Odp: Pomoc w wyborze body -pilne
Niektórzy rodzą się od razu z Soniaczem w ręku. Ale to nie w tym rzecz. Najgorsze jest to, że wystarczy taki temat jak ten, wystarczy że ktoś zada pytanie na temat lustrzanki i od razu, jakbyś wyjął czerwoną płachtę. Wszystkie byki z okolicznych farm się zlatują i dźgają rogami, a wściekłe toto, że strach się bać. I właściwie, to oni są nietolerancyjni w stosunku do innych. Bo nie spoczną, dopóki nie poślą na stos wszystkich lustrzanek...
Odp: Pomoc w wyborze body -pilne
Cytat:
Zamieszczone przez
zielony_w_temacie
Pewnie zajdę za skórę, ale cóż .....
Jasnowidz, normalnie prorok jaki, czy co...
Odp: Pomoc w wyborze body -pilne
Cytat:
Zamieszczone przez
Heldbaum
Niektórzy rodzą się od razu z Soniaczem w ręku.
Rodzą? Ja w fotograficznym światku tendencję do bycia fanbojami Sony widzę w pokoleniu +/- 60 i więcej. To chyba taka ucieczka przed przemijaniem, żeby być cool i trendy. Ewentualnie kompensacja utraconego fotograficznie dzieciństwa. Kobiety robią botoks z opłakanymi skutkami, a starsi panowie fotografowie chcą nadrobić "wszystkomającym" sprzętem. To w sumie dość normalne. Dzięki temu mamy taką rosyjskopodobną branżę beauty, żeby nie wskazywać konkretnie kto tak rzeźbi.
Odp: Pomoc w wyborze body -pilne
A teraz po odpowiedziach na 5 stronach forum, co dowiedział się ojciec dziewczyny, której ma kupić aparat do nauki???????
Obawiam się że już może nawet tu nie zagladnie, pewnie po 3 stronie tej ciekawej dyskusji odpuścił sobie.
Odp: Pomoc w wyborze body -pilne
Cytat:
Zamieszczone przez
Marcinus
A teraz po odpowiedziach na 5 stronach forum, co dowiedział się ojciec dziewczyny, której ma kupić aparat do nauki???????
Obawiam się że już może nawet tu nie zagladnie, pewnie po 3 stronie tej ciekawej dyskusji odpuścił sobie.
Może dzięki tej dyskusji wypisał dziecko z tego technikum i znalazł dla niej jakiś rozsądny i uczciwy zawód?
Odp: Pomoc w wyborze body -pilne
Cytat:
Zamieszczone przez
Heldbaum
Atsf, ale żeby było jasne, to ja nie twierdzę, że bezlusterkowce są złe. Oczywiście Candar był uprzejmy wyrwać z kontekstu te zdania, które były dla niego wygodne i oskarżył mnie na tej podstawie o chęć spalenia na stosie bezlusterkowców.
Ja po prostu uważam, że bezlusterkowiec Nie jest odpowiednim aparatem na początek. Do nauki.
A Canon R6 (jak zostało mi to zasugerowane) nie jest moim niespełnionym marzeniem. Przeciwnie, z racji wykonywanej pracy, mam możliwość jego używania.
Ja też nie twierdzę, że bezlusterkowce są złe, i tak samo uważam, że nie nadają się do nauki fotografowania dla początkującego. Paradoksalnie w najnowszym profesjonalnym bezlusterkowcu Canona ma być EVF symulujący obraz widziany w celowniku lustrzanki, czyli mający większą dynamikę, ale jednocześnie nie symulujący ekspozycji, czyli historia zatacza koło, i to o małym promieniu. Lustrzanka pokazuje obraz rzeczywisty takim, jakim go widzi oko bez celownika, a mózg fotografa jest od tego, aby ten obraz przeanalizować i podjąć decyzję z jakimi parametrami ekspozycji dokonać naświetlenia, i czy w ogóle da się to zrobić, i wyobrazić sobie, co się uzyska. Fotograf, który kończy szkołę fotograficzną, prywatnie może preferować ten czy inny system, ale nie może nie znać wszystkich systemów, i nie może stanąć jak zarzygana sierota, która nie wie co robić, gdy w jego ręce trafi np. dwuobiektywowa lustrzanka na błonę zwojową. Do bezlusterkowców powstało i dalej powstaje mnóstwo obiektywów w pełni manualnych, więc zaawansowane systemy AF obecne w korpusach są w przypadkach zastosowania tej optyki kompletnie nieprzydatne, bo ostrzy się jak w lustrzankach z gołymi matówkami, a uczniowi szkoły wypadałoby również znać działanie dalmierzy klinowych i mikrorastrów, a nawet dalmierzy takich, jak w Leica i Zorkij. Powiem nawet, ze swojej praktyki w używaniu zarówno lustrzanek, jak i bezlusterkowców, że obraz widziany w celowniku lustrzanki nigdy nie jest stresujący dla mnie, bo mózg wprowadza odpowiednie poprawki automatycznie, ale nie przedkłada się to na widok w wizjerze, chociaż doświadczenie podpowiada, że lekko nie jest i że będą jakieś przepały, i jakieś niedoświetlenia, podczas gdy obraz w EVF może porazić beznadzieją całego przedsięwzięcia, ponieważ zwykle wygląda dużo gorzej, niż finalne zdjęcie wyświetlone na zewnętrznym LCD. Jeżeli się komuś doradza kupno Canona M 50 czy nawet Sony a6600, to trzeba sobie zdawać sprawę, ze EVF-w tych modelach są co najwyżej takie sobie i nie umożliwiają nie tylko przyzwoitej symulacji ekspozycji, ale przede wszystkim uniemożliwiają dokładny podgląd szczegółów fotografowanej sceny w czasie rzeczywistym ze względu na swoją ograniczoną rozdzielczość.
