Moze cos Ci sie spodoba :)
Polecam tez tutorial do przeszukiwania CB za pomoca Safari :)
Wersja do druku
Moze cos Ci sie spodoba :)
Polecam tez tutorial do przeszukiwania CB za pomoca Safari :)
Dla mnie FF ma "killer feature" które się nazywa Google Browser Sync, darmowo i skutecznie synchronizuje mi zakładki pomiędzy kilkoma Firefoxami na kilku kompach i w porywach kilku systemach operacyjnych... i dlatego inne przeglądarki traktuję co najwyżej jako ciekawostkę...
:) Chyba wiem co masz na myśli. Operę omijam szerokim łukiem ;)Cytat:
Zamieszczone przez Dominique
Sprawdzę dziś po 18 to Safari, mimo tego, że to tylko beta i pewnie będę klą.
Na razie spadam na egzamin. ;)
A ja nie wiem, co macie na myśli. Używam Opery i jestem z niej bardzo zadowolony. Znalazłem nawet test prędkości przeglądarek (co prawda autor pisze, że sprzed 2 lat, ale zawsze to coś) i Opera wygrywa z każdym na Windowsie, ma też dobre zabezpieczenia - chyba, że chodzi wam o Maca?
a moj chodzi odkąd XP wyszedł nie pamietam juz ile to lat i ani jednego formatu jak na razie :)
wystarczy przestrzegac kilku zasad:
dobry antyvir
dobry firewall
i co najwazniejsze... nie wgrywac kazdego "cudownego" softu dołaczonego do gazet oraz nie sciągac pornoli ze stron www tylko od sprawdzonego kolegi ;)
a mozna zapomniec o problemach z winda :lol:
...wracając do tematu...Apple MacOS 10.4.9 postawiony na PowerMac G5 Dual 2,3GHZ/ 4,5GB RAM...
No to się ciesz. Ja jak wgrałem raz operę to wywaliłem ją po 10 minutach. Połowy stron nie chciała otwierać. Z tego co pamiętam, to Opera jest jedyną przeglądarką, która nie bagatelizuje drobnych błędów na stronach internetowych, przez co może je źle wyświetlać.Cytat:
Zamieszczone przez Arek Piekarz
A że takie błędy posiada 99,9% stron internetowych... ;)
Ja używam opery chyba na trzech kompach. W tym jednym linuksowym. I nigdy mi się nie zdarzyło coś takiego, żeby nie wyświetlała jakiejś strony - nie wiem może mam szczęście :D. Nie twierdzę oczywiście że to najlepsza przeglądarka - używam i tyle ale jak czytam coś takiego to nie wiem czy się śmiać czy płakać.