No to kupujesz wersje SLIM.... tyle, że tylko jeden filter założysz...
Kosztuje to grosze, ja sobie też taki zamówiłem
Fotka poniżej:
Wersja do druku
No to kupujesz wersje SLIM.... tyle, że tylko jeden filter założysz...
Kosztuje to grosze, ja sobie też taki zamówiłem
Fotka poniżej:
Ja uciąłem do 2 szufladek ale możesz kupić na jedną.
Mnóstwo zdjęć zrobiłem trzymając filtr w ręku ;-)
Odnośnie ostrości samego 10-22, to mój egzemplarz przeczy dwom zasadom:
1. zoom nie może być ostrzejszy od stałki
2. obiektyw domknięty jest ostrzejszy od pełnej dziury.
Nie dość że jest najostrzejszy ze wszystkich moich obiektywów to jeszcze robi to na pełnej dziurze. Zdjęć z tego obiektywu nawet nie ostrze w postprocesie. Co więcej jest to jedyny mój obiektyw kupiony używany w takim stanie że od razu poszedł na serwis żeby go poskładali. Dla przykładu 85mm 1.8 była wybierana w sklepie. Poniżej wyniki pomiaru z FoCala, które robiłem kilka razy w tych samych warunkach.
10-22mm
85mm
Szkoda mało go używam.
Mój egzemplarz też ******** wszystko co miałem w plecaku, 17-40 przy nim to mydlełko ;) był do tego stopnia ostry że suwak ostrości w ACR spoczywał zawsze w pozycji "0", ba! nieraz nawet i tak za ostro się wydawało.. szczególnie po zmniejszeniu do publikacji web i tu konkluzja - obrazek z 10-22 wychodził wręcz "szorstki" a co za tym idzie mało plastyczny i ten mniej ostry z 17-40 podoba mi się o wiele bardziej, szczególnie na FF.
Ale oczywiście to nie jakaś wada że była żyletka ;) szczególnie że mówimy o cropie gdzie 17-40 bytu nie ma.
Sigma wydawala się w moim odczuciu tak po śrdoku miedzy w/w.
Jednak chyba zdecyduje się na tą sigmę ;))
Może miałeś kiepski egzemplarz. Wykonanie tego modelu jest jak najbardziej "solidne" (dobrej jakości materiał, dobre spasowanie, brak luzów).Plastikowy pierścień w niczym nie przeszkadza, chyba że chcesz nim wbijać gwoździe to faktycznie może się poddać.
Możesz sprecyzować?
Ad.1
Budowa w konfrontacji z Sigmą jest na pierwszy rzut oka, a raczej po złapaniu w ręce ;) delikatnijsza, obiektyw jest lżejszy i bardziej "plastikowy".
Mój miał fakt mały ten luz i to w dodatku "w osi obiektywu" więc bez wpływu na precyzję ostrzenia ale był prostoliniowo mówiąc wkurzający poprostu ;) plastikowy pierścień był na tyle lużny że sobie minimalnie "klekotał" u znajomego to samo, w podobnej w budowie Canon EF-S 17-55 mm f/2.8 IS też jak macalem miał taki luzik i niezbyt przyjemne werbalne odczucie z tym plastikowym ustawiaczem, taka przypadłość w tych konstrukacjach, pisza o tym ludzie powszechnie w 17-85 nie wiem ale pewnie podobnie, raz mniejsza u innych większa przypadłość - widać miałes szczęście, pierścień od ogniskowej też nie działał tak płynnie "olejowo" jak w Sigmie, ale o tym pisałem mówiąc o kulturze pracy - mechaniki.
Wszystko to było by bez znaczenia gdyby kosztował mniej, i zapłacil za niego nie ponad 2tys, a ponad tysiąc, a jest to możliwe czego potwierdzeniem jest konkurencja ;)
Ad.2 flaruje
Canony poza L`kami (a i tam się trafiają czarne kaczątka) ogólnie niestety są niezbyt dobrze wykonane - oczywiście w relacji cena-jakość.
A widzisz, ja oprócz swojego miałem styczność z kilkoma egzemplarzami i wszystkie działały podobnie (brak luzów, płynna praca pierścieni). Najlepszym sposobem jest oczywiście samodzielne sprawdzenie danego egzemplarza przed zakupem.
Jest to niestety często spotykana przypadłość wśród obiektywów Canona (w tym serii L), ale da się z tym żyć.
Jak tak policzyłem + i - Canona i Sigmy do tego komentarze kolegów to Sigma wygrała głosami 8 do 5 ;)) Ale ja cały czas mam zagwozdkę co wybrać :)
Ano to kolejny enty już dowód na niepowtarzalność szkieł Canona i nie żeby Sigma była powtrzalna wręcz przeciwnie jeśli chodzi AF ;) poprostu weź obadaj oba - który będzie Ci lepiej pasowła - kup.
Mnie trafia bo też nie moge sie zdecydować tyle że którą pełną klatkę wybrać..