A, to ja zapomniałem dodać: w tym zestawie był też xmms odtwarzający MP3 (mogłem sobie pozwolić, bo SBLive sprzętowo miksował wiele kanałów, bez potrzeby wsparcia ze strony softu: :-)Cytat:
Zamieszczone przez bebop
Wersja do druku
A, to ja zapomniałem dodać: w tym zestawie był też xmms odtwarzający MP3 (mogłem sobie pozwolić, bo SBLive sprzętowo miksował wiele kanałów, bez potrzeby wsparcia ze strony softu: :-)Cytat:
Zamieszczone przez bebop
Ojej! A to się przylepia na samochodzie!!!! :DCytat:
Zamieszczone przez muflon
Nie było w instrukcji :) Przylepiłbym w toalecie, ale raz że białe (nie będzie widać), dwa, że mam tu trochę makówkarzy, zaraz by zdjęli ;-) A tak będzie śmiesznie, podobnie jak swego czasu przylepiałem 'intel Xeon inside' na V20z z Opteronami :)Cytat:
Zamieszczone przez iREM
hmmm. to ja lecę z cd pioneera (bezeceństwo ale nie mam gramofonu...), podpiętego symetrykiem do eventów TR6. i jest milusio. komp do tego niepotrzebny.Cytat:
Zamieszczone przez muflon
Geeeeez, ale jesteś wredny! ;-)Cytat:
Zamieszczone przez muflon
Jezeli chcesz sie dowiedziec czegos konkretnego z broszur marketingowych z obrazkami, to przyjmij moje gratulacje.Cytat:
Zamieszczone przez RafalK
Nie lubie i uwazam za zle wszelkie cudowania w stylu "wszyscy maja to tak a my zrobimy inaczej bo bedzie lepiej"
Skoro xserve jest "UNIX-based" to na cholere wprowadzac jakies dziwne ustrojstwa, kiedy wystarczy wywalic konsole systemowa na serial.
A niech se ma oprocz tego te swoje czary mary.
A w TVN pracujesz jako administrator, czy tylko wyczytales ze to tak super dziala ?
@bebop - oczywiscie, kazdy serwer kupuje sie majac na uwadze istniejace srodowisko i wymagania (zalecenia producenta) systemu jaki ma na nim chodzic. W domysle konotuje, zeby ogolnie od rozwiazan apple sie trzymac daleko :D
Ale to juz chuba bardzo ciezki OT sie robi i sugeruje EOT.
Nie, no ja nie wątpię że to działa super - wystarczy że zajmuje się tym ktoś, kto siedzi w makach od dawna. lubi tę robotę i zna wszystkie "kruczki i sztuczki". Ja w sumie jakimś tam wielkim adminem nie jestem :) ale mam dobre kilka lat nawyków z pracy w środowisku, które "jest jakie jest" od lat kilkunastu (jak nie więcej - bo "konsola przez serial na 9600" chyba jest standardem nieco starszym niż pecety/sparki/whatever) - wszystko to jest kompletnie nielogiczne.Cytat:
Zamieszczone przez birez
Eee tam EOT, a gdzie będę dopisywał kolejne wrażenia z instalacji? ;-) Ewentualnie można wydzielić - ale niech to zrobi kto inny, bo ja nie będę obiektywny ;-)Cytat:
Zamieszczone przez birez
Prawdopodobnie tak ale mam nawyk nie wyciagania takich wnioskow na podstawie WWW na ktorych pisze ze jest super.Cytat:
Zamieszczone przez muflon
Jestem sceptykiem.
W sumie racja - ciezko by znalezc odpowiednia kategorie... moze hmmm... 'testy sprzetu' :)Cytat:
Zamieszczone przez muflon
A na relacje czekamy, czekamy :)
Kolejne fragmenty bojów :) No wiec podlaczylem Powerbooka z OSX 10.4. Odpalam server assistant. Ale maszyna nie odpowiada na pingi, nie ma jej w arpie. Server Manager tez go nie widzi (myslalem ze moze to ta rendezvous-magia Apple tu ma zadzialac). W instrukcji jest napisane 'use Server Assistant to initiate installation'. Tyle ze tam trzeba wpisac adres IP - ale skad ja mam wiedziec jaki? :-)
Koniec koncow doklikalem sie, ze trzeba wcisnac nie 'Set up remote server' ale 'Install software on the remote server'. Odpalam Assistanta, wkladam plytke do napedu, restartuje (oczywiscie rowniez najpierw konieczna jest dwupalczasta gimnastyka przyciskami na front panelu). Klikam 'refresh' w Assistancie... nic. No ale co tam, skoro sa okienka, to pewnie okienkowy sposob zadziala - zamykam Assistanta, uruchamiam ponownie - O, jest! Ba, nawet sobie sam jakies IP przydzielil w dziwacznej sieci! (ignorujac to ze mial juz przydzielone DHCP).
Klikamy dalej... 'existing OS: 10.4.1, you cannot upgrade'. No to jak kurde, czy ja wlasciwie jakis OS to na tym xservie mam czy nie? Cofam sie dla pewnosci, uruchamiam Server Admina - nie, nawet uzywajac tego smiesznego IP nie moge sie do niczego doklikac. Dobra, moja strata, wybieram 'overwrite'. Idzie (nawet szybko - w 10 minut uwinal sie z calym systemem), lampki mrugaja wesolo, gra i buczy.
Server assistant zrebootowal xserva, a potem sam mnie przerzucil do 'Set up a remote server' - informujac, ze teraz bede sobie mogl ustawic siec, uslugi i inne takie. Faaajnie... Odczekalem chwilke, wciskam 'refresh' - nic. Dopisuje tajemnicze IP recznie - nic, 'server doesn't respond'. No, tu juz sie troche wkurzylem...
Ale znowu, metoda 'na Gatesa': restart server assistanta, set up server, browse - jest! Ale... na adresie innym niz poprzednio :-)
(dobra, z tymi 'tajemniczymi IP' to podkolorowalem troche, wiem co to jest protokol localnet - nauczylem sie tego przy okazji bojow z XServe RAIDem ;-) )
Dalej juz z gorki: wybor jezyka, serial number (jak ktos mysli ze M$ ma dlugie, to sie zdziwi)... potem tylko klik, klik, klik... ;-)
wygląda na to, że po prostu jesteś niekompatybilny.