Odp: Do zdjęć ślubnych jaki jeszcze obiektyw ? W granicach...zł
Cytat:
Zamieszczone przez
centur
w ciągu 20 lat pałętania się po weselach z kamerą na ramieniu jeszcze nie spotkałem się z sytuacją,a by dwóch różych fotografów ślubnych pracowało na identycznym zestawie szkieł, także szukanie "zestawu obowiązkowego na śluby" na forach jest po prostu stratą czasu. Na forach co najwyżej można wymienić się doświadczeniami i refleksjami nt jak sprawdzają się poszczególne słoiki natomiast pytania w stylu, "jestem fotografem ślubnym, doradźcie jakie szkłą kupić" trochę przypomina pytanie murarza, jaką ma kupić kielnię... póki sam nie przetestujesz, realnej odpowiedzi nigdy nie uzyskasz......
No masz racje... pytanie powinno brzmieć troszkę inaczej ale coś tam mi chłopacy doradzili. Czekam teraz za aparatem , jak przyjdzie pobawię się nim na 50/1.8 a w tym czasie coś kupię. Raczej wolał bym zooma niż jakąś stałkę, ja jakoś nie wyobrażam sobie co chwila zmieniać szkła, ale jeszcze tego nie próbowałem więc nie mówię że kiedyś nie spróbuję.
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
KuzynPit
A z tego co wyczytałem ja bym zostawił u Ciebie 500D i 50 1.8 ; 17-50 2.8. Dokup FF, pod niego podepniesz 50tkę, pod 500d tamrona. I lecisz na dwa body. Możesz jeszcze 85tkę 1.8 sprawić sobie żeby ewentualnie mieć ludzi na dystansie:) I na wszelki wypadek jakaś lampa np 430exII i na początek powinno Ci wystarczyć. A tak to akumulatory, baterie, karty pamięci :P Po pierwszym foceniu będziesz miał pojęcie czy potrzebujesz szerzej lub węziej:)
Lampe już posiadam. I te inne gadżety również. Ciekawe rozwiązanie, warto spróbować na dwa body. Chodź boje się przepaści obrazka między 6d a 500d.
Odp: Do zdjęć ślubnych jaki jeszcze obiektyw ? W granicach...zł
@ Damian86 - sam widzisz, że wielu rzeczy nie ogarniasz. Czy robiłeś już wceśniej jakieś reportaże (nie mówię o ślubach)? Chociażby urodziny cioci Jadzi na sali? Srebrne wesele wujka? Jakiś kościół? Wg mnie brak Ci podstaw. Czy mając 500D wiesz, czego Ci brakuje? Jasne, 6D ma większe możliwosci - niepodważalnie, ale czy będziesz umiał je wykorzystać? Zmiana obiektywu to nie koniec świata, ale nieco trzeba być w temacie i poćwiczyć, zanim zacznie się śluby trzaskać. Uważam osobiście, że 24-105 z 6D sprawuje się super, jest uniwersalny i pozwala szybko zmieniać ogniskowe, ale... nie jest jasny. Stałką 50 F1.8 poradzisz w ciemniejszej sali, ale lampa co najmniej 430 EXII by się przydała ze względu na zwieszenie szybkosci AF i nieco odbłysków (pod warunkiem, że sufit nie będzie z desek). Tak jak koledzy napisali, temat jest w ch** szeroki i należy mieć w sobie nieco pokory do własnych możliwości i szcunku dla Młodej Pary. Bo czy po ślubie i weselu będziesz w stanie spojrzeć im w oczy???
Odp: Do zdjęć ślubnych jaki jeszcze obiektyw ? W granicach...zł
No spokojnie.. zrobi złe zdjęcia, świat się nie zawali ;)
Młodzi jak są ogarnięci to widzieli portfolio autora wątku (lub brak takowego portfolio) i jak się zgodzili świadomie, to "widziały gały co brały"
A jak brali w ciemno, to moje gratulacje :lol:
Wysłane z HTC One
Odp: Do zdjęć ślubnych jaki jeszcze obiektyw ? W granicach...zł
przepaść jest jak się nie ma odpowiedniej wiedzy... jeśli ktoś spytał by się mnie czy jestem zadowolony ze swoich zdjęć robionych rok temu... powiedziałbym że nie... a czemu bo nie umiałem togo co teraz... trzeba robić foty, a jak coś nie wychodzi to szukać przyczyny. Ja mam 6D i o lampie zapomniałem.. 85 to też podstawa... braku 50 nie czuję. ale 35 to raczej podstawa. Cykać cykać i jeszcze raz cykać... na początku bałem się wysokiego iso... ale nauczyłem się go wykorzystywać, potem przyszedł czas na niskie przesłony.. teraz skupiam się na EV... no i jakoś wiedza idzie sama :)
co do fotografii ślubnej... to warto iść na kilka darmowych ślubów... dla osób które nie myślały o tym by mieć fotografa... zrobić zdjęcia i się uczyć. Ja też tak zaczynałem... fakt że było łatwiej bo robiłem foty znajomym (dodatkowo - nawet jak mieli już fotografa). Nadal trzeba pamiętać że nie ilośćzdjęć się liczy a ich jakość... no i co prawda to prawda... jest to najtrudniejszy reportaż z możliwych :)
do cropa polecam:
C 28
T 17-50
C 85
do pełnej klatki
C 35
C 85
C 50
C 28
W podanej wyżej kolejności.. szkła w okolicy 1000zł.
Odp: Do zdjęć ślubnych jaki jeszcze obiektyw ? W granicach...zł
Cytat:
Zamieszczone przez
Morfii
(...) Nadal trzeba pamiętać że nie ilośćzdjęć się liczy a ich jakość... no i co prawda to prawda... jest to najtrudniejszy reportaż z możliwych (...)
