No właśnie czytając wszystkie głosy w dyskusji widać, że to pytanie bez odpowiedzi, no bo stałka i uniwersalność przecież się wykluczają :)
Wersja do druku
No właśnie czytając wszystkie głosy w dyskusji widać, że to pytanie bez odpowiedzi, no bo stałka i uniwersalność przecież się wykluczają :)
Na szczęście stałki nawet jasne nie są aż tak ciężkie jak zoomy i można przecierpieć i ponosić dwie albo trzy nawet, a wtedy się bierze to co się lubi.
Do 35 mm na FF trzeba się chwilę przyzwyczajać. Od października 2014 nie zdejmuje praktycznie sigmy 35. Jakbym miał wybrać jeden jedyne szkło to była by to ogniskowa 35
Jak wyżej. Jak pełna klatka to 35mm i więcej nie trzeba. Ja ogarniam nim 90% zdjęć.
Chociaż do pełni szczęścia brakuje czasami czegoś ultra szerokiego. Reszta to tylko dodatki.
Zdecydowanie 35tka, ale jest to ogniskowa do której trzeba "dojrzeć" i nauczyć się ją wykorzystywać.
Tak naprawdę prawie każdy z nas zaczynał z 50tką (ze względu na cenę) i potem to przyzwyczajenie na długo pozostawało. Po przejściu na pełną klatkę 50tka zrobiła się jakaś "inna", a 35tki już w ogóle nie lubiłem. Minęło jednak kilka miesięcy i 35 2.0 IS nie rozstawało się już z moim 6D. 50tka poszła na sprzedaż, chwilę później również 35 2.0 IS. Dziś używam już tylko Sigma 35 1.4.
Może 50tka ma swój urok, ale jeśli ma być tylko jedno szkło to powinno być ono uniwersalne, 50tka taka nie jest. Przede wszystkim jest za wąsko, a na 35 uchwycisz praktycznie wszystko, od krajobrazu po portret :)
35 z 6d jest już zdecydowanie odczuwalne :)
A 35 L-ka jedynka waży tylko 0.58 kg :)