z tymi kolejkami to koleżanka powiedziała, że ludzie sami sobie chyba chcieli stać, ona miała bilet online, minęła całą tą kolejkę i weszła :D
Wersja do druku
z tymi kolejkami to koleżanka powiedziała, że ludzie sami sobie chyba chcieli stać, ona miała bilet online, minęła całą tą kolejkę i weszła :D
Spokojnie dawało radę mając bilet ominąć całą kolejkę i podejść do samego przodu, tak samo bywa w Ostrawie ;)
Mnie generalnie problem kolejek nie dotyczy, ja i tak zawsze jestem jak najwcześniej.
Rozróżnijmy kilka kolejek: do kasy, do wejścia, do wody, do piwa, do toi-toi (tu były najmniejsze kolejki co wynikało chyba z długich kolejek do płynów). Ja stałem tylko w kolejce do wody bo bilety kupiłem online, do wejścia kolejki ok. 11 nie było, piwo mnie nie interesowało a sikać nie miałem za bardzo czym :)
Dużym wpływ na sobotnie kolejki miało też to, że przy wejściach "Lotnicza" i "Port Lotniczy" była cała kumulacja ludzi dowożonych autobusami z miasta i przede wszystkim tu działy się dantejskie sceny.
W kolejce do wejścia około 11:30 w sobotę stałem 20 minut (bilet miałem kupiony online). Wszystko poszłoby szybciej, ale za barierką obok była kolejka do kasy. Część ludzi nie wiedząc, że stoi w złej kolejce rozebrała barierki i zaczęła wpychać się na siłę. Co do wody to miałem litrową butelkę i nikt nawet nie zwrócił na to uwagi. Sprawdzili tylko zawartość plecaka.