deszcz, susza, pierwszy maja, nowa tańsza wersja czy cashback - każdy powód dobry aby podnieść cenę
Wersja do druku
deszcz, susza, pierwszy maja, nowa tańsza wersja czy cashback - każdy powód dobry aby podnieść cenę
Ale spójrzcie też na to jeszcze tak, przez pryzmat tego punktu regulaminu, który podałem. Jesteśmy w UE, mamy strefę wolnego handlu, globalizację itd., a tu przez taki paragraf jest wg mnie całkiem duży problem, bo podobno (tak słyszałem) cała masa sklepów, szczególnie internetowych i tych tańszych nie ma sprzętu z polskiej dystrybucji...
Na Karmelickiej w KRK już podnieśli; wczoraj dzwoniłęm do KRK i pytam o C17-40 na necie cena 2800 PLN; pytam czy mają orginalne pudełko bo do cashbacka potrzebuje a sprzedawca do mnie "że co jest CASHBACK? zadzwonie do Pana za chwile bo musze sprawdzić cenę jaką mam na sklepie............ ". Do tej pory nie zadzwonił a cena juz na necie 2945 PLN; uczciwość I klasa; omijam ten sklep z daleka!
http://allegro.pl/canon-17-40-f-4-l-...214411719.html
Tu sprzedawca napisał w opisie aukcji o zwrocie 205zł. Jak to możliwe?
Wysłane z I9100 za pomocą Tapatalk 2
To ja dodam swoje 3 grosze.
To już 3-ci Cashback którym się interesuje. I przy każdym z nich były podnoszone ceny przez sprzedawców.
Przypomnę że klient musi wyłożyć jednak pieniądze z własnej kieszeni, ewentualnie potem ma możliwość otrzymania części swoich pieniążków (przy spełnieniu kilku punktów regulaminowych i przy zaangażowaniu się klienta żeby otrzymać parę złotych zwrotu).
Sklepy żerując na tym że klient ma szansę odzyskać parę złotych i jeszcze z tej sumy chcą uczknąć kąsek.
To jak podatek Belki. Albo ja czegoś nie rozumie, ale dla mnie to złodzieje.
Pominę wcześniejsze Cashbacki, chodź we wcześniejszym kupiłem 24-105 L i w sumie dobrze na tym wyszedłem, ale to kwestia szczęścia była.
W Casback 2013 interesuje mnie C17-40 L i jakie moje "zdziwienie". Sklep Fotoceny z Chorzowa z którego jestem ogólnie zadowolony i większość sprzętu właśnie u nich kupiłem ma obiektyw C17-40 na sklepie i jednego dnia cena 2815zł, ogłaszany jest Cashback i na drugo dzień 2949zł. Podrożał o 134zł.
Śmiem twierdzić że sklep chce odemnie haracz w wysokości 33% kwoty Cashbacku, która w tym wypadku wyności 410zł.
Czyli w tym wypadku mam możliwość zwrotu (podkreśle MOŻLIWOŚĆ) zwrotu 276zł. Nie podoba mi się to i będe to piętnował.
Co innego gdyby sklepy załatwiały cały Cashback i obniżyli by cenę nie o 410zł, ale o 276zł.
I wtedy obiektyw w zakupie byłby tańszy, klient nie miał by problemów z załatwianiem tego wszystkiego (nie każdy musi się interesować takimi tematami, niektóry idą i kupują aparat, obiektyw w sklepach nie dla idiotów i robią zdjęcia nic nie wiedząc o zwrotach), a sklepy jeszcze by na tym zarobiły.
Niestety w Polsce już okradają klientów przed zwrotem.
Nie tylko w Polsce. Canon z pewnością świetnie sobie zdaje sprawę że sprzedawcy podniosą ceny ale i tak wyjdzie na swoje. Cashback nie bierze się przecież z powietrza, Canon już wcześniej podniósł ceny aby z większych zysków ten cashback wypłacać. Klienci na hasło "cashback", "promocja" zawsze pozytywnie reagują i tylko nieliczni zauważą że przed chwilą ceny wzrosły prawie o wysokość promocji. W supermarketach na dzień przed promocją podnosi się ceny artykułów żeby następnego dnia zrobić "promocję".Cytat:
Zamieszczone przez McLaren
Nie przesadzasz aby z tymi epitetami? Ja rozumiem że sprzedawcy wykorzystują okazję żeby więcej zarobić ale mówienie o "kradzieży" to gruba przesada.Cytat:
Zamieszczone przez McLaren
Nie zawsze i nie wszędzie jest to regułą. Tak generalizując to można udowodnić że ziemia jest płaska.Cytat:
Zamieszczone przez MMM
[QUOTE=Kolekcjoner;1159634]Nie przesadzasz aby z tymi epitetami? Ja rozumiem że sprzedawcy wykorzystują okazję żeby więcej zarobić ale mówienie o "kradzieży" to gruba przesada.
Panie Kolekcjonerze :) .... jeżeli akcja pod nazwą cashback kierowana jest do właścicieli sklepów lub hurtowni to o kradzieży nie może być mowy.
W poprzedniej takiej akcji mój zwrot od canona / dokładnie jego 70%/ przejął właśnie sklep lub hurtownia.
ale skoro cała akcja skierowana była do nich, a nie do klienta docelowego .... to tak jak napisałem w pierwszym zdaniu ... :)
Niech każdy sobie sam wyciągnie wnioski.Cytat:
Zamieszczone przez Kolekcjoner
A przy okazji... Nie łapie się to czasami pod zagadnienie "Zmowa cenowa"?
Tego to nie wiem. Trzeba by tu już jakiegoś prawnika pytać ale podejrzewam że ciężko byłoby to udowodnić.Cytat:
Zamieszczone przez McLaren