no coś w tym jest :-D Powodzenia ze szkłem, bo to w całej sprawie najwazniejsze, Miłego
Wersja do druku
do wykasowania... uniosłem się
Mogę już wstępnie powiedzieć że bagnet będe miał wymieniony na nowy, jak odbiorę obiektyw powiem więcej.
Dobrze jest :)
Miałem kiedyś podobny przypadek z 28-70 - ciężkie szkło. Obiektyw upadł prawie dokłanie "dupką" i minimalnie podgiął się bagnet.Gołym okiem prawie niewidoczne podgięcie powodowało że tuż o chwyceniu obiektywu przez mocowanie aparatu- szkło nie dawało sie przekręcić. Mając w perspektywie i tak wydanie pieniędzy zaryzykowałem podszlifowanie bagnetu w kanałku przy pomocy płaskiego pilniczka-iglaka. Zadziwiła mnie bardzo niewielka ilość materiału zebrana z bagnetu która pozwoliła na odzyskanie mocowania. Najwyraźniej - mamy do czynienia z niezwykła klasą dokładności obróbki a co za tym idzie - tolerancją. Nie wpłynęło to na płaszczyznę mocowania obiektywu względem aparatu natomiast zdziwiło mnie że bagnet jest zrobiony z mosiądzu! Łatwio się piłowało :-) To tak na wypadek jakby problem występował częściej.
Oczekiwanie na bagnet który jest cały do wymiany 4 tygodnie koszt naprawy 350 zł
niestety żyjemy na zadupiu bo w normalnym cywilizowanym kraju jest to niedopomyślenia żeby tak długo naprawiać cokolwiek ... rozumiem jakby cała optyka lub mechanika była walnięta ale tutaj wystarczy odkręcić stary bagnet a zamocować nowy
SZOK po prostu !! POLSKA