
BOAC (mówiąc językiem angielskim z akcentem z ekskluzywnej szkoły prywatnej): "Heathrow Centre, tu British Airways Speedbird lot 723."
Heathrow Centre: "British Airways Speedbird lot 723, tu Heathrow Centre, słucham?"
BOAC: "Heathrow Centre, British Airways Speedbird lot 723 chce przekazać wiadomość."
Heathrow Centre: "British Airways Speedbird lot 723, Heathrow Centre gotowy do przyjęcia wiadomości."
BOAC: Heathrow Centre, British Airways Speedbird lot 723, podaję wiadomość: Mayday, Mayday, Mayday...
---
Wieża: "Airline XXX, wygląda na to, że macie otwarte drzwi przedziału bagażowego"
Kapitan (po szybkim sprawdzeniu kontrolek): "A, dzięki wieża, ale patrzycie na nasze drzwi od APU*"
Wieza: "OK, Airline XXX, macie pozwolenie na start"
Kapitan: "Pozwolenie na start, Airline XXX"
Wieża (podczas, gdy samolot kołuje do startu): "Airline XXX, eee.... wygląda, że twoje APU gubi bagaż."
*APU, czyli Auxiliary Power Unit (jednostka zasilania pomocniczego) - pomocniczy silnik dostarczający moc elektryczną, hydrauliczną lub/i pneumatyczną.
---
Usłyszane na częstotliwości BNA (lotnisko w Nashville, Tennessee):
Członek załogi: "Zaraz! Daliście nam takie wskazanie wysokościomierza, jakbyśmy byli 15 stóp pod ziemią!"
Wieża: "No to peryskop do góry i kołować do rampy!"
---
Wieża: "... a tak dla informacji, byłeś trochę na lewo od linii centralnej podczas podejścia."
Speedbird: "Jak najbardziej. A mój drugi pilot był trochę na prawo."
---
Lady Radar Controller: "Can I turn you on at 7 miles?"
Airline Captain: "Madam, you can try."
---
Cessna 152: "Mój poziom lotu - trzy tysiące siedemset*."
Kontroler: "W takim razie skontaktuj się z centrum kosmicznym w Houston."
* 370 tys. stóp
---
Pilot-uczeń: "Zgubiłem się; jestem nad jakimś jeziorem i lecę na wschód"
Kontroler: "Zrób wielokrotnie skręt o 90 stopni, to będę mógł cię znaleźć na radarze"
(krótka przerwa...)
Kontroler: "No dobra. To jezioro to Ocean Atlantycki. Proponuje natychmiast skręcić na zachód..."
---
ATC: "N123YZ, say altitude."
N123YZ: "ALTITUDE!"
ATC: "N123YZ, say airspeed."
N123YZ: "AIRSPEED!"
ATC: "N123YZ, say cancel IFR."
N123YZ: "Eight thousand feet, one hundred fifty knots indicated!"
---
Kontrola lotów lotniska O'Hare (Chicago): "USA 212, pozwolenie na podejście do 32 lewy, utrzymaj prędkość 250 węzłów"
USA212: "Przyjąłem. Jak długo mam utrzymać tę prędkość?"
Kontroler: "Jak potrafisz, to aż do rękawa"
USA212: "No dobra, ale lepiej uprzedź kontrolę naziemną"
---
Kontroler: "USA353, zgłoś się na częstotliwości 135,60, Cleveland Center."
Przerwa...
Kontroler: "USA353, zgłoś się na częstotliwości 135,60, Cleveland Center!"
Przerwa...
Kontroler: "USA353 jesteś jak moja żona, nigdy nie słuchasz!"
Pilot: "Center, tu USA553, może gdybyś nie mylił imienia swojej żony, to by lepiej reagowała!"
---
Wieża (w Stuttgarcie): "Lufthansa 5680, zredukuj do 170 węzłów"
Pilot: "Jak we Frankfurcie. Jest tylko albo 210, albo 170... no, ale my jesteśmy elastyczni."
Wieża: "Lufthansa 5680, my też jesteśmy elastyczni. Zredukuj do 173,5 węzła."
---
Wieża: "HPO wznieś się cztery tysiące do sześciu tysięcy i utrzymaj." Pilot: "HPO wznosi się na poziom 100."
