Ja jestem imo wszystko "masochistą" od Slacka. Co prawda używam go przede wszystkim w pracy. Kiedy zaczynałem ze Slackiem (wer 8.0) byłem po przykrych doswiadczeniach i niepowodzeniach z obsługą RedHAta. Cenię sobie Slackware głównie za to, że w łatwy(dla mnie) sposób mogę kontrolować większosć usług bez koniecznosci poznawania nowych klikalnych narzedzi konfiguracyjnych kreatorów itp. Oczywiscie używam środowiska graficznego (KDE) , bez problemu działa podłaczanie zarówno aparatu (gtkam+gphoto) jak i czytnika. RAWy się wołają w dcraw (chociaż jest dla mnie bardzo niewygodny). Korzystam równiez czasami ze skanera. Skanowanie (Xsane+GIMP) jest dla mnie wygodniejsze i bardziej intuicyjne niż pod windą. Wg wielu osób nie majacych stycznosci z ta dystrybucją, Slack nie posiada wygodnego systemu aktualizacji pakietów i zależnosci. Tej teza nie ma szans od momentu pojawienia sie Swareta w którym jedną komendą aktualizuję sobie cały system. Jestem raczej wygodnicki i leniwy i rzadko kiedy decyduje sie na własnoręczne kompilowanie czegokolwiek. Jeżeli danej wersji programu nie ma na znanych mirrorach to na 99% znajdę skompilowaną binarkę na www.linuxpackages.net. Co do obróbki zdjęć mimo wszystko wzorem jest dla mnie windziany PS oraz C1 do wołania rawów. PS za bardzo rozbudowane wsparcie dla 16 bit i profiili ICC, C1 za wygodną kontrolę , podgląd i efekty obróbki RAW. Mam nadzieję ze GIMP w którejś tam wersji spełni w pełni moje oczekiwania.