-
Cytat:
Zamieszczone przez
panuna
5d II?
Tak - choć póki co staram się znaleźć powody żeby nie kupować :mrgreen:. Nie wiem jak długo wytrzymam 8).
EDIT:
Było na końcu strony i mi umknęło :oops:.
-
Przygodę z lustrzankami zacząłem od zakładowego 20D. Było poręcznie i po drodze iść w ten system. Dokupiłem 5D, drugą 20D, parę szkieł.
W międzyczasie miałem w ręku alfę100 i D80. Zdjęcia można również nimi robić, tyle że jakoś tak nieporęcznie i topornie z tą ergonomią...
Canon to kanon.
-
Hm. No cóż, ja do tej pory posiadam pierwszy "poważniejszy" aparat - Nikon f55 ;]
W tzw międzyczasie był jakiś kompakt, chyba Panasonic, ale nigdy nie mogłem się przekonać do cyfrówek. Jakieś takie to... mało aparatopodobne. Nie wiem, nieważne zresztą.
Co do Canona, to wydaje mi się, że mój świąteczny prezent (sprawiony przez moi + mała dotacja rodziców) 450d, to najlepsza amatorska lustrzanka. Poczytałem testy, popytałem ludzi. I wybór padł na C. Zobaczymy jak to będzie w przyszłości.
-
... bo kobiety lecą na Canona ;)
a do zmiany systemu przekonał mnie stosunek cena/jakość szkieł Canona.
-
heh, ja miałem kupić swego czasu Nikona D70+18-70+SB-800, było to jakieś 3 lata temu, miałem nawet dogadaną dobrą cenę bezpośrednio z przedstawicielem Nikon Polska, ale facet tak długo mnie później zwodził (chyba z miesiąc), że wkurzyłem się i kupiłem gołą puszkę 20D. Miałem analogowego EOSa 30 z Sigmą 28-105/2.8-4.0, którego później sprzedałem, Sigma z cyfrą była tragiczna... Potem mama dołożyła na 17-40/f4L;) i tak się zaczęło... Niedługo potem dokupiłem drugą puszkę 20D i lampy 430EX...
A od tego nieszczęsnego przedstawiciela Nikona dostałem butelkę niezłej Whisky w ramach przeprosin ;) Heh...tak to było...
Zakup pierwszego 20D wyglądał trochę jak w filmie sensacyjnym: wieczór pod centrum handlowym, podjeżdża wóz, za kierownicą facet, jego kobieta przesiada się do tyłu i każą mi siadać z przodu. Jedziemy do podziemnego garażu, kobieta z tyłu podaje pudło z puszką, oglądam, przepstrykałem - jest ok - podaje kolesiowi kasę w kopercie... Heh, przez chwilę miałem zajawkę, że mi buchną kaskę i odjadą ;) Ale było git.
Ogólnie lubię Canona za kolory i szkiełka, teraz moja dziewczyna za moją namową kupiła Fuji S5 Pro - i to jest czad też jeśli chodzi o obraz... No ale ona foci modę i portrety, a ja bardziej reporterka.
-
P pierwsze, to jeszcze do niedawna Nikon nie wiedzial co to pelna klatka.
Po drugie nadal nie posiada w swojej ofercie porzadnych stalek, gdzie przy mojej fotografii (koncertowa) to jest deklasacja systemu. Stad Canon.
A dodam jeszcze, ze jak kupowalem pierwsze cyfrowe body 350D, to porownywalem je wtedy z Nikonem d70 (2 razy drozszym i z wyzszej polki) i jakosc na wysokim ISO byla u Nikona zdecydowanie gorsza niz w 350D.
Jesli mialbym wybierac w danym momencie od nowa system, to historia sie powtarza - nadal brak stalek... reszte jakos chlopaki gonia, jednak to nadal nie to o co mi chodzi.
-
Dlaczego Canon , bo mi kiedyś N90x w życiu namieszał i mam na Nikony uczulenie.
A Canon dla mnie był (analog) i jest (cyfra) bardzo czytelny i b.prosty w obsłudze.
-
bo kolega kupował
na lustrzankę miałem ochotę od pierwszego roku studiów, ale troszkę mnie cena przerastała. Potem na drugim kolega kupował, godziny przegadane na temat parametrów, obejrzanych zdjęć i wyszło na to,że nic mnie nie satysfakcjonuje tylko 5d. Więc na początek 400d i dokupywanie szkieł, a w końcu wejscie 5d2 troszkę ceny obnizyło i cel osiągnięty. Więc Canon jako system, bo uważam,że 5-tka daje radę, a ja do niej cały czas dorastam.
-
Canon to była moja pierwsza cyfrówka, już nie pamiętam ale gdzieś w 1999 miałem jakiegoś PowerShot`a z 1.3 MP potem w 2001 zaczołem pracować Minoltą Dimage 7 w 2005 przesiadka na 20D a w tym roku na 5DmarkII ... nie mam czasu na zastanawianie się co lepsze ... lepiej zdjęcia robić i kasę zarabiać ... amen