Ja sobie nie wyobrazam zbierania podpisow od kazdej osoby ktora sfotografowalem na ulicy - czy myslicie, ze tacy reporterowie ktorych zdjecia wygrywaja konkursy WPP prosza o zgode? Jak mawiaja starzy gorale "bez jaj, panowie" ;)
Wersja do druku
Ja sobie nie wyobrazam zbierania podpisow od kazdej osoby ktora sfotografowalem na ulicy - czy myslicie, ze tacy reporterowie ktorych zdjecia wygrywaja konkursy WPP prosza o zgode? Jak mawiaja starzy gorale "bez jaj, panowie" ;)
Sergi,Cytat:
Zamieszczone przez sergi
Pytałem o to naszego radcę prawnego. Sprawę gościu może Ci założyć, tak samo jak np. o podepatnie trawnika. Tylko musi najpierw prokuratorowi, a następnie w sądzie wykazać ponad wszelkie wątpliwości w jaki sposób Twoje zdjęcie narusza jego dobra osobiste. Nawet jesli na zdjęciu jest tabliczka z adresem, to nic nie znaczy.. Problem byłby, gdyby np. przez okno było widać coś co z racji istnienia nieprzezroczystych murów jest przez własciciela ukrywane przed widokiem publicznym.. nie wiem - połamane meble, sztaby złota, seks..itp czyli obnaża wartości, które ktoś uważa za prywatne i ukrywa przed widokiem publicznym.
Pamiętajmy, że ochrona naszych dóbr osobistych jest naszym obowiązkiem nie przywilejem.
Inaczej nie potrzebne byłyby wszelkie ubezpieczenia.
Ta sama zasada obowiązuje w fotografowaniu ludzi i przedmiotów w miejscach publicznych. Tyle, że tu można dużo łatwiej udowonić naruszanie dóbr osobistych, np. ktoś chciał ukryć przed rodziną, że dorabia na zieleniaku, czy zbyt ostre zdjęcie pokazuje "niedoskonałości" twarzy, itd..i dlatego warto mieć zgodę osoby focącej czyjąś twarz..
A swoja droga ciekawe, czy udało by się od takiego zwycięzcy WPP wygrać jakieś odszkodowanie. Znalazł sie ktos na zdjęciu takiego tuza? ;)Cytat:
Zamieszczone przez Czacha
ps OT. To chyba Szpakowski mawiał: "...grają Beldzy i Holendrowie" :mrgreen:
sorki ale ten radca chyba nie do konca czytał ustawie o prawach autorski i ochronie wizerunku - o ile ze zdjęciem budynku mogę się zgodzić (choć jeśli na zdjeciu znajdują się dane adresowe - np nazwisko, nr domu i ulica - to takie zdjecie naruszyło by ustawę o ochronie danych osobowych) to twój wizerunek jest pod ochroną i bez twojej zgody nie można publikować zdjecia twojej twarzy nawet gdybyś na nim wyszedło jak młody bóg - jest wymagana twoja zgoda. Oczywiście teoretycznie wystarcza ustna zgoda - ale wtedy musisz mieć na to świadków. I jeszcze raz bo nie wiem czy to do końca jest jasne - zrobić zdjęcie możesz komu chcez i nie musisz mieć jego zgody, możesz zrobić zdjęcie nawet imo protestów tej osoby - ale bez zgody tej osoby nie możesz w żaden sposób publikować tych zdjęć. Cały czas mówię o sytuacji kiedy wyraźnie widać twarz i nie jest to zdjecie tłumu.
!!!zdjęcie nie musi naruszać dóbr osobistych!!! wystarczy że jest to zdjecie twarzy
mario1275
zwracam uwagę na pogrubiony tekst w mojej wypowiedzi
wykazać ponad wszelkie wątpliwości w jaki sposób Twoje zdjęcie narusza jego dobra osobiste
Ty piszesz o tym samym w końcu swego postu, tylko innymi słowami :-) Jesli jesteś w stanie udowodnić, że ktoś zdjęciem narusza Twe dobra osobiste (które są prawnie chronione), to zakładasz sprawę i wygrywasz..
Zauważ jeszcze jedną sprawę - czemu sprawy typu powieszenie zdjęcia z czyjąś twarzą są najczęściej załatwiane polubownie. Bo jest jakiś zapis, że przestępstwo musi spowodować stratę w wysokości min, chyba 250 PLN, poniżej tego mamy chyba do czynienia z wykroczeniem.. Być może, że trzeba udowodnić, że owe zdjęcie spowodowało stratę min 250 PLN. Ale jak to zrobić, skoro nie jesteś osobą znaną ??
Z malym wyjatkiem :) Nie trzeba zgody od osoby publicznej na publikacje jej zdjec (no chyba ze naruszaja jej dobra osobiste)Cytat:
Zamieszczone przez mario1275
marek - no właśnie nie to niby to samo a jednak nie to samo - bo opublikowane zdjęcie nie musi naruszać żadnych twoich dóbr osobistych - ustawa mówi o ochronie wizerunku a nie dóbr osobistych - opublikowanie mojej fotografii ne narusza moich dóbr osobistych - nie ponoszę żadnych strat a mimo to mogę wytoczyć sprawę bo zdjęcie było opublikowne bez mojej zgody i to osoba fotografująca musi udowodnić że taką zgodę ewentualnie posiadała - oznacza to że właściwie trzeba by mieć zgodę na piśmie bo inaczej trudno było by się bronić w sądzie - jszcze raz czym innym jest naruszenie ustawy mówiącej o ochronie dóbr osobistych a czym innym ustawy o ochronie wizerunku.
Są oficjalne wzory takich pism? Jeżeli nie to możecie podać przykład takiego oświadzczenia?Cytat:
Zamieszczone przez mario1275
Oświadczenie
Ja ........... legitymujący się dowodem osobistym nr........ wyrażam zgodę na wykorzystanie fotografii mojej osoby wykonanych przez pana...... legitymującego się dowodem osobistym nr .....
podpis
komentarz - nr dowodów nie koniecznie ale jeśli jest to w warunkach pozwalających na uzyskanie takich danych (klient w studiu) to lepiej jak są w takim oświadczeniu
no i można jeszcze wprowadzić ograniczenie czasowe - " wykonane w dniu ...." albo "wykonane w okresie od...do..."
he,he .. na wykorzystanie .. gdzie i w jakim zakresie ?? ;-)Cytat:
Zamieszczone przez mario1275
no i .. gdzie wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych .. np. numeru DO... a wtedy kto jest administratorem takich danych osobowych...
Znajomy prawnik zwracał mi wiele razy uwagę na patrzenie na przepisy prawne w szerszym kontekście niż tylko problemu o jakim aktualnie rozmawia się. Taki już mamy system prawny, że większość "niedomówień" ma tłumaczyć KC i w jednym akcie prawnym może być cała masa odnośników do innych :-)