Zamieszczone przez
uldum
(...) Tak się akurat składa, że moja żona też ma lekkiego bzika na punkcie fotografii. Stąd dwa korpusy 10D, bo wcześniej o jeden wciąż była kłótnia ;) Dlaczego nie 20D czy 30D, bo postanowiłem nie popełnić błędu z czasów EOSa 33. Korpus EOS 33 i obiektywy kitowe, bez USM. A powinno być odwrotnie - dobre szkła i i niekoniecznie najlepszy (czytaj najdroższy) korpus. Jak seria 20D czy 30D będzie sprawdzona to będzie wymiana. W 10D brakuje mi tylko niższych szumów na wyższych ISO. No cóż, albo rybki, albo akwarium.