To oczywiste, ale powinna być dodatkowa funkcja na plus lub na minus podnosząca lub obniżająca ten wykres z ISem po osi rozdzielczości przedstawiające stabilność uchwytu operatora :).
Wersja do druku
To oczywiste, ale powinna być dodatkowa funkcja na plus lub na minus podnosząca lub obniżająca ten wykres z ISem po osi rozdzielczości przedstawiające stabilność uchwytu operatora :).
stabilizacja ma sens z reki.
na statywie na dlugich czasach trzeba rozlaczyc - nie ma sensu, nawet pogarsza wynik.
stabilnosc reki nie ma specjalnego wplywu na uzysk.
ten uzysk jak tu widac wynosi ok 4 ev.
albo inaczej :
na 1/60 rozdzieczosc jaka sie realnie uzyska wynosi bez IS 20 lpmm
ze stabilizacja : 44 lpmm
uzysk 100%
dla stabilnej reki uzysk bedzie taki sam tyle ze bezwzgledne wartosci moga byc wyzsze, albo tez na nieco dluzszych wartosciach czasu.
oznacza to ze zalaczajac IS na czasach rzedu np 1/15 sek na 16-35/4,0 masz wieksza roznice rozdzielczosci do obiektywu 16-35/2.8 niz to wynika li tylko z pomierzonej rozdzielczosci optyki.
rozdzielczosc odwzorowania jest wynikiem/skutkiem sumy plamek rozmycia w wyniku bledow optycznych , dyfrakcji , bledow ostrzenia i poruszenia.
brakuje tez tabelki pokazującej wpływ % na pewność oka fotografującego a takze w jakich godzinach łokieć jest najbardziej stabilny
odjeżdża to forum coraz bardziej:shock:
nie tylko mnie jak widac;)
za becekpl !
Prawie sami matematycy i teoretycy się tu dobrali.
Myślicie (w większości), że jesteście wstanie odróżnić fotkę landszaftową, szopowaną, przez tego samego autora z 17-40 i 16-35? :)
Jak pisałem wcześniej, Matsil dobrze pisze i ma sporo racji. Ja sam szukam oszczędności lub jak kto woli, chcę sobie zrobić dobrze przy stosunkowo jak najmniejszym wkładzie finansowym. Więc, jeśli ktoś ma kasę, niechaj bierze 16-35 i decyduje czy F czy IS. Jeśli nie, niechaj kupi 17-40 i też będzie happy :) Sam uważam to szkło (17-40) podobniejak 28 usm za bardzo niedocenione szkło. I tak już się zrobił niezły offT
To nie jest tak, że stabilizacja w takim szkle jest niezbędna, ale przydaje się i to bardzo. Miałem okazję bawić się tym szkłem w wersji 4,0 i do krajobrazu bym go wybrał. Jeśli jednak nie ma dość światła, to zdecydowanie wersja 2,8.
Nie wiedzieć czemu każdorazowo, gdy pojawia się ciemny zoom o przyzwoitej jakości optycznej, z IS-em to wywołuje to jakieś napady agresji.
Zaczęło się od C70-200/4L IS, tak było przy C70-300L IS i teraz tradycyjnie jak widać przy C16-35/4L IS.
Pozwólmy matołom, którzy nie rozumieją, że "światła nic nie zastąpi a IS nie zatrzyma ruchu" kupować ten badziew za bzdurną kasę.
Nawet oni rozumieją, że porządny reportaż, podobnie jak sport, wymaga jaśniejszych szkieł i nie opluwają profesjonalistów za to, że je kupują.
Ceny C16-35/2.8L i C16-35/4L, zwłaszcza w kontekście cashbacku, rozjechały się na tyle, że prostemu amatorowi-landszafciarzowi łatwiej będzie się zdecydować bo profi mają wybór oczywisty: f=2.8.
eh, no zrobil sie lekki offT ... zadam inaczej pytanie, czy obiektyw 16-35/4 IS bedzie sie nadawać do ślubów i sportu :) ? do tele nie mam watpliwosci , chce wziac 70-200/2.8 IS :)