W tym m.in. problem - aparat z polskiego sklepu, a pozniej info ze to drugi uzytkownik w kraju itd. ;-)
Wersja do druku
W tym m.in. problem - aparat z polskiego sklepu, a pozniej info ze to drugi uzytkownik w kraju itd. ;-)
Wiesz, takie otarcia powstają często od ocierania o elementy ubrania (klamry, guziki), czy też od obijania się np. o obiektywy w torbie.
Pierwsze ryski powodują trochę stresu, potem się człowiek przyzwyczaja i już nie zwraca na to zbytniej uwagi.
Chyba że ktoś od momentu nabycia aparatu ciągle myśli o jego sprzedaży, wtedy faktycznie ryski mogą mieć wpływ na cenę.
Nie rozumiem co zlego było w tej ofercie - sprzęt spoko za rozsądne pieniądze i do tego Sprzedający ma 100% pozytywnych komentarzy.
Żyć nie umierać :)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jest nieco sfatygowany to prawda - gdyby cena była nizsza na poziomie 2,5k to pewnie amator by sie znalazł, a tak ciężko będzie :(
To że trochę podrapany to o niczym nie świadczy, tak samo jak śliczniutki, świeżutki nie musi świadczyć, że nie ma na koncie traumatycznych zdarzeń.
IMHO fakt, że sprzedający nie ukrywa takich spraw świadczy in plus.
Trochę tak jak z autami... niby śliczne i niebite, a później się okazuje, że z przystanku autobusowego wyklepane.
Poprostu w tej aukcji wierzysz sprzedającemu na słowo, gdy ja kupowałem swoją mowił mi że ma 100tys przebieg a miała 106tys. Trochę się pomylił że tak powiem ale nie o rząd cały. Stan taki sobie bedziesz sie martwił jak bedziesz musiał go kiedyś odsprzedać bo bedą Ci marudzili...