Wieża: "HPO, na poziom 60 i utrzymaj!"
Pilot: "No, ale cztery plus sześć to dziesięć, no nie?"
Wieża: "Ty nie dodawaj, tylko się wznoś!"
---
Wieża: "Delta 351, obiekt na godzinie 10, odległość 6 mil!
Delta 351: "Podaj to inaczej! Mamy zegarki cyfrowe!"
---
Ta wymiana zdań miała miejsce zaraz po wojskowym pokazie lotniczym. Kontroler do F-117 (myśliwiec typu stealth): "Przed tobą F-16, na godzinie drugiej, 13 mil, w stronę południową, wznosi się przez 6000"
Pilot F-117: "Przyjąłem, znajdę."
Kontroler do F-16: "Przed tobą F-117, na godzinie drugiej, 12 mil, przeciwny kierunek, poziom 5"
Pilot F-16: "Przyjąłem, znajdę..."
pilot F-117 (natychmiast i monotonnie): "A gówno..."
(Lajkoników informuję, że F-117 to jeden z tzw. niewidzialnych samolotów amerykańskich, które ciężko wykryć radarem)
---
Nieznany oficer sygnałowy do pilota marynarki po jego szóstym nieudanym podejściu do lądowania na lotniskowcu:
"Tutaj musisz wylądować, synu. Tu jest jedzenie."
http://www.maxior.pl/?p=index&id=6051&8
start samolotu przebiegl pomyslnie, bez zadnych problemow. pilot informuje przez pa pasazerow o pogodzie na docelowym lotnisku, czasie ladowania i wysokosci przelotowej. nagle krzyczy 'jezu chryste' i... milknie. za chwile jednak znowu pasazerowie slysza pilota, ktory zaczyna sie tlumaczyc. "panie i panowie. bardzo przepraszam za to zachowanie, ale jedna ze stewardess wylala mi na kolana goraca kawe. szkoda ze nie mozecie zobaczyc jak wyglada przod moich spodni." jeden z paszerow z tylu samolotu odpwoiada: '"szkoda ze wy nie mozecie zobaczyc tylu moich spodni."
-------------------
niewidomy pilot?
samolot lecial z san francisco do los angeles. zanim wystartowal, mial juz 45 minut opoznienia. dodatkowo konieczne bylo miedzyladowanie w sacramento. zaloga poinformowala pasazerow, ze maja okolo 30 minut wolnego czasu i jesli chca rozprostowac kosci , to za chwile bedzie transport do terminalu. albo moga wyjsc na chwile na pas. ostsatecznie wszyscy wysiedli z samolotu za wyjatkiem pewnego starszego pana, ktory byl niewidomy i jego psa przewodnika, ktory spokojnie spal zwiniety pod siedzeniem. pilot podszedl do pasazera i zapytal czy nie chce na chwile wyjsc z samolotu i zaczerpnac swiezego powietrza. starszy pan odmowil, ale zasugerowal, ze jego pies chetnie skorzystalby z tych kilkudziesieciu minut, bo zwykle nie spedza tak duzo czasu bez ruchu. pilot, niewiele myslac, wyprowadzil psa przewodnika na pas. niestety zapomnial, ze ma okulary pzreciwsloneczne na nosie . biedni pasazerowie chcielei zmieniac linie lotnicza, kiedy zobaczyli te specyficzna pare na spacerze. a kapitan mial potem co tlumaczyc zdenerowowanym pasazerom
----------------------------------
samolot pasazerski podchodzi do ladowania na pewnym znanym europejskim lotnisku. zaczelo zmierzchac. kapitan postanowil zazartowac z pracownikow atc i wylaczyl wszystkie swiatla wewnatrz i na zewnatrz maszyny, pytajac kontrolerow: 'zgadnijcie kto?'. na co kontroler gasi cale oswietlenie pasa i odpowiada: 'a ty zgadnij gdzie?'
-------------------------
pasazerowie sa z reguly bardzo niecierpliwi i wstaja ze swoich miejsc zanim samolot dojedzie dd bramki. pracownicy jednej z linii lotniczych wpadli na nastepujacy pomysl, zeby 'utrzymac' paxow na siedzieniach. oto tekst z pa: "panie i panowie. prosze o nieopuszcznie swoich miejsc, bo ja lepiej latam niz jezdze i nie chcialbym zeby komus stala sie krzywda, jesli za ostro wejde w zakret."
----------------------------
byl sobie pewnie mlody czlowiek, ktory zawsze marzyl o karierze pilota mysliwcow. niestety w trakcie szkolenia okazalo sie, ze nie nadaje sie do tej pracy. powiediano mu jednak, ze moze pozostac w silach powietrznych i zaproponowano, zeby wybral jednostke. na co odpowiedzial: 'artyleria przeciwlotnicza. jesli ja nie latam, to nikt inny tez nie bedzie!!!"
--------------------
komentarz stewardessy po niezbyt udanym ladowaniu: "prosimy o pozostanie na swoich miejscach az kapitan kangur doskoczy z nami do terminalu"
--------------
wieza: usa 353, skontaktuj sie z centrum cleveland na czestotliwosci 135,60
(przerwa)
wieza: usa 353, skontaktuj sie z centrum cleveland na czestotliwosci 135,60
(przerwa)
wieza: usa353, zachowujecie sie jak moja zona. nie sluchacie jak sie do was mowi!!!
kapitan: tu usa553. moze jakbys zwracal sie do zony uzywajac jej wlasciwego imienia, to by zareagowala.
--------------
wieza: macie dosc paliwa czy nie?
kapitan: tak
wieza: tak CO???
kapitan: tak JEST, PROSZE PANA.
------------------
niezidentyfikowany samolot: ale sie, k..., nudze (ziewniecie)
wieza: osoatni nadajacy samolot, podaj swoje dane. natychmiast!
ten sam samolot: prosze pani, ja powiedzialem, ze sie nudze, a nie , ze jestem glupi
------------
mysz znalazla sobie chlopaka, nietoperza. wziela go do domu i przedstawila mamie. ta byla bardzo mila, ale po wyjsciu narzeczonego zapytala corke: 'moja kochana. ale sobie brzydkiego faceta znalazlas'. na to corka: 'ale on jest pilotem, mamo'.
-------------
Pracownik linii United Airlines: "Witamy na pokładzie lotu linii Southwest z X do Y. Aby zapiąć pasy, proszę wsunąć metalową część do sprzączki i mocno zacisnąć. Ten pas bezpieczeństwa działa jak każdy inny, a jeśli nie wiecie jak się zakłada pas bezpieczeństwa, nie powinniście wychodzić z domu bez opieki. W wypadku nagłej utraty hermetyczności, maski tlenowe zsuną się z sufitu. Wtedy proszę przestać krzyczeć, złapać maskę, nałożyć na twarz. Jeżeli podróżujecie z małym dzieckiem, najpierw nałóżcie swoją maskę, a dopiero potem nałóżcie maskę dziecku. Jeżeli podróżujecie z dwojgiem dzieci, zdecydujcie, które kochacie bardziej."
podczas kołowania do startu ustawiły się dwa samoloty: British Aerospace 146 (czyli tzw. Mini Jumbo) oraz B747 (Jumbo Jet), przy czym 747 stał drugi w kolejce, przez co piloci mieli dobry widok na poprzednika. No a jak to piloci lubią, zaczęli sobie żartować przez radio z Mini Jumbo, że to takie małe gówienko, zabaweczka w porównaniu z ich 747.
Na te drwiny pilot Mini Jumbo nie pozostał dłużny: otworzył hamulec aerodynamiczny (dla niewtajemniczonych: umieszczony na końcu kadłuba), po chwili przez radio słychać było głośne pierdnięcie, zaraz potem wieża dała zgodę na zajęcie pasa, a w tle słychać było śmiech kontrolerów...
:):):)
Już eś zapomnioł Venio co to som krupnioki??? :cool:Cytat:
Zamieszczone przez Venio
troche przeklenst w imie nauki :-)
podobno AUTENTYCZNY WYKŁAD ZNANEGO PROFESORA
Kiedy się człowiek potknie albo skaleczy woła "O ****a!". To cudowne, lapidarne słowo wyraża jakże wiele uczuć począwszy od zdenerwowania, rozczarowania poprzez zdziwienie, fascynację a na radości i satysfakcji kończąc. Przeciętny Polak w rozmowie z przyjacielem opowiada np. "Idę sobie stary przez ulicę, patrzę, a tam taka ****, że o kuuurrrwa."
