lajk :d
Wersja do druku
dlatego należałoby zacząć od ustalenia tych warunków bo jeśli w tym wypadku 'fotografia podróżnicza' ogranicza się do trzaskania landszaftów za dnia to pakowanie się w ciężkiego i drogiego marka 3 z jasnymi elkami jest pozbawione najmniejszego sensu ... Ze swojego doświadcznienia wiem też że wielu fotografów nie docenia RAWów i tego co można z nich wyciągnąć choćby z matryc apsc dlatego wciąż optuję aby mia wypowiedziałą się lub najlepiej pokazała jakieś swoje zdjęcia ...
Obecnie 6d jest zdecydowanie najtańszy i najlżejszy z tych trzech, przynajmniej u mnie, w innych miejscach rynek i grawitacja może się różnić. Chyba jest też nieco lżejszy niż 30d. Więc watkodawczyni wie co dźwiga, i ma dosyć krzepy, bo się akurat na to nie skarży, tylko chciałaby lepszej jakości zdjęć..
Chyba, że dopiero została podróżniczka, i nie wie jak to jest.... Jeśli możliwe, to najlepiej również mieć np. M3, zależnie od tego jak się podróżuje.
W obecnej chwili nie mam zdjęć w żadnym publicznym miejscu, może uda mi się wrzucić gdzieś zdjęcia w najbliższym czasie. Zdjęcia robię tylko w RAW'ach a fotografia podróżnicza to dla mnie właściwie wszystko... i lanszafty i architektura, portrety, zwierzęta, zdjęcia z bliższa, z dalsza, za dnia, w nocy, w deszczu... tak naprawdę wszystko co się może w podróży przydarzyć. Co innego fotografuje się podczas weekendu w Londynie, a co innego na safari w Afryce. Zapomniałam jeszcze dodać, że bardzo lubię fotografować samoloty :) 30d tacham ze sobą wszędzie, nie powiem, że jest lekko, ale przez 10 lat już zdążyłam się przyzwyczaić.
a czego Ci brakuje w 30d (oprócz filmów) ??? ...
Również polecam 6D oraz 24-105/4 L. Zestaw idealnie stworzony do podróży, bardzo sensowny zakres ogniskowych, a wszystko bez problemu zmieścisz w malutkim Lowepro Apex 120 AW.
Ja bym powiedział tak jeśli jeździsz żeby fotografować to kup tego 6D i 17-40/4L+70-200/4L :), a w środek cokolwiek lub nic, jeśli fotografujesz przy okazji podróży to nie kupuj FF - nie kupuj nic, kup nowe aps-c ,kup np. omd m-10 za 2599 ze standardowym zoomem, kup sony alfa, kup jakiegoś panasonika, kup cokolwiek ale mniejszego jak musisz kupić. Po 10 latach powinnaś wiedzieć czy to fotografia jest priorytetem na tych wyjazdach i jakich ogniskowych potrzebujesz jeśli tego nie jesteś pewna to nie kupuj FF. To pisałem ja Jarząbek zadowolony użytkownik 6D.
Inna kwestia:
"podróżnik" ograniczony ciężarem bagażu ,narażony na kradzież sprzętu(złodziej nie znaczy ,że glupi)
powinien rozważyć podróżowanie z dobrą hybrydą: Fuji X-S1 lub FZ 200 ,
a może są i lepsze.
Przecież dla "podróżnika" fotki są tylko dodatkiem do podróży.
A na bloga podróżnego każda fotka się nada,byle tekst był ciekawy .
A może jakiś Soniak? Wypuścili chyba ostatnio bezlusterkowiec FF.
Ponad rok temu. I to całkiem niezły.