Dziwne, ja o swojej 50/1.4 złego słowa nie mogę powiedzieć, jest w miarę szybka, trafia gdzie trzeba na weselach podczas tańców używam bez problemu.
Wersja do druku
Dziwne, ja o swojej 50/1.4 złego słowa nie mogę powiedzieć, jest w miarę szybka, trafia gdzie trzeba na weselach podczas tańców używam bez problemu.
a ja że aw temacie foto ślubnych raczkuje zapytam jak to jest porównac 40D do 5D MkI/MkII na ślubie? jak oceniacie co jest na plus jednej bądź drugie puszki? a co na minus?
Na ślubie plusem 40tki to może być chyba tylko to że jest tańszy. Oczywiście w porównaniu do 5tki bo pucha sama w sobie zacna.
a AF w ppołączeniu z wysokim ISO i no 24-105 i ciemne sceny?
No ma boczne krzyżowe, ale ja się już przyzwyczaiłem żyć z centralnym, ale na pewno jest to jakiś plus. Co do iso to jakoś nigdy nie potrzebowałem więcej niż 3200 a to i tak kilka razy tylko.
Używam zarówno 5d Mark II i 40d. Wydaje mi się, ze w 40d układ autofokusa działa szybciej (testowane oczywiście tylko na punkcie centralnym). Piątka potrafi "zawiesić" się podczas szukania, stąd większe opóźnienie. Poza tym... po zakupie 5d zauważyłem co oznacza słowo "magia", choć wciąż twierdzę, że jest wyolbrzymione ;)