****a może również występować w charakterze interpunktora, czyli zwykłego przecinka, np. "Przychodzę ****a do niego, patrzę ****a a tam jego żona, no i się ****a w****iłem no nie ? ".
Czasem ****a zastępuje tytuł naukowy lub służbowy, gdy nie wiemy, jak się zwrócić do jakiejś osoby płci żeńskiej ("chodź tu ****o jedna!").
Używamy ****y do charakteryzowania osób ("brzydka ****a nie jest", "o ****a, takiej ****ie na pewno nie pożyczę"), czy jako przerwy na zastanowienie ("czekaj, czy ja, ****a lubię poziomki ? "). Wyobraźmy sobie jak ubogi byłby słownik przeciętnego Polaka bez prostej ****y. Idziemy sobie przez ulice, potykamy się nagle i mówimy do siebie: " Bardzo mnie irytują nierówności chodnika, które znienacka narażają mnie na upadek. Nasuwa mi to złe myśli o władzach gminy".
Wszystkie te i o wiele jeszcze bogatsze treści i emocje wyraża proste "O ****a!", które wyczerpuje sprawę. Gdyby Polakom zakazać ****y, niektórzy z nich przestaliby w ogóle mówić, gdyż nie umieliby wyrazić inaczej swoich uczuć. Cała Polska zaczęłaby porozumiewać się na migi i gesty. Doprowadziłoby to do nerwic, nieporozumień, niepewności i niepotrzebnych naprężeń w Narodzie Polskim. A wszystko przez jedna małą ****ę.
Spójrzmy jednak na rodowód tego słowa. ****a wywodzi się z łaciny od "curva" czyli krzywa. Pierwotnie w języku polskim ****a oznaczała kobietę lekkich obyczajów, czyli po prostu dziwkę. Dziś ****ę stosujemy również i w tym kontekście, ale mnogość innych znaczeń przykrywa całkowicie to jedno. Można z powodzeniem stwierdzić, że ****a jest najczęściej używanym przez Polaków słowem.
Dziwi jednak jedno - dlaczego słowo to nie jest używane publicznie (nie licząc filmów typu "PSY", gdzie aktorzy prześcigają się w rzucaniu ****ami), praktycznie nie słyszymy, aby politycy czy dziennikarze wplatali w swe zdania zgrabne ****y. Pomyślmy o ile piękniej wyglądałaby prognoza pogody wygłoszona w następujący sposób: "Na zachodzie zachmurzenie będzie ****a umiarkowane, wiatr raczej ****a silny. Temperatura maksymalna ok. 2 st. Celsjusza, a więc kurewsko zimno ****a będzie. Ogólnie, to ****a jesień idzie".
O kur... ale hardcore! :)
eee, stare jak świat, słyszałem to już w trzech językach ;-)
Ten znany profesor to u nas Miodek. Jak jest Miodek w tych pozostałych dwu językach ;) :?:Cytat:
Zamieszczone przez muflon
http://www.ziemni.risp.pl/
JAK PRZESADZIŁEM TO USUNĄĆ
Tam tego nie mówił profesor :) Ale sens był dokładnie taki sam. Tylko po francusku było trochę biednie, bo to taki biedny język pod tym względem... Nawet jak chcesz komuś nawrzucać to, jakby się nie starć, brzmi jak jakieś salonowe uprzejmości ;-) Niestety nie pamiętam linka do tej wersji, ale po angielsku powinno być łatwo znaleźć, tytuł to "the word fuck", a kończyło się:Cytat:
Zamieszczone przez kami74
:-DCytat:
Say it loudly, say it proudly: fuck you!
