Ja widziałem coś takiego na żywo (przy okazji zlodowacenia w Versoix). Tyle, że facet z powyższego URLa miał gdzie uciekać - ten, którego ja widziałem wszedł na wąski falochron ustawiony prostopadle do kierunku fali :-) A wszystko przy mrozie -20 i porywistym wietrze....Cytat:
Zamieszczone przez C41photocrew
(pomijam że i ja miałem przy tej okazji podobną przygodę, choć nie aż tak harkorową)