Odp: Pomoc w wyborze body -pilne
Pod powyższym mogę się tylko podpisać. Ale przypomniało mi to pewien tekst, zdaje się, że z Młodego Technika. Kiedyś, gdy tworzywa sztuczne zaczynały robić furorę, wiele przedmiotów robiło się z drewna, tak obrobionego, żeby imitowało plastik, a gdy fascynacja minęła, a drewno znów stało się drogie, te same przedmioty robiło się z plastiku, tak wytłoczonego i zabarwionego, żeby udawało drewno.
Symulacja w bezlusterkowcach, czegoś, co mają w standardzie wszystkie lustrzanki, to już czysta głupota. Pytanie nasuwa się samo - Nie prościej wziąć lustrzankę? Ale to jest desperacka próba wyrugowania całej konkurencji, która wciąż (wbrew temu, co wielu chciałoby widzieć i co nam wmawiają) jest całkiem spora. Tylko wyobraźcie sobie, że takie Porsche, w celu przejęcia sektora pojazdów ciężarowych, zaczyna głosić, iż dziewięćset jedenastka ma świetne przyśpieszenie i można nią oprócz tego przewozić kruszywo budowlane. Przecież na to nikt się nie nabierze... :mrgreen:
Odp: Pomoc w wyborze body -pilne
Chyba oczywistością jest też to, że podczas nauki w szkole fotograficznej uczeń będzie musiał się nauczyć naświetlać na światła i na cienie oraz stosować techniki Low Key i High Key. W życiu zawodowym- o ile podąży w tym kierunku- może się okazać, że jego służbowym sprzętem będzie lustrzanka, a nie bezlusterkowiec, bo jakieś studio, czy redakcja, nie wypieprzy ot, tak sobie, posiadanych 1 Dx- ów na rzecz bezlusterkowców, bo jej się to po prostu nie opłaca. Wszyscy orędownicy bezlusterkowców ueber alles mają już za sobą te wszystkie tematy i dla nich bezlusterkowiec wiele ułatwia, ale on już nie musi ich uczyć tego, co ich wcześniej nauczyły dalmierze i lustrzanki, więc oni nie są targetem dla sprzętu dydaktycznego, i o tym zapominają.
Odp: Pomoc w wyborze body -pilne
Chyba nie trafiłem z tym postem za pierwszym razem
Az strach się odezwać w takim wątku - używam canona i nie mam zamiaru zmieniać nawet coś pewnie kupię nowego - canon podobnie jak inna znana instytucja ma ofertę dla każdego widza i w tym problem żeby sie nie dać wmanewrować w ofertę dla innego widza - aparat do nauki - używka 6DI lub 5DII i standardowy obiektyw np 24-105/4L (obiektyw żadne cudo ale działa) również używka, wady - ciężar (dla młodej osoby może być problemem) taki aparat powinien pozwolić się nauczyć obsługi normalnego aparatu - znaczy pokrętła i wizjer bo niewiele więcej jest potrzebne - inne opcje np. xxxD lub xxD z połową klatki odrzuciłbym - ale jeśli taki ma być to tylko używka (poniżej 1000zł) bo wydawanie kasy na nowy tego typu wytwór (xxxd, xxD + kit) nie ma żadnego sensu - utrata wartości takiego sprzętu jest ogromna - penie można iść w jakieś małe bezlustra ale obsługa takiego sprzetu jest zwykle tak pokraczna że wątpię żeby czegoś uczyła, a jeśli to tylko złych nawyków.
Odp: Pomoc w wyborze body -pilne
Nie znam programu w technikum ale na ASP obowiązkowo jest w programie focenie analogiem - no a to już będzie raczej lustro.
Po opanowaniu naświetlania i ustawiania ostrości na cyfrze, co jest tanie i szybkie, można sobie racjonalnie zagospodarować film w analogu.
Osobiście sądzę, że na początek 6D powinno być optymalne kosztowo i jakoś podobne w obsłudze do analoga.