Zamieszczone przez Adam_Max
Przede wszystkim według mnie nie można oceniać zalet samolotu takiego jak F16 na podstawie konfliktu w Iraku czy Jugosławii.
Każdorazowy sukces Amerykanów nie polega na tym że ich sprzęt ma lepszą awionikę, czy komputery owszem to jest ważne ale tylko pośrednio. Istota sukcesu polega na tym co zapoczątkowali Niemcy podczas II W. Ś. - a amerykanie tylko rozwinęli - wojna błyskawiczna - połączenie wielu sił jednocześne zgranie - satelity, roboty, samoloty dowodzenia np. typu E3-sentry.
Amerykanie zawsze mają pełne rozoznanie pola walki i kierują tą walką tak żeby mieć zawsze przewagę w każdym starciu i dążą do zniszczenia przeciwnika z jak najwiąkszej odległości. W bliskim starciu szanse się wyrównują i znaczenie zaczyna mieć doświadczenie pilota i możliwości samolotu.
Osobiście uważam że samolot który wybrała Polska to średni wybór choć to najlepsza wersja F-16, najnowocześniejsza pod względem systemów walki elektronicznej i uzbrojenia.
Na ostatnim AirShow w Radomiu latali na podobnej wersji dwaj piloci Amerykanin (raczej kiepski pokaz) i Holender, ten drugi wycisnął chyba wszystko ze swojej maszyny. Jedanak najlepszy pokaz według mnie dał fancuzik na najnowszej wersji swojego mirage 2000 (o wiele nowocześniejszym samolocie).