Jeśli mowa o nowych-polecałbym jednak inne (też kiedyś byłem z nich zadowolony ;))
Wersja do druku
Jeśli mowa o nowych-polecałbym jednak inne (też kiedyś byłem z nich zadowolony ;))
dziek za rady. więc co możecie polecić z doświadczenia, w tym przedziale cenowym ( ok. 358 zł/szt.) jest jakaś alternatywa w ogóle?
CY są przyzwoite choć faktycznie jest na rynku kilka ciekawych alternatyw. Z doświadczenia mogę polecić MQ freepower, miałem okazję kilka razy z nimi pracować i nie mam żadnych zastrzeżeń. Są raczej niewielkie ale już bardziej zaawansowane od CYków. Regulacja do 1/32 mocy, lampa modelująca 75W i chyba jedna z najwyższych liczb przewodnich w tym przedziale cenowym. Ewentualnie Jinbei Spark z mocniejszą lampą modelującą 150W. Tych mam dwie sztuki na stanie i jestem raczej zadowolony, co prawda regulacja mocy odbywa się w zakresie 1/1 do 1/16 ale jeszcze nie zdarzyło się bym odczuwał z tego powodu jakiś dyskomfort. Obydwa modele trzymają temperaturę i ładują się w całkiem zadowalających granicach.
Witam,uzywam illustar 3000w od jakis 2 miesiecy i pojawil sie problem.Na dzień dzisiejszy ładowalem baterie moze z 8 razy i od dwoch tygodni zaczely sie pojawiac problemy z ladowaniem.Od wczoraj przestal wogole ladowac baterie,czy to wewnatrz zasilacza czy na zewnatrz. Ładowarka zasilacza po podlaczeniu do baterii swieci sie caly czas na zielono albo miga na zmiane czerowna-zielona a bateria pusta.Mama dwie baterie i sprawdzilem i jest ten sam efekt.Nie wiem co zrobic z tym fantem za bardzo bo wychodzi na to, ze ladowarka jest zepsuta ale dlaczego pokazuje zielona diode caly czas.Gwarancja jest ale w tym wypadku musiałbym wysłać caly sprzet czy wystarczy tylko ladowarke?
Jako że używałem (lub używam) zarówno Bowensów, jak i Quantuum, daję sobie prawo do podania odpowiedzi na zadane pytanie :)
Jakość światła? Jedno i drugie błyska. Wydaje się, że w nieco innej temperaturze barwnej i Quantuum prawdopodobnie trochę bardziej skacze w górę i w dół z temperaturą, ale to nie jest problem, nie ma co przesadzać.
Problemem Quantuuma jest nie tyle 'jakość światła', co jakość pracy i budowy. Przykłady problemów u Quantuuma (Dualpower 300, 600Ws), o jakich mogę napisać to:
- odpadające części. Serio. Z lampy spadł nam na głowę jakiś kawałek blaszki (po jakimś czasie okazało się, że to coś związanego z pilotem);
- pilot - nie dość że ciemno, to jeszcze czas życia liczony chyba w minutach;
- jakże cudowne złącze statywowe, poezja inżynierii;
- jakże genialny projekt polegający na tym, że wszelkie nastawy są na tylnej części lampy. Jest cudnie, kiedy ma się lampę wysoko na boomie i trzeba coś na niej zmienić. Bowens ma przynajmniej jakieś pokrętła z boku...
- mimo posiadania łącza w standardzie Bowensa, Quantuum kaprysi i nie przyjmie każdego modyfikatora w takim standardzie,
- jak dobrze kojarzę, mimo aktywnego chłodzenia, Quantuum potrafi się nadtopić. Najprostsze Bowensy wytrzymują bez jęku serię ~1500 strzałów pod rząd, z włączonym pilotem, bez aktywnego chłodzenia.
Zdaję sobie sprawę, że nie ma sprzętu bez wad, ale jak się patrzę na ceny Quantuum, to mnie ogarnia śmiech. Wolałbym albo kupić jakieś pseudo lampki (i wtedy wyłącznie sobie lajtowo strzelać od czasu do czasu parę fotek), albo coś porządnego, co nie spadnie modelce na głowę, nie spłonie, nie urwie się, rozpadnie. Quantuumowi mówię nie, bo ma nie najniższą cenę i kiepską jakość.
Kupiłem ostatnio - Digital PioneerS III - i też to występuje. Myślałem że to pojedynczy przypadek i mój pech. :cry:
Trzeba nie źle się nagimnastykować tym szpejem aby w końcu załapał lub zwolnił mocowanie, ( w przejściówkach również to występuje )
I stąd pytanie: czy u Was podróbkach mocowania typu Bowens, często występują takie problemy?
Bowens: bierze wszystko na klatę, oprócz jednego akcesoria...od Quantuuma.
Quantuum: kaprysy są większe - przykładowo, nie można było założyć oryginalnego bowensowskiego beauty disha (który sam w sobie powinien przecież najlepiej reprezentować wzorzec łącza, które Quantuum użyczył od Bowensa).
Nie przerabiałem jednak np. wielu dziesiątek egzemplarzy akcesoriów, więc nie do końca można to uznawać za dane statystyczne. Niemniej, problem istnieje.
Ze dwa miesiące temu używałem tych Digital PioneerS III na gościnnych warsztatach. Sporo było różnych modyfikatorów więc wymienialiśmy często - wszystko z Bosewem, żadnych adapterów, nie pamiętam żebyśmy mieli jakieś problemy z mocowaniem. Może faktycznie trafiło Ci się jakieś feralne mocowanie. Jak na gwarancji to atakuj sklep, może wymienią.
Z dwojga złego wolałbym Broncolor. Jednak za ten system trzeba dać tyle co za dobrą terenówkę.:-o
Akcesoria do Bowensa mają tę zaletę ze są uniwersalne produkowane przez kilka firm za przyczyną małych, drobnych, chińskich rączek...
Nie jestem w stanie ukryć podziwu do polecania produktów firmy Broncolor w wątku, w którym ktoś rozważa kupno produktów firmy Quantuum.