Ja również wziąłem jako drugi akku do 50D Phottix Titan, ładowałem dopiero raz bo nie zdążyłem za dużo pstrykać ale nie wydaje się żeby był gorszy od oryginału, zobaczymy po 5-6 ładowniach. A żywotność sie sprawdzi jak miną z 2 lata :)
Wersja do druku
Ja również wziąłem jako drugi akku do 50D Phottix Titan, ładowałem dopiero raz bo nie zdążyłem za dużo pstrykać ale nie wydaje się żeby był gorszy od oryginału, zobaczymy po 5-6 ładowniach. A żywotność sie sprawdzi jak miną z 2 lata :)
Witam,
mam informację dla posiadaczy 7D i 60D, który wymaga baterii LP-E6.
Dziś otrzymałem nieoryginalne baterie do tego modelu (60D) i mogę potwierdzić, że są prawidłowo dekodowane w tym aparacie. Wskaźnik pokazuje pozostałą ilość energii oraz zrobione zdjęcia. Co do pojemności i trwałości to oczywiście się okaże po roku, ale cena w stosunku do oryginału jest atrakcyjna, więc warto sprawdzić, zresztą oceńcie sami.
Oto link do aukcji :
http://cgi.ebay.ie/LP-E6-LPE6-Batter...item43a1d3fde9
oraz do sprzedawcy, bo jak wiadomo aukcje się kończą i potem cieżko znaleźć :
http://myworld.ebay.ie/kriegsmarine143/
Pozdrawiam i życzę Wszystkim Canonierom Wesołego Jajka i Smacznej Choinki (niewłaściwe skreślić) oraz samych udanych fotek w nadchodzącycm roku
J.
A spotkał się ktoś z jakimiś godnymi polecenia akumulatorkami CR123???
Po przeczytaniu wątku postanowiłem zainwestować w te Phottixy Titan NB2LH. Kupiłem sobie dwie sztuki i jedna z nich padnięta! Ta dobra ładuje się około 2 godziny, podczas ładowania się lekko nagrzewa, po naładowaniu w ładowarce dioda zmienia kolor z pomarańczowej na zieloną - czyli działa wszystko ok... Natomiast druga bateria ładuje się około 3 godzin, po czym dioda gaśnie całkiem, a podczas ładowania akumulatorek ani ładowarka nie robią się nawet troszkę ciepłe... Po włożeniu aku do aparatu brak jakiejkolwiek reakcji - nie ma zasilania... Wkurzyłem się, teraz pewnie sprzedawca powie, aby odesłać, a ja nie mam nerwów, czasu, ani ochoty się w to bawić... Czy miał ktoś podobną sytuację? Czy jest jakiś sposób, by to naprawić?
I co, będziesz rozbierał aku na częsci i naprawiał?
Odsyłaj i wymieniaj.
Myślisz, ze Canonowi nigdy nie zdarza się walnięta sztuka?
dokładnie, zawsze się tak może zdarzyć, dosyłaj i wymieniaj, jest bardzo nikła szansa, że z wymienionym będzie problem
Właśnie zamówiłem Phottixa do mojego 40D. W 400D wytrzymałość była podobna porównując oryginał z zamiennikiem. Po dwóch latach też nic się nie zmieniło, mam nadzieję, że tak będzie i tym razem.
A do mnie idzie już ponoć sprawny phottix - ciekawe czy z tym będzie wszystko ok... Tego zrypanego udało mi się zmierzyć miernikiem - nie daje on napięcia w ogóle... Zero volt. Co ciekawe po wyjęciu z pudełka aparat na nim działał (jedna kreska). Ładować się jednak nie chce i napięcie spadło do zera... Mam nadzieję, że z tym kolejnym będzie już gites.
Ja trzymam się sprawdzonych zamienników. Pisze tu o firmie delta, miałem 2 szt w 400D. teraz 3 w 50D i najmniejszych problemów. Dlugo trzymaja nawet bez wyciągania z aparatu, wydajność podobna do orginału. Dodatkowa zaleta to taka że są tanie.
No i jak Panowie po pierwszych mrozach i przymrozkach? Jak sprawują się delty i phottixy?
Pytam bo muszę kupić kilka sztuk. Jak mówiłem wcześniej mogę mieć w dobrej cenie GP ale się zastanawiam czy te zamienniki nie będą lepsze, bo sporo zastrzeżeń i reklamacji jest na GP ostatnio w mojej firmie. Nie wiem czy trafiliśmy trefną partię czy jak. Rok temu wziąłem do lampy GP recyko i są spoko. Ostatnio do drugiej wziąłem zwykłe aqu GP i reklamowałem kilka razy. wiem że i energizer robi BP-511 ale ciężkie do dostania w Polsce, w Anglii są do wyrwania za 70zł.
Więc jak z tymi deltami i phottixami? Pojawiły się jakieś problemy?
pozdr.