Odp: Aparat typowo amatorski, dla amatora
Zwróć uwagę na porządne fotki sprzętu który kupujesz i to takie na których faktycznie widać co kupujesz. Jeśli masz wątpliwości, poproś sprzedającego o udostępnienie fotek w wysokiej rozdziałce. Jeżeli masz możliwość to sprawdź czy możliwy jest odbiór osobisty lub obejrzenie sprzętu przed jego kupnem.
Poza tym oceń reputację sprzedawcy, poczytaj komentarze, sprawdź jego staż na Allegro. Ja zakładam, że skoro ktoś ma konto do kilku lat i kilkanaście pozytywów ze sprzedaży to jest bardziej wiarygodny niż ktoś kto ma konto od 2 miesięcy i 100 pozytywów za jakieś sprzedane pierdoły.
Odp: Aparat typowo amatorski, dla amatora
dopytałem o przebieg aparatu z linka, osoba ta twierdzi iż w 2010 miał 34tyś i przez te dwa lata u niego zrobił ok 12 tyś ale skoro wizualnie negatywnie oceniony to raczej nie brać? Z mojego punktu widzenia wygląd nie ma znaczenia (bez skrajności), kwestia tego czy może on określać jak aparat był traktowany?
Odp: Aparat typowo amatorski, dla amatora
Najlepiej by było aparat zobaczyć przed kupnem. Popstrykać parę zdjęc, obejrzeć z góry w dół. Czy nie usyfiony wewnątrz. Ja niczego w ciemno nie biorę.
Odp: Aparat typowo amatorski, dla amatora
No zgodzę się tylko zbytnio przypuśćmy 400km w jedną stronę mi się nie uśmiecha robić. Jakby to było 30-50km to jeszcze mogę dojechać, autko na gaz jeździ ale dalej to też znaczna strata mojego czasu. Poza tym średnio mogę się gdzieś dalej ruszać do końca roku - operacja. Aparat z linka traktuję jako przykład, wyznacznik jaka szansa jest że aparat nie był walony o krawężnik :)
Odp: Aparat typowo amatorski, dla amatora
Ja szczerze mówiąc nie wziął bym 30d z przebiegiem 50tys. Można czasem dopaść na ebay.de z przesyłką za 1000zł ale przebieg 5000-10000 zdjęć
Odp: Aparat typowo amatorski, dla amatora
Nie stać mnie na taki wydatek, maksymalnie jestem w stanie dać 800zł za body plus oczywiście wysyłka. Taty 400D ma nacykane nawet nie 1k zdjęć u niego a ma ją prawie rok. Nie sądzę żebym robił tyle zdjęć, ale nawet zakładając 500 zdjęć miesięcznie to wychodzi 6k rocznie, żeby dobić matrycę bym musiał aparatu używać przez blisko 10 lat. Czy przebieg ma aż taki wpływ na użytkowanie aparatu? tzn. czy odbija się to na jakości zdjęć albo na zużyciu matrycy? a może im mniejszy przebieg tym mniejsze prawdopodobieństwo jakiegoś uszkodzenia matrycy przez użyszkodnika?
Odp: Aparat typowo amatorski, dla amatora
Matryca się nie zużywa, a przynajmniej ja nigdy o takim zjawisku nie słyszałem. Co najwyżej można ją uszkodzić mechanicznie lub jakimś silnym źródłem światła (laser etc.)
Chodzi o ilość cykli migawki. Jest to mechaniczny zespół części i zwyczajnie się zużywa. Nie ma reguły ile wytrzyma, jak dobrze poszukasz, to znajdziesz na forum info, że niektórym wyzionęła ducha po paru tysiącach klapnięć, innym wystarczyło na 200 tys. klapnięć i więcej :)
Logicznym jest, że skoro coś jest nowsze to ryzyko wystąpienia awarii jest raczej mniejsze.
Odp: Aparat typowo amatorski, dla amatora
Przejęzyczenie, chodziło mi o migawkę a nie o matrycę.
Odp: Aparat typowo amatorski, dla amatora
A tak z ciekawości zapytam jaki jest odpowiednik 30D w Nikonie? D80 już odrzuciliśmy.
Odp: Aparat typowo amatorski, dla amatora
Chciałbym serdecznie podziękować za pomoc zarówno w tym wątku jak i na prv. Jestem teraz szczęśliwym posiadaczem 40D - czas zajrzeć w instrukcję :)