Coś podobnego mam, pokazałem wcześniej, ale wycięło w ramach naprawy forum. Obiektyw EF 100/2.8 macro
Załącznik 15964
Wersja do druku
Coś podobnego mam, pokazałem wcześniej, ale wycięło w ramach naprawy forum. Obiektyw EF 100/2.8 macro
Załącznik 15964
No qrcze, nieźle Panowie, myślę, że możemy zakładać klub rzeźbiarzy-skanowaczy. :twisted:
Mój zestaw po wczorajszej wizycie w 'popularnym markecie budowlanym' wygląda... też dość osobliwie. 8-)
Proszę się nie śmiać, wersja 1.0 na razie.
Załącznik 15965
Aczkolwiek dla mnie jednak najważniejszą rzeczą było i jest światło - stabilne i równomierne w całym obszarze zdjęcia - dlatego nie decydowałem się wcześniej na urządzenia bez podświetlenia i dopiero ten zestaw JJC z wbudowanym LED skłonił mnie w końcu do działania.
Ależ... dla mnie robienie zdjęć na filmie generalnie nie ma znaczenia - nie o to mi chodzi - po prostu nie robię już zdjęć analogiem od kiedy pojawiły się sensowne cyfry.
Mi chodzi wyłącznie o wskanowanie moich archiwalnych negatywów, szczególnie takich, z których wcześniej nie zrobiłem nawet odbitek.
I slajdów, z których rzecz jasna wcale nie robiłem odbitek - a dziś nie mam nawet jak ich pokazać.
Dlatego jakość jednak ma jakieś tam znaczenie - w każdym razie mam jakieś oczekiwania w tym zakresie.
Możemy spróbować ustalić co to jest 'zadowalająca' jakość?
Wiadomo.
Z odwracaniem kolorowego negatywu jest problem. Wg mnie tylko zabawa z krzywymi (osobno R, G i B) daje relatywnie szybko sensowny rezultat, choć pozostaje jeszcze walka z balansem bieli.
Niezależną rzeczą jest też obecna jakość skanowanego materiału - nie wiem np. czy ze zleżałych negatywów ORWO jakąkolwiek metodą i pracą wyciągniemy poprawne kolory.
Z drugiej strony - mamy dziś algorytmy AI, które świetnie samodzielnie poprawiają takie zdjęcia - i bez większego problemu poprawiają kolory nawet na zdjęciach czarno-białych. ;)
Z trzeciej strony - mamy wtyczki do Lightroom do odwracania negatywów i wyniki są poprawne ($99, mam wrażenie, że już wrzucałem, ale chyba forum to zjadło: https://www.negativelabpro.com/).
Taki jeden młody naśmiewał się ze stolarzy, a to specjalność ściśle fotograficzna. Internet pamięta. :!:
Spróbuj połączyć obiektyw ze slajdem tak, żeby wyeliminować światło z boku. U mnie do tego jest miech i tekturowa rura, w środku pomalowana na czarno. djtermoz też coś ma na kształt.
Tak, docelowo pewnie coś takiego trzeba będzie dodać, ale na razie przy parametrach 1/180s f8 iso160 (tak, takie światło daje ten LED!) udział światła zastanego jest znikomy - raczej chodzi o odwrotną sprawę: LED tak oślepia, że nie można trafić slajdem w dziurę. :lol:
Natomiast na razie problem jest inny - nie wiem jeszcze jakiego obiektywu użyć, nie mam żadnego stricte makro, a na razie jest mięciutko.
Dlatego tak zastanawiam się i pytam o kwestie jakości skanów - kiedy uznać, że już jest ok i można zacząć skanować?
Tak z własnego doświadczenia - musisz wyeliminować światło z boku (choćby przez użycie pustej rolki od papieru toaletowego jak w przykładzie wyżej) bo inaczej spadek kontrastu na zdjęciach będzie bardzo duży.
Źródło światła nie jest aż tak ważne przy filmach cz-b, bo i tak nie będzie koloru, ale przy kolorowych temperatura światła będzie istotna. Inaczej kolory wyjdą przekłamane. W ostateczności można zastosować nawet białe tło na ekranie telefonu.
Obiektyw lepiej żeby był makro. A minimum taki, który ma względnie płaską płaszczyznę ostrości. Inaczej nawet przy f/16 nie będziesz miał ostrości w całym kadrze.
Jeśli chodzi o jakość to wg mnie skanując w ten sposób jakość (ostrość) jest bardzo dobra, szczególnie przy filmach cz-b o niskim ISO (małej ziarnistości). Lepsza niż np. z prostego skanera jak Epson V600.
Generalnie największym chyba problemem jest odpowiednie odizolowanie kadru od niechcianego światła bocznego i odwzorowanie kolorów. Małe przecieki światła w rogach czy na brzegach będą widoczne na skanie.
Rzeźbiarzem albo stolarzem mogę być, ale dziadek klozetowy fotografii? To jest kawałek rdzenia rolki papieru z plotera - kawał grubej, solidnej rury, a nie jakaś srajtaśma.
Tak, wiem, boczne światło trzeba wyeliminować, ale na razie nie kontrast jest problemem, a ostrość - coś musiałem spier*dzielić w układzie pierścieni, szkła i odległości, a już było dobrze - tylko... nie pamiętam przy jakiej kombinacji.
I dokładnie tak - chodzi tu o względnie płaską płaszczyznę ostrości. Można też albo zwiększać odległość, albo po prostu cropować z środka.
Dobrze, że przy matrycy FF jest z czego wycinać - i pytanie co lepsze: 25Mpx takie sobie czy 10Mpix jednak ostrzejsze.
BTW rdzeń rolki, uuu - ja pewnie użyję rury kanalizacyjnej, bo akurat mam tu kawałek :D
BTW2 do tego projektu kupiłem last week pierścienie dystansowe na allegro - OMG jaka TANDETA! Chyba nawet do tego jednorazowego zadania się nie nadadzą.
Strach to podpinać do aparatu. Full plastic. Styki kontaktują losowo. Przy założonych trzech pierścieniach obiektyw kiwa się na boki jak na wężu ogrodowym, nie polecam!
Załącznik 15982
Nie kupujcie tego s*h*i*t*u :|
FAJNE PROJEKTY, GRATULACJE.... No właśnie też się zastanawiam nad tym niepożądanym światłem a właściwie jak zamierzasz to opanować.... Gotowy zestaw to ok 4 stówki. Drogo trochę bo tam plastyk..... Ja jeśli już będę to szkłem makro i nawet zastanawiam się na dopięciem Ranoxa wtedy jakaś osłona będzie trudna do ogarnięcia ale tylko gdybam i podglądam co wymajstrujecie.
Te pierścienie to strach używać do cięższych obiektywów!, mi wogóle nie działały styki i wszystko latało na boki. Kupiłem metalowoplastikowe "RF Meke" te działają zawsze i ruch jest minimalny tylko przy dwóch na raz.
Do skanowania negatywów to kiedyś przystosowałem starego Krokusa 6x9. i sprawdził się nieźle, tylko z kurzem był problem.
Tak, tak - te pierścienie to była porażka, zostały odesłane - chwilowa przerwa w projekcie w oczekiwaniu na lepsze, metalowe.
Przy okazji kombinuję jak tu najskuteczniej uzyskać jak najbardziej "płaską płaszczyznę" ostrzenia? (nie mówię o szkłach makro - cokolwiek to oznacza) Użyć stałki czy zooma? (skoro i tak będzie ok. f/16) Użyć krótkiej ogniskowej czy jak najdłuższej? Itp. itd.
No i najważniejsze - kiedy można uznać, że wyniki "skanu" są już ok?