Zamieszczone przez chomsky
Pytalem dlatego, ze od wiekow wykonywalo sie zdjecia slubne ( nie oisze o atelier) aparatami bez jakiegokolwiek motoru, nawet srednim formatem ( co ambitniejsi) i jakos starczalo. Sam majac ( eos600 i 5) nigdy nie uzylem szybkosci 5kl/sek. Poniewaz sledze nowosci w branzy martwie sie czy czegos ostatnio nie przeoczylem. W koncu aparaty cyfrowe daja ta ( darmowa) mozliwosc walenia sporej ilosci klatek? sek. Gorzej chyba z mozliwosciami lampo blyskowych. Jakos nie widuje lampowych boosterow w stopkach adeptow slubnej fotografii, najwidocznie pstrykaja 1/sek.
Czesc.Ch.