Kurcze blade, czytam to i czytam i za głowę się łapię. Koledzy martwicie się o jakość, jakby to ona była nie wiem jakim wyznacznikiem zadowolenia klienta i polecenia go innym.
Dlaczego to w naszym i pewnie nie tylko naszym kraju radość z zarobku mają rzesze fotoziutków" i "videotadków"? Mają się oni dobrze, nie czytają takich farmazonów w komputerze, lecą na 1 body + lampa na wprost lub palnik z kamery w oczy i heja. Do tego błędy ortograficzne na czołówkach, podkłady disco polo. Myślę, że to jakieś 70-85% produkcji ślubnej.
Drugie zdziwienie (zapożyczam z ulubionej audycji w tok-fm), to o jakim trudnym repo tu mówimy. O takim, co ludzie w kościele (patrz młodzi ruszają się jak muchy w smole, którym można wypieścić dwa "pikne" ujęcia przy ślubowaniu i zakładaniu obrączek (a trwa cała ta ceremonia 5 minut: młodzi stoją na bezdechu, ksiądz też, a ministrant z grobową miną trzyma mikrofon, czy do tego trzeba 30 powtórzeń??)
Jaki to trudny reportaż?
Kolegów poprosiłbym o zrobienie reportażu z życia grupy przedszkolnej (takiej 2-4 latka) lub starszaków w żłobku, w której jednostki nie można podporządkować na 5 sekund, kiedy to żywioł wybucha co chwilkę w innej części sali i kiedy emocje dzieci są nie do przewidzenia, a grupa pań czasami bez skutku, próbuje zebrać gromadę, uciszyć i przećwiczyć trzydziestosekundowy taniec na występ z okazji xxxxxxx.
Myślę, że większość polegnie jak przysłowiowa "Baśka w krzakach".
Inny przykład bardziej dosadny i drastyczny), proponuję wyjechać na tydzień do Egiptu lub Syrii, w miejsca oddalone od kurortów turystycznych i tam zrobić repo. Takie z życia ludzi, często pod obstrzałem, na których głód i śmierć czyha za rogiem.
Wtedy stwierdzicie, że flegmatyczny 5 godzinny ślub to przysłowiowa buła z masłem, a gusta 95% par będzie można zadowolić fotkami zrobionymi, przez wszystkomającego i-fona. Wtedy to i kolorowe smugi Młodzi kupią jako NEW ART from US-ej tudej.
Wystarczy włączyć myślenie, dużo oglądać, ćwiczyć w zaciszu domowym lub kościelnym i zrobić sobie plan.
pozdrawiam i więcej luzu i pozytywnego myślenia, inaczej można wpaść w deprechę :))
Odp: Do zdjęć ślubnych jaki jeszcze obiektyw ? W granicach...zł
Cytat:
Zamieszczone przez
darecky
Kurcze blade, czytam to i czytam i za głowę się łapię. Koledzy martwicie się o jakość, jakby to ona była nie wiem jakim wyznacznikiem zadowolenia klienta i polecenia go innym.
Dlaczego to w naszym i pewnie nie tylko naszym kraju radość z zarobku mają rzesze fotoziutków" i "videotadków"? Mają się oni dobrze, nie czytają takich farmazonów w komputerze, lecą na 1 body + lampa na wprost lub palnik z kamery w oczy i heja. Do tego błędy ortograficzne na czołówkach, podkłady disco polo. Myślę, że to jakieś 70-85% produkcji ślubnej.
Drugie zdziwienie (zapożyczam z ulubionej audycji w tok-fm), to o jakim trudnym repo tu mówimy. O takim, co ludzie w kościele (patrz młodzi ruszają się jak muchy w smole, którym można wypieścić dwa "pikne" ujęcia przy ślubowaniu i zakładaniu obrączek (a trwa cała ta ceremonia 5 minut: młodzi stoją na bezdechu, ksiądz też, a ministrant z grobową miną trzyma mikrofon, czy do tego trzeba 30 powtórzeń??)
:)
Jaki to trudny reportaż?
Kolegów poprosiłbym o zrobienie reportażu z życia grupy przedszkolnej (takiej 2-4 latka) lub starszaków w żłobku, w której jednostki nie można podporządkować na 5 sekund, kiedy to żywioł wybucha co chwilkę w innej części sali i kiedy emocje dzieci są nie do przewidzenia, a grupa pań czasami bez skutku, próbuje zebrać gromadę, uciszyć i przećwiczyć trzydziestosekundowy taniec na występ z okazji xxxxxxx.
Myślę, że większość polegnie jak przysłowiowa "Baśka w krzakach".
Inny przykład bardziej dosadny i drastyczny), proponuję wyjechać na tydzień do Egiptu lub Syrii, w miejsca oddalone od kurortów turystycznych i tam zrobić repo. Takie z życia ludzi, często pod obstrzałem, na których głód i śmierć czyha za rogiem.
Wtedy stwierdzicie, że flegmatyczny 5 godzinny ślub to przysłowiowa buła z masłem, a gusta 95% par będzie można zadowolić fotkami zrobionymi, przez wszystkomającego i-fona. Wtedy to i kolorowe smugi Młodzi kupią jako NEW ART from US-ej tudej.
Wystarczy włączyć myślenie, dużo oglądać, ćwiczyć w zaciszu domowym lub kościelnym i zrobić sobie plan.
pozdrawiam i więcej luzu i pozytywnego myślenia, inaczej można wpaść w deprechę :))
:) Ot to właśnie ! :) Jak bym miał jak to kliknął bym lubię to :)
Odp: Do zdjęć ślubnych jaki jeszcze obiektyw ? W granicach...zł
kup 85 f/1.8 na pewno będziesz zadowolony
pozdrawiam i powodzenia