Znalazłem i to w formie fajnej animacji. Tekst jest autorstwa Monty Pythona. Czemu mnie to nie dziwi :?: ;)
http://www.nailmaster.ru/fuck.html
1. Sweet HoneyCytat:
Zamieszczone przez kami74
2. 甘い蜂蜜
;-)
Ten jest najprawdopodobniej autentyczny prosto z wrocławskiego Uniwerku od prof. Miodka. Moja kumpela słyszała go osobiście i opowiadała mi o nim kilka lat temu. :)Cytat:
Zamieszczone przez muflon
Coś z rybkami
http://www.fazed.org/video/view/?id=138
Czasem, kiedy jesteś smutny, nikt nie widzi twojego strapienia....
Czasem, kiedy płaczesz, nikt nie widzi twoich łez...
Czasem, kiedy jesteś szęśliwy, nikt nie widzi twojego uśmiechu...
Czasem, kiedy się śmiejesz, nikt nie widzi twojej radości...
Ale weź tylko pierdnij....
Nad rzeką siedzi krowa i pali" trawkę " . Zadowolona, klimat i te sprawy.
Podpływa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta:
- Te krowa, co robisz?
- Aa aa, widzisz bóbr, jaram i jest OK.
- Daj trochę, jeszcze nigdy nie kurzyłem...
- Jasne! Ciągnij macha bracie i poczuj się cool! Bóbr wciągnął dym i od razu go wypuścił.
Na to krowa:
- Stary, nie taaak! Patrz: ciągniesz macha i trzymasz go w płucach dłuższą chwilę. Zresztą - wiesz, co? W tym czasie jak wciągniesz, przepłyń się kawałek pod wodą w dół rzeki, wróć tu i wtedy wypuść powietrze. I mówię ci
- będzie OK. Bóbr się zaciągnął, płynie pod woda, ale już po kilku chwilach zrobiło mu się happy. Wyszedł na brzeg po drugiej stronie rzeki, walnął się na trawę i orbituje. Podchodzi do niego hipopotam i pyta:
- Te bóbr, co robisz?
- Aaaa, widzisz, hipciu, fazuje sobie trochę...
- Daj trochę, stuffu, ja też chce ...
- Podpłyń na przeciwko do krowy. Ona ci da.
Hipopotam podpłynął w górę rzeki, wychodzi na brzeg, a krowa wywaliła gały i
krzyczy:
- Bóbr, k**wa, WYPUŚĆ POWIETRZE !
Mam nadzieje ze tego nie było;)
Świetne filmiki,szczególnie podoba mi się pierwszy:D:
http://video.google.com/videoplay?do...54563453670209
http://video.google.com/videoplay?do...62782975458603
http://video.google.com/videoplay?do...22252764977447
Sorry, że takie długie ale :
OD 1.02.2006 TVP WPROWADZA NOWE PROGRAMY:)
TELETURNIEJE:
"Jaka to modlitwa?"
"Jeden z dwunastu"
"Szansa na odpust"
"Od Torunia do Opola"
"Intifada" lub "Diecezjada" lub ?Parafiada? (jeszcze nie wybrano ostatecznego tytulu)
"Wielka Msza"
"Ananasy z mojej parafii"
"Miliard w Ambonie"
"Diecezja nalezy do ciebie!"
"Berety do mety"
"Jedno z dziesieciu przykazan"
"Najslabsze ogniwo" - krótki poradnik z cyklu sam napraw swój rózaniec
"Big Brother bitwa" - bonifratrzy vs. franciszkanie
"Spiewajace organy"
"O dwóch takich, co ukradli ksiezyc" - biograficzny
"Idz na calosc" - czyli poradnik jak wypelnic przekaz pocztowy
TALK SHOW I REALITY SHOW:
"Jestem jaki jestem" - reality show w domu o. Rydzyka
"Pralat Ja****ski Show"
"Co za adwent!"
"Z wizyta u Was" - program koledowy.
"Parafia nalezy od Ciebie"
"Zakrystia - dokument jak powstaje msza"
"Ktokolwiek widzial, ktokolwiek wie" - program Wielkiej Inkwizycji
"Miliard na tacy"
SERIALE
"Pensjonat pod Toruniem"
"Parafia na peryferiach" - serial
Nowa seria wzorowana na "Pierwszej milosci" - "Pierwsza Komunia"
"M jak modlitwa"
"Swiat wg redemptorystów" - rez. Okil Khamidov
"Tata, a Ojciec Marcin powiedzial... " serial edukacyjny dla rodziców
"Straznik dekalogu" z Chuckiem Norrisem
"Sutannah" - serial obyczajowy
"Plebania" - a nie, przeciez juz jest...
