Kupując cokolwiek w sklepie uważasz że ma prawo popsuć się następnego dnia i wszystko jest "zgodnie z umową"....? Np. buty - kupujesz, a na drugi dzień odkleja się podeszwa. I wszystko OK? A nie masz w ręku żadnej gwarancji..Cytat:
w/g mnie rękojmia przysługuje w razie niezgodności z umową (a to nie znaczy uszkodzenie , chyba że sprzedawca zapewnił w umowie że sie nie zepsuje przez określony czas notabene byłby idiotą od takiego stanu rzeczy chrioni nas GWARANCJA a nie rękojmia)
Zapamiętaj proszę - gwarancja jest dobrą wolą producenta (najczęściej) lub sprzedawcy (bardzo rzadko) i ma służyć poprawie jakości obsługi klienta a nie odebraniu mu praw... Żadna gwarancja nie może tego zrobić.
Zupełnie czym innym jest to czy towar podlega wymianie, naprawie czy też mogę żądać zwrotu gotówki, ale proponuję poczytać dokłanie ustawę..