Zamieszczone przez
Skipper
byles kiedys w interiorze? lub w ogole na jakiejkolwiek ekspedycji? nie mowie o wczasach ale takim prawdziwym wyjezdzie backpackerskim czy nawet ekspedycji samochodowej?
chlopie tylko 2 zoomy w dwoch zakresach dla FF 24-70 oraz 70-200, ten ostatni w przypadku Canona najlepiej w wersji F4 z IS..
kilogramy i brak miejsca jest zabojczy, to co malo wazy czy nie przeszkadza kiedy sie podjezdza autem na plener gdzies na miejscu, zaczyna ciazyc kiedy musisz sie z tym bujac miesiac i dluzej tak ze sobie sprawy nie zdajesz..
przerabialem to na sobie wielokrotnie.. skonczylo sie na jezdzeniu tylko z dwoma zoomami bez gripa, i wiekszoscia osprzetu ktory normlanie wydawal sie niezbedny :)
z dwoch wymienianych wzial bym Nikona, ale nie ze wzgledu na jakosc AF czy inne aspekty, a uszczelki i solidnosc korpusu. tak jak piach potrafi wszedzie wlezc to sie wierzyc nie chce i zadna opowiesc tego nie odda.. to trzeba przezyc, a piatka to jednak bardziej studyjny sprzet jak wyparawowy
nie wiem do konca jak charakter bedzie mial gama Twoj wyjazd, ale sprzet na wyprawy dobierac nalezy pod troche innym katem niz zwyklo sie tu robic.
Kryteria solidnosci, szczelnosci, wagi i objetosci powinny byc podstawowe.. swiatlo obiektywow, AF, ilosc klatek, ISO i inne tego rodzaju aspekty sa tu troche mniej istotne, bo co komu po rewelacyjnym sprzecie jesli sie najnormalniej w swiecie zepsuje gdyz nie wytrzyma trudow podrozy..
a sugerowany kompakt dosc zlosliwe przez kolege to aurat tez nieglupi pomysl, najlepiej seria G ale jako drugi aparat bo nie wszedzie z lustrem sie da wejsc nie wzbudzajac sensacji i nie sciagajac na siebie klopotow :)
jesli lecac do Australii masz przesiadke w Singaurze to moze wstrzymaj sie z zakupem w Polsce, bo tam dostaniesz sprzet za jakies 2/3 tego co wydalbys tu na miejscu