PROGRAMY NOCNE
"Telesklep o. Lukasza"
"Liga Mistrzów - historia zakonu"
"Moherowe igraszki" - audiotele z nagrodami
"TRWAM - wkreca"
"Purpurowy kapturek" - bajka dla (starszych) dzieci
"Tygodnik Moherowego Spokoju"
"Czarny pijar" - nowy magazyn detektywistyczny
"Moherowa landrynka"
PROGRAMY HOBBYSTYCZNE
""Darz Bóg" - program lowiecki - odcinek o polowaniu na jelenie.
"1001 rzeczy które mozna zrobic z moheru" - drzwi balkonowe
"Samo szycie" - kurs robienia moherowego beretu
"Siostro, po prostu gotuj" - program kulinarny siostry Eutanazji..
"Katechetyczne podróze Ojca Rydzyka"
"Wacha do Maybacha" - magazyn moto
PONIEDZIALKOWE MEGAHITY
"Lord of the rings - The Bishop"
"Moherowa podszewka"
"Allo, allo, kto sie do nas dodzwonil?"
Koncert zespolu "The Redemptorists" - goscinnie Zbigniew Wasserman na bongosach
PROGRAMOWY INFORMACYJNE
"Inforeformacje"
"Telekuria"
"Pana rama"
"Purpurowe Forum" - program publicystyczny
"Ogloszenia paranormalne"
"Tour de Czestochowa" - Studio Sport - relacja z wyscigu pielgrzymek
"Zacmienie slonca nad Toruniem" - program popularno naukowy.
PROGRAMY DOKUMENTALNE
"Zbuntowany aniol" - historia Macierewicza
"Ministrant" - pierwszy krok do kariery parlamentalnej
"Nowoczesna Genetyka - czy mozna braci blizniaków polaczyc w jeden organizm?"
"Ziarno" - reportaz z Mennicy Panstwowej
"Idz precz Darwin" - program o kreacjonizmie
"Z kamera wsród kaczek" - film dokumentalny o historii najnowszejPodróze kulinarne siostry Alfredy - pieczen lichenska"
"Mo? Hair" - program o najnowszych, swiatowych trendach w nakryciach glowy i fryzurach
List blondynki do syna:
Piszę do Ciebie tych parę linijek, żebyś wiedział, że do Ciebie piszę.
Jak ten list dostaniesz, to znaczy, że do Ciebie doszedł.
Jak go nie dostaniesz, to mi daj znać, to go wyślę jeszcze raz.
Piszę do Ciebie wolno, bo wiem, że nie potrafisz szybko czytać.
Niedawno tata przeczytał w jakiejś gazecie, że najwięcej wypadków się zdarza kilometr od domu, więc przeprowadziliśmy się trochę dalej. Mieszkamy teraz w fajnej chałupce.
Jest tu pralka, choć nie jestem pewna, czy się nie zepsuła. Wczoraj wrzuciłam do niej pranie, pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło. Ale przecież się z powodu tego nie powieszę...Pogoda nie jest najgorsza. W zeszłym tygodniu padało tylko dwa razy. Za pierwszym razem trzy dni, a za drugim cztery. Co do kurtki, którą chciałeś. Wujek Piotr powiedział, że jak Ci ją poślę
z guzikami, to będzie dużo kosztować, bo guziki są ciężkie. Dlatego oderwałam guziki i włożyłam do kieszeni.
Tata dostał pracę. Jest dumny jak paw, bo ma pod sobą jakieś pięćset
osób. Wysiewa trawę na cmentarzu. Twoja siostra, Julka, która wyszła za mąż, w końcu urodziła. Nie znamy jeszcze płci, więc Ci nie powiem, czy jesteś wujkiem czy ciotką. Jak to będzie dziewczynka, Twoja siostra chce ją nazwać po mnie. Ale to będzie dziwne - mówić na swoją córkę „mama”. Gorzej jest z Twoim bratem, Jankiem. Zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki. Musiał iść do domu po drugi komplet, żeby nas wyciągnąć ze środka.
