Ciekaw jestem, czy to może być kwestia napięcia zasialnia. Akumulatorki jak wiadomo, dają trochę niższe.
Wersja do druku
Ciekaw jestem, czy to może być kwestia napięcia zasialnia. Akumulatorki jak wiadomo, dają trochę niższe.
nie sądze. nie wpakowywałem nic innego niż akku do lampy, nawet te lekko padnięte co miały 0,8 V sprawiały jedynie że lampa ciągnęła ładowanie do nieskończoności. przy normalnym 1,18-1,25 V wszystko śmiga ładnie.
U mnie też wszystko śmiga, trudno - muszę żyć bez okeja :-)
Pytanie do właścicieli lampy 386AFZ i prośba o zrobienie testu.
Wymyśliłem taką rzecz: chcę użyć lampy 386AFZ jako slave wyzwalanej fotocelą np na kontre lub na tło. Na statywie obok aparatu stałaby lampa systemowa połączona kablem ttl z aparatem. Zazwyczaj pomiar światła (mowa o automatyce) robię w ten sposób, że wyzwalam przedbłysk przyciskiem * celując obiektyw w konkretny punkt, zapamiętując ekspozycję i dopiero robię zdjęcie.
Gdybym chciał dodać kontrę i tło używając 386AFZ i wbudowanej w nie fotoceli, może udałoby mi sie wyzwolić je w trakcie pomiaru (przedbłysku). Światłomierz w aparacie zinterpretowałby te dwie dodatkowe lampy jako światło zastane i odpowiednio dobrał moc lampy głównej. Tyle teorii, ale jak to ma się w praktyce?
-Mam prośbę do posiadaczy 386AFZ o sprawdzenie czy fotocela zinterpretuje przedbłysk lampy na body lub na kabelku (np 430EX) jako błysk i wyzwoli lampę?
jesli przeblysk robisz * to potem przy robieniu zdjecia przeblysku juz nie ma, oczywiscie lampa na fotoceli blysnie i w czasie pomiaru i wlasciwego blysku
mozna tez kupic (zrobic) fotocele na drugi blysk,
Może zakrawa to trochę na archeologię, ale odkopuję ten wątek żeby nie mnożyć bytów.
Właśnie bawię się tą lampą próbując wyzwalać ją jako slave'a za pomocą lampy wbudowanej w aparat. Problem mam następujący: tak długo jak moc lampy jest ustawiona na dowolną mniejszą niż 1/1 wyzwalanie działa prawidłowo. Natomiast, gdy ustawię 1/1 wyzwolenie występuje najwyraźniej w złym momencie (chyba za wcześnie) -- błysk jest widoczny, ale nie jest rejestrowany na zdjęciu. Dzieje się tak zarówno gdy lampa wbudowana błyska na 1-szej jak i na 2-giej kurtynie.
Dlaczego zakładam, że za wcześnie a nie za późno? Bo błysk się nie rejestruje nawet gdy ustawię jakiś długi czas.
Problemu tego nie ma gdy wyzwalam tumaxa nie wbudowaną kukułką, a za pomocą wyzwalacza podczerwonego - błyskanie na 1/1 nie stanowi problemu.
Używam oczywiście trybu manualnego, więc nie powinien to być problem wyzwalania się lampy na przedbłysku pomiarowym (zresztą nawet gdyby tak było, wtedy na mniejszych mocach problem też powinien występować, a występuje tylko na 1/1).
Czy ktoś może wyjaśnić w czym tkwi problem. Zaznaczam, że są to moje pierwsze doświadczenia z jakąkolwiek lampą, więc pewnie problem między klawiaturą a krzesłem... ;-)
Witam.
Ciekawostka.
Mój Tumax nie czyta z korpusu C400D wartości ISO 1600.
Co ciekawe w ogóle nie dokonuje operacji korekty błysku, jesli ustawię ISO 1600 (normalnie, przy niższych wartościach lampa "sama się oszukuje" - przy korekcie z poziomu korpusu np.: -1EV dla ISO np. 100, wprowadza, wyświetla i naświetla jako ISO 200.
BTW: miałem napisać "nie sczytuje" - ale w wersji pisanej słowo to wygląda tak samo ciekawie jak "AESIENAEBAEM" w wersji mówionej :grin:
Może ktoś to porównać u siebie?
pozdr
Przemek
Witam wszystkich.
Moja 386 też nie wyświetla iso 1600 ale manualnie też nie jest do tej wartości przystosowana, natomiast uwzględnia korekty błysku przy takim iso.
Oświetlając modela studyjnymi lampami też zdajesz się na światłomierz w aparacie?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
1. Zmniejsz siłę lampy błyskowej o -2ev
2. Ustaw Tumaxa w tę samą stronę w którą kierujesz lampę w aparacie
3. Zrób jedno zdjęcie samą wbudowaną a potem z tumaxem - porównaj zdjęcia