Wiem jak ciężko jest komuś wytłumaczyć, że danego zdjęcia nie dało się inaczej zrobić :), bo np. po prawej słup a po lewej siatka itd. Jednak oglądający dostaje tylko ten wycinek który pokazuje mu fotograf i od informacji w nim zawartych zależy czy zdjęcie mu się spodoba czy nie.
Może taka oczywista oczywistość: zdjęcie, to nie film. Z jednej strony to dobrze, bo skupiasz się tylko na jednym wybranym kadrze, a z drugiej strony musisz pokazać całą "historię" za pomocą jednego ujęcia.
A tak w ogóle, to daleko mi do Twojego poziomu fotografowania, także wywal te moje "mądrości" do kosza :)