Jak się będziesz widział z Gosią, pozdrów ją ode mnie, a jeśli nie, to jej nic nie mów.
Twoja mamusia Dusia
PS. Chciałam Ci włożyć do listu parę złotych, ale już zakleiłam
Papiez Benedykt znany jest z tego ze wprost uwielbia mówić po Polsku. Na jednej z audiencji generalnych na Placu sw. Piotra gdzies zawieruszyla mu sie kartka z polskim tesktem. Wertujac Pismo Swiete leżące przed nim spostrzega gdzies na dalszych stronach pożółkła kartke i o dziwo widzi polskie zdania.
Uradowany, leci więc tesktem zapisanym fonetycznie:
- Polacy, poddajcie się. Dalszy opór nie ma sensu...!
Przychodzi podpity mąż późno do domu. Mówi do żony:
- Witaj kochanie, wypiłem tylko 10 piw.
- Mój ty Supermanie - odpowiada zona.
Mężczyzna troche zdziwiony powtarza:
- Wypiłem 10 piw...
- Mój ty Supermanie.
Zdenerwowany mąż pyta:
- Co ty z tym: "Mój ty Supermanie?!
Na to żona:
- Bo tylko Superman ubiera majtki na spodnie
hehe to też stare ale dobre
a to znacie ?:
Wbiega facet do baru i mówi do barmana:
- Dawaj piwo zanim się zacznie!
Dostał wypił szybko i:
-Dawaj szybko drugie zanim się zacznie !
Dostał i równie szybko wychylił. Sytuacja powtarza się X razy, a klient twardo:
-Barman, daszaj jeszszszcze pifffo zanim sze zaszsznie !
Na to zirytowany barman:
- Kurcze, facet, a kto za to wszystko zapłaci ?!
- Łożeszsz, wiszisz? Juszsz szie zaczyna
Jedzie blondynka na rowerze, i jakiś koleś za nią woła:
Te! blondynka!! przeca ty nie masz powietrza w tylnym kole!!!!
Blondynka patrzy się na zadnie koło i ryczy: Panie! A pan nie widzi że tylko na dole!!!!
:lol:
W tramwaju dwóch białych pobiło Murzyna. Policjant przesłuchuje uczestników.
Pierwszy opowiada poszkodowany:
- Panie władzo, stoję sobie w tramwaju jakieś kilka minut, a tu nagle
dostałem po gębie. A po chwili rzucił się jeszcze ten drugi
- No dobrze - mówi policjant - zaraz przesłucham tych panów.
Po czym zwraca się do tego, który pierwszy zadał cios:
- Panie, co pan Tak bić bez powodu
- Wcale nie bez powodu
- No to niech pan opowiada!
- No więc - zaczyna biały - stoję sobie spokojnie w tramwaju. Nagle na
przystanku wchodzi Murzyn i staje mi na nogę. Myślę sobie "zejdzie
zapewne". Ale mija minuta, dwie... No to, z zegarkiem w ręku, po upływie trzeciej minuty go walnąłem. A czemu rzucił się też ten drugi facet, to nie mam pojęcia!
- Dobrze, to w takim razie jego też przesłuchamy - odpowiada policjant i zwraca się do ostatniego uczestnika zajścia - Co pan nam powie? - Panie! - zaczyna podekscytowany - Patrzę, stoi biały, a koło niego Murzyn. Ten biały co chwila patrzy na zegarek, jakby na coś czekał. Aż
tu nagle jak tego Murzyna nie zdzielił, to ja żem myślał, że się w całej Polsce zaczęło...
Dostaniesz, jak będziesz grzeczny.
Mówi chirurg przed operacją.
- Do kogo pan to mówi, doktorze ? - pyta pacjent.
- Do tego kota, który siedzi pod krzesłem :)
Mają niektórzy popieprzone - interpretacja dorównuje talentowi malarskiemu ;-)Cytat:
Zamieszczone przez thorin
fajna aukcja z allegro
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=82441932
:)
1.Tradycyjny kapitalizm
Masz dwie krowy - sprzedajesz jedna i kupujesz byka, stado się powiększa, rozwijasz biznes, sprzedajesz pogłowie, mleko itp.
