Mam totalny mętlik w głowie. Nie wiem co wziąść z jednej strony każdy zachwal NEX'a a z drugiej to że do Olka jest więcej dostępnych obiektywów itd.
Wersja do druku
Mam totalny mętlik w głowie. Nie wiem co wziąść z jednej strony każdy zachwal NEX'a a z drugiej to że do Olka jest więcej dostępnych obiektywów itd.
Sam musisz się zdecydować. Ja też się przez chwilę zastanawiałem nad NEX. Do czasu jak przeczytałem test obiektywu 16/2.8 na optycznych. Delikatnie mówiąc to pomogło mi się zdecydować. Manualne obiektywy traktuje jedynie jako dodatek.
Jeśli potraktujesz swój aparat jako... aparat, a nie część systemu, który musisz rozbudowywać, to każdy będzie dobry. Zapomnij o dodatkowych obiektywach, lampach itd.
Od razu Ci się przejaśni. Albo celuj na trochę lepszy kompakt, wtedy wszystkie systemowe pokusy (rozterki) Cię ominą.
Fuji X100 jest śliczne, i ma hybrydowy wizjer. Ale na razie to wielka niewiadomoa, na dodatek droga (1000EUR lub 1200$) i bez wymiennej optyki.
Ale i Olki (od E2, EPL1 i EPL2) mają opcjonalny świetny wizjer elektroniczny.
Ten EVF (od Epsona?) jest rewelacyjny. Odchylany, daje wielki obraz (spokojnie porównywalny do optycznych wizjerów luster FF), o świetnej rozdzielczości i odświeżaniu. Porównywalny jest (ale chyba lepszy) tylko do wbudowanych w Panasonici G1/G2/GH1/GH2. Ani Sony, ani Samsung nie mają nic porównywalnego.
Sony mnie odrzuca brakiem ergonomii - przycisków, kółek - wszystko pochowane w menu. EPL1 nie jest tu jednak wzorem, jest jednak dużo lepiej niż w NEXie. W EPL2 jest już dużo lepiej. Panas GF1 jest wzorem, ale w GF2 sporo obcięto (choć dano ekran dotykowy). W Samsungu też pod tym kątem lepiej niż w NEXie (z fajnym patentem Samsunga - przyciskiem iF na obiektywach). W NEXie by cokolwiek zmienić trzeba grzebać w menu. Choć dla tych co jadą na automacie, to nie jest pewnie wada.
Olki (jako jedyne bezlusterkowce) mają stabilizację matrycy. To WIELKA zaleta - wszystko co podepniemy, jest stabilizowane. Panas ma stabilizację w obiektywach, Samsung też i Sony to samo. Ale w tym rozwiązaniu wiele obiektywów nie otrzymuje stabilizacji, np. żaden naleśnik. A u Olka mają ją wszystkie.
Ideałow chyba nie ma. Ja bym chyba wybrał micro43 na dziś dzień (EPL2 lub Panasa), a jeśli decydującym miałby być rozmiar APS matrycy, to raczej Samsunga NX100 + naleśniki 20/2.8, 30/2 niż NEXa. W recenzjach Optycznych zjechano każdy ich obiektyw. Dużo lepiej wypadają szkiełka Samsunga i micro43 (szczególnie Panasa, ale niektóre 9-18 też niezły).
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Ciekawa propozycja. Taki Olek XZ1 wygdaje się naprawdę ciekawy, Panas LX5 też niczego sobie, a Samsung EX1 ma obracany OLED.
Nie wiem jak to jest w innych systemach ale Nex ma marne zasilanie. Akumulator starcza na bardzo krótko.
Nie znam cen w PL ale u mnie we wsi taki Sony stoi po ok 700 juro z byle jakim szklem, podobnie Peny i Panasy... Fuji wiecznie nie bedzie kosztować 1000 euro - już po pół roku cena spadnie o 20-25%.
I jak ktoś mówił... nie byłoby tej rozmowy gdyby nie coraz mniejsze chęci do targania się z lustrem i wagonem szkieł po wakacyjnych szlakach... :(
Sergiusz - prawda, bardziej dennego aku jeszcze nie spotkałem. Duży minus dla N.
A dlaczego nie Samsung NX?
Bo jest trochę drogi
Wydaje mi się jednak że to właśnie Olek będzie dawał więcej radości. Natomiast NEX bardziej mnie przekonuje funkcjami. Jak to jest z tymi obiektywami? Do Sony mogę podpiąć tylko manualne inne obiektywy? Jak to dokładnie wygląda.