Ja mam Metza i bardzo sobie chwalę.
Ale model 58 AF-1 i bardzo, bardzo fajną sprawą w nim jest drugi palnik.
Wersja do druku
Ja mam Metza i bardzo sobie chwalę.
Ale model 58 AF-1 i bardzo, bardzo fajną sprawą w nim jest drugi palnik.
Witam - to moja 1 wypowiedź na forum
Przeniosłem się z Sony do Canona :-)
To teraz powiem tak na temat: dziś sprzedałem metza 54mz4 i chce kupić canona 580 Mk II lub Mk I
Jest bardzo dużo spraw w których Canon jest lepszy!!!
1) W metzie działa drugi żarnik tylko w trybie automatycznym, a ten tryb to tylko w pomieszczeniach - w dzień, w plenerze aparat nie przełącza się w tryb modelujący a lampa naświetla jak by była głównym źródłem światła - pewnie powiecie po co robić w dzień fotki z lampą - a no po to żeby czasami cienie rozświetlić ==== W canonie zamiast drugiego żarnika jest biała wyciągana "karteczka" działa tak samo :-) jedyna wada "karteczki" to w kadrze pionowym z odbiciem od sufitu "karteczka" odbija w bok :-)
2) To właśnie nieprzekazywanie temperatury barwowej światła przez metza do body - różnica jest taka - odbijam błysk od sufitu a zdjęcie wychodzi żółtawe no to przyklejam sobie taką "karteczkę" do metza zeby pracować w eTTL - zdjęcie wychodzi poprawne pod względem barwy, lecz przepalone o 3EV :-)
3) to działanie Auto WB mieszając światło błyskowe z żarowym - body z 580 ładnie sobie miesza i wyciąga średnią!!! Z metzem nie miesza - błysk jest normalny ale światło żarowe strasznie żółte
4) powtarzalność błysku - jak totolotek :-) czasami aparat głupieje z metzem - a 40D + C580 powiedział bym ideał jak nikonoski I-TTL
5) zablokowane Menu body w zakładkach lampy błyskowej
6) micro-odpryski szybki dużego żarnika od temperatury przy ogniskowej lampy 24 - czasami się dymiło też :-)
to chyba tyle - jeśli jeszcze raz miał bym wchodzić w system Sony to na metza bym się zdecydował ale do canona to ja sobie kupie canona lampe bo wtedy się nie denerwuje i człowiek zdrowszy i zdjęcia ładniejsze :-) aaaa zapomniał bym Mój Metz to model 54MZ4 z kostką SCA 3102 M4 z dedykacja do 40D
Pozdrawiam
Wszystko pięknie, ładnie, ale my tutaj rozpatrujemy metz 48 ew 58 ;) 54MZ4 to zupełnie inna bajka. Jest to lampa z serii SCA czyli uniwersalna po zamianie kostki o której wspomniał gustawgustaw. Wiadomo, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego i niestety tutaj to się sprawdza i potwierdza tym co napisane powyżej.
Polecam przestudiować wątki o metz 58 i tę lampę porównywać do 580EX II. 54MZ4 przegrywa z obydwoma lampami i to jest dla mnie kwestia oczywista ;)
No spoko 54MZ4 jest starsza lampą od 58 czy C580 ale zawsze będzie występowała wada którą wypisałem pod pkt 2) Każdy metz nie przekazuje temperatury barwowej ;-) i dlatego ja decyduje sie na Canona 580 EX II
Pozdrawiam
Moim zdaniem sprawę załatwia robienie zdjęć w RAW. Szczerze powiedziawszy od czasu zakupu lustrzanki to wszystkie problemy z WB mi znikły nawet dla dwóch rożnych źródeł światła. Tak czy owak wybór słuszny ;)
[odkopuje wątek]
Co tam słychać u forumowiczów którzy zdecydowali się na Metz'a 48 AF-1? Akurat jestem zmuszony do kupna zewnętrznej lampy, nastawiam się na 430EX II, ale kusi mnie niższa cena no i większa liczba przewodnia Metza.... Możecie podzielić się wrażeniami z użytkowania lampy przez kilka miesięcy?
Podepne sie do pytania jak to sie ma w praniu bo mysle o zakupie lampy.
Metz jest OK. I jest bezproblemowy.
Ale 48 nie ma największej zalety lamp Metza - kukułki.
Jeśli Metza, to najlepiej 58.
koledzy też czekam na opinię użytkowników, bo nadal waham sie czy Metz 58 czy Canon 430/580:idea:
a testy w DFV -4/2009 nie rozwiały moich watpliwości:wink:
Lepiej miec wiecej mocy niz za malo zatem zostale dylemat 58 czy 580 a to jest opisane TUTAJ.
A co do Metza 48 to czytajac instrukcje zauwazylem ze od 58ki rozni go tylko brak kukulki i nieco mniejsza moc. Dla mnie wybor byl oczywisty i mam to co w stopce :mrgreen: