Rzeczywiscie - ogladanie, poprawienie, czeste konrolne spojrzenia w lustro itp. to dosyc powszechne czynnosci, ale wcale nie tylko u kobiet! (To sie chyba nazwa nerwica natrectw?)
Jednak podczas robienia zdjec wiele z tych lampek konrolnych sie wylacza - a zreszta, jak chcesz byc profi, to lepiej dla twojego imidzu pracuje rozchełsdana koszula, niz ciagle jej newrowe poprawianie;)
Ja - jak juz kiedys pisalam w watku o gripach - trzymam aparat z dolu prawa reka ze wzgledow ergonomicznych. Gdym miala trzymac za grip prawa (znaczy obracajac w druga strone), musilabym do podniesc kilka cm wyzej, ze wzgledu na polozenie wizjera.