Wersja do druku
Ja uważam, że 30. Jak Ci Eye Control nie podpasuje, to zawsze można wyłączyć (ja tam uważam, że to genialne rozwiązanie) - a jak Ci w 33 zabraknie, do klops. I najlepiej rozważać wersje 30V lub 33V.
Przebieg jest nierozpoznawalny - można co najwyżej ocenić stan ogólny i ewentualne widoczne zużycie, uszkodzenia czy ślady mało subtelnego traktowania aparatu.
Pzdr
Grzesiu
Podłączając się do tematu, który lepszy 30/33 czy 50e?
hmm z tym eksploatowaniem to tak właśnie myślałem, że ciężko będzie sprawdzić...
pytanie laika chcącego zacząć przygodę z analogiem...
czym się różni EOS 30/33 od tych wersji z "V"
bo ciekawa była by wersja "DATA", ale o nie baaaaardzo trudno...
no chyba, że coś innego, podobnego w tej klasie sprzętu??
proszę wersja DATA: http://www.allegro.pl/item589915480_...tery_pack.html
Ja mam wersję DATA ale na kij mi ta opcja potrzebna *tak mi się wydaje (to z tym datownikiem tak?) :D jak kupowałam swojego to nawet nie wiedziałam, że sa inne wersje :D Z chęcią poczytam o różnicach, choć gdzies już tu na forum trochę coś było o tym.
no są wersje DATA - z datownikiem (do rodzinnych fot czasem przydatne)
są "V" - szybszy AF, E-TTL II
tyle znalazłem w necie, może i są jeszcze inne opcje, ale to tak z grubsza...
no może i wersja V byłaby ciekawa...
ale nieco zszokowały mnie ceny na allegro... 500-1000zł... zależnie od zestawu...
body - 500-700zł...
jak na sprzęt używany i kilkuletni to strasznie drogo...
wyręczę tych, którym już się nie chce odpowiadać:mrgreen:
wersja V ma E-TTL2 oraz podświetlany wyświetlacz, którego brak doprowadzał mnie do szału przy używaniu trzysetki w nocy
oraz podobno lepszy AF:shock:
Warto kupić wersję V choćby dla samego podświetlenia
30 ma eye control w odróżnieniu od 33 - osobiście nie używam, pomimo kilku kalibracji jakoś nie trafia tam gdzie chcę, trudno
Poza tym waży to trochę, jak dokupiłem 28-135 i 430EX to naprawdę ręka cierpnie, grip nie pomaga, nie wiem czy to zaleta czy wada, jak się dobrze zamachnąć to może służyć do obrony. Pytanie do Paenki - jak radzi sobie damska dłoń z takim ciężarem?
Na początek polecam model 300X ( wersja amerykańska REBEL T2) - chyba ostatni analogowy canon - mogę podesłać instrukcję obsługi, moim zdaniem fajna rzecz
- migawka 1/4000
- brak ograniczeń rodzaju pomiaru światła
- duży podświetlany wyświetlacz
- E-TTL2
- LEKKI!
- szybki wybór punktu AF
- podświetlany aktywny punkt AF na matówce (jak mnie pamięć nie myli)
Występował też w wersji DATA (łatwo go poznać po widoku wyświetlacza lub po napisie na dole korpusu), polowałem na takiego w zeszłym roku na allegro i zostałem ustrzelony przez snajpera na kilka sekund przed końcem aukcji. W Polsce praktycznie nie do zdobycia, polecam e-bay.
Do nauki może jeszcze lepszy byłby EOS IX - na kliszy (a właściwie na jej części) zapisywane są podobne dane jak w EXIFIE, tylko kto potrafi to odtworzyć?
Dodatkowo dysponujemy sprzętowym wyborem formatu zdjęcia: 2:3, 9:16 albo 1:3.
Parametry zapisane na pasku magnetycznym można wydrukować z przodu (tylko data) lub z tyłu odbitki: przesłona, migawka, ogniskowa, kompensacja ekspozycji. Można też zapisać na pasku ile LAB ma wykonać odbitek danego zdjęcia:o
Na allegro są obecnie chyba dwie sztuki w cenie około 100zł.
I jeszcze przy okazji do użytkowników gripa BP-300 - mam go od roku ale niedawno odkryłem, że zamiast paluszków można do niego również zapodać oryginalne baterie (po przestawieniu takiego sprytnego wichajstra), może ktoś jest równie zdolny jak ja i tego nie zauważył?
I w ramach żartu - byłem niedawno w MM celem przymiarki obiektywu a tu pan przy wejściu prosi o aparat bo musi spisać numer fabryczny, no i spisał... BP300:lol:
Jakoś ostatnio ożył wątek analogowy, godne to i sprawiedliwe
W mojej dłoni leży idealnie. Nie wiem czy to kwestia przyzwyczajenia bo nie mam dużego porównania. W zasadzie w dłoni miałam i troszkę używałam jakiegoś starszego Nikona chyba d70 i to to dopiero było wielkie i ciężkie, nadgarstek bardzo mi się męczył więc jak wróciłam do mojego 33 to odetchnęłam z ulgą.
Jeszcze 400D przewinął się między palcami ale jakoś...co 33 to 33 :D
Oj nie! On ma swobodny wybór trybu AF, pomiar światła jest tak samo związany z trybem fotografowania, jak i w 300V. Zresztą 300V jest równie godzien polecenia.Cytat:
- brak ograniczeń rodzaju pomiaru światła
EOS IX ma jedną zasadniczą wadę - to jest APS, co dramatycznie ogranicza dostępność filmów.
Pzdr
Grzesiu
Do wyboru i koloru na allegro są: Eos 30 Data+Eye , 33-licytacja i na nowo wystawiony 30+Bat.Pack za 595zł. Jeżeli nie chcesz wydawać za dużo gotówki, to Battery Pack jest rewelacyjny i dodatkowo ma np. wyzwalanie migawki+AF itp. Jeżeli pasuje Ci 300+ BP też jest w opcji- kup teraz. Do serii V ciężko jest kupić BP a body 300V nowe! za 129 , jest wyświetlone u góry strony (Porównaj ceny w Ceneo).
Faktycznie ciężko jest kupić 30 lub 33 licytując, bo można się zapędzić za daleko, najlepiej kupować w opcji kup teraz,bo wiesz czy możesz tyle zapłacić.
PS. Ale te ceny "używek" są astronomiczne, przecież te aparaty nie mają liczników, co do ilości wypstrykanych rolek. Jeżeli chcesz koniecznie 30, to ta za 595 zł. z BP to najlepszy strzał. Sam BP(oryginał) do niego widziałem za 150zł.