nie lubie, jak politycy obnosza sie ze swoja wiara, ale czy jest to aby wazny argument przeciwko im? to tylko ich poglady... to tak samo jak wielu politykow publicznie oglasza, ze jest za gejami i lezbami (i innymi debilizmami) - ale to juz jest ok, tak? bo to juz ,,tolerancja'' ;) ,,eUROPA''? tak?Cytat:
Zamieszczone przez aptur
wiec dajmy spokoj pogladom/wierzeniom politykom i patrzmy im na rece, tam sa prawdziwe argumenty.