2. Korporacja amerykańska
Masz dwie krowy, sprzedajesz jedną i zmuszasz drugą żeby dawała mleko jak cztery krowy, jesteś wielce zdziwiony jak krowa pada martwa
3. Korporacja francuska
Masz dwie krowy, strajkujesz, bo chcesz mieć trzy
4. Korporacja Japońska
Masz dwie krowy, modyfikujesz je genetycznie żeby były 10 razy mniejsze i dawały 20 razy więcej mleka, potem robisz o tym kreskówkę,
nazywasz ją
Krowkemon i sprzedajesz ja po świecie za chorą kasę
5. Korporacja Niemiecka
Masz dwie krowy, ustawiasz je tak, że dają 100 razy więcej mleka i doją się same
6. Korporacja angielska
Masz dwie krowy, obydwie szalone
7. Korporacja włoska
Masz dwie krowy, nie wiesz gdzie one są, robisz przerwę, żeby odpocząć i cos zjeść
8. Korporacja rosyjska
Masz dwie krowy, liczysz je i orientujesz się, że masz cztery, liczysz
jeszcze raz i dochodzisz do wniosku, że masz ich 42, liczysz jeszcze raz i wychodzi, że masz 12, kończysz z liczeniem i otwierasz kolejną flaszkę
9. Korporacja indyjska
Masz dwie krowy - oddajesz im cześć i szacunek
10. Korporacja chińska
Masz dwie krowy i 300 osób, które je doi i hoduje, startujesz do konkursu na najlepsze gospodarstwo, największą wydajność i jakość, aresztujesz fotoreporterów, którzy chcą opublikować zdjęcia wszystkich krów
11. Korporacja izraelska
Aj waj Rebe, czemu ja tylko dwie krowy mam?
12. Korporacja polska
Nie masz żadnej krowy, ale twierdzisz, że jesteś ekspertem w ich hodowli,
zatrudniasz konsultanta, żeby napisał ci projekt rozwoju przedsiębiorstwa, składasz wnioski o przyznanie dwóch krów z PHARE i jednego cielaka z SAPARD,
po trzech latach czekania dostajesz tylko dwie krowy, które natychmiast oddajesz konsultantowi w ramach zaległej wypłaty. Konsultant twierdzi, że jesteś mu winny jeszcze dwie krowy i cielaka - ciągacie się po sądach..
No, ładne :) I Wrocław, moje miasto!Cytat:
Zamieszczone przez kociu
Ciekawe co jest przedmiotem licytacji? I czy jest możliwy odbiór osobisty?
ale togo nic nie pokona :-)
http://www.maxior.pl/?p=index&id=6421&8
Zimową porą - tak całkiem niedawno - w przydrożnym barze z trzaskiem otwierają się drzwi i wpada facet - krzycząc od drzwi:
- w ó d k i !!!
Zdziwiony barman stawia "setę" na ladzie, facet z okrzykiem:
- pieprzony Matiz!!! -wlewa wódkę do ust i...natychmiast wypluwa!!!
- JESZCZE! - krzyczy
i znów okrzyk:
- pieprzony Matiz! - i znów wypluwa...
Po trzeciej zmarnowanej "secie" barman pyta zaintrygowany:
- Ty....co się stało?!
- Eh, ku..wa! - opowiada facet
- Jadę swoją ciężarówką; do domu już niedaleczko nagle..patrzę...wyprzedza mnie moja naczepa!!!! Myk - i jestem w rowie!
-No - myślę sobie - znajdą mnie tu jak sniegi spłyną....
Nagle ktoś się zatrzymał.
Patrzę - czerwony Matiz.
Wylazł taki...PALANT w adidaskach, sznurkiem jak na kozy w ręku kręci i nawija:
- Koleżko - może cię wyciągnąć?
To ja mu na to:
- Koleżko - jak TY mnie wyciągniesz - to ja ci obciągnę....
TFU!!!
PIEPRZONY MATIZ!!!!!!!
Propozycja dla PAŃ
Na hasło: "zmień na lepszy model" można dostać dodatkowe gratisy
FACET do wzięcia... ("chłopak który zawsze jest sobą..." :mrgreen:)
>>> KLIKNIJ BY ZOBACZYĆ TO CUDO :D <<<
ale sie nasmialem<LOL>