Nie focę dużo, jednak do wykonania Tamrona nie mam zastrzeżeń. Za sobą mam raptem tylko ok 1200 puknięć migawką, ale Tamron był w górach, w cieple, na mrozie i nic nie trzeszczy, nic sie nie buja..
Oczywiście to szkło "amatorskie" i jak dla mnie, amatora na rozpędzie, to szkło jest fenomenalne. I co najważniejsze: stać mnie było na taką zaj*stą jakość optyczną.
Teraz przymierzam się do 17-35 f/2.8-4 bo też jest w moim zasięgu cenowym. A patrząc na EF 17-40 f/4L, no to jak dla mnie znów Tamron jest fenomenem. Szczególnie, że na FredMiranda dostaje wysokie noty. I znów dla chcącego..