Odp: Komputer dla fotografa 2024
Cytat:
Zamieszczone przez
cybulski
Mnie to ciągle jedna rzecz denerwuje w LR, stąd go omijam. Mianowicie te importy zdjęć do biblioteki. Jeśli mam swoją organizacje rawów w katalogach latami, sesjami, itp to nie bardzo rozumiem po co to jest. Może ktoś przybliży nieuswidomionemu :)?
Nie spotkałem się dotąd z czymś takim w żadnym innym programie do wołania raw, których używałem czy używam obecnie. Dodam że do importu z kart, przeglądania rawow, tagowania wystarcza mi FastStone. Jak w trialu kiedyś zobaczyłem że C1 też tak wymaga, nie używałem nawet a potem wyrzuciłem.
Nie musisz niczego importować. Ja trzymam wszystkie zdjęcia na dyskach pokatalogowane wg lat oraz folderów mówiących czym są i z jakiej konkretnej daty (i przegrywam je tam samodzielnie z kart). LR jedynie skanuje pliki i wrzuca info o nich do bazy danych (catalogu + mini podgląd) a same pliki raw są tam gdzie ja chce. Dodatkowo trzeba włączyć trzymanie zmian w plikach xmp.
Odp: Komputer dla fotografa 2024
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
W S24U wszystkie jpg, RAW, tif, ..
Ktoś pytał z wypiekami na policzkach - "A jak to jest w S24U?!"???
Odp: Komputer dla fotografa 2024
Cytat:
Zamieszczone przez
Eberloth
Ktoś pytał z wypiekami na policzkach - "A jak to jest w S24U?!"???
Może i nikt nie pytał. Za to wszyscy byli pewni, że się dowiedzą.
Odp: Komputer dla fotografa 2024
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
u mnie w przegladarce nie widac zadnej roznicy (Firefox), po otwarciu w windowsowym Photos tez nic. w LR 14 minimalne roznice. za to w Fast Stone Image Viewer - widac bardzo wyrazna roznice. co wiecej - ta roznice widac nawet na ponad 10-letnim monitorze Samsunga (mam jeden z tych pierwszych modeli o rozdzialce 1920x1200)...
czyli w sumie... to nie wiem czego ten test mialby dowodzic.
Też sumarycznie dochodzę do wniosku że .... niczego.... ;)
Cytat:
Zamieszczone przez
Jacek_Z
Ciekawy aspekt sprawy :)
Monitory graficzne mają niską wartość jasności. Kalibrując monitor ustawia się go (najczęściej) na 120 candeli. Czyli ciemnica.
Bo co z tego, że Ty pracujesz w ekosystemie Apple, skoro 90% świata ;) będzie oglądała Twoje zdjęcia na Windowsie lub na Androidzie w programach które nie rozróżniają różnych przestrzeni, pokazując je jako sRGB.
Oczywiście może reszta świata cie nie obchodzić. Zresztą, z tej reszty świata to nikły procent zauważy różnicę, nawet jak im sie pokaże to paluszkiem.
No i Ty robisz głównie BW :)
Tyle że dostęp do dobrych wyświetlaczy jest coraz powszechniejszy.
Nawet mój lapek - żadna rewelacja tyle że oled - wyświetla te przykłady co tu były prawidłowo
Cytat:
Zamieszczone przez
tomfoot
Może i nikt nie pytał. Za to wszyscy byli pewni, że się dowiedzą.
A to nie chodziło o kolory ;)?
Odp: Komputer dla fotografa 2024
A tam takie sratatata :)
Wystarczy napisać że f1.8 jest bdb i nikt nie zobaczy roznicy między f1.4 a już w ogóle nie ma sensu przepłacać za f1.2. Bo nikt nie zobaczy roznicy oprócz fotografujacego ...
Jasne, i już widzę jak wszyscy kupują 1.8
Pitolicie Panie Jacku :D
Odp: Komputer dla fotografa 2024
Cytat:
Zamieszczone przez
cybulski
A tam takie sratatata :)
Wystarczy napisać że f1.8 jest bdb i nikt nie zobaczy roznicy między f1.4 a już w ogóle nie ma sensu przepłacać za f1.2. Bo nikt nie zobaczy roznicy oprócz fotografujacego ...
Jasne, i już widzę jak wszyscy kupują 1.8
Pitolicie Panie Jacku :D
Nie kumam co ma GO do przestrzeni barw.
Co do przepłacanie za 1.2 to mam zamiar go kupić. I będę go używał najczęściej (zdziwionko) ... przymkniętego . (okolice f/2, czasami 2.8, 1.2 rzadko).
No chyba że Adobe będzie super symulowało płytką GO. Ale nie lubię się bawić w obróbkę.
Odp: Komputer dla fotografa 2024
To była analogia Jacku do nie widać różnicy.
Kto nie widzi ten nie widzi :)
Odp: Komputer dla fotografa 2024
Byłem ostatnio w iSpocie przy okazji, tym w Galerii Mokotów w Wawie. Widzę są wystawione Mini M4 więc podchodzę i pytam, ten podstawowy Mini M4 na test chciałem kupić . A sprzedawca patrzy na mnie jak na dziwadło ... proszę pana ale to miesiąc trzeba czekać, tyle mamy zamówień.
Niezrażony napieram dalej, no bo człowiek coś ma w sobie że nie poddaje sie tak łatwo, a jakie Mini M4 macie od ręki, może być jakikolwiek podstawowy lub pro. Żadnego nie mamy na stanie.
Więc tyle było moich zakupów Mikołajkowych u Appla i czekać na M4 MAX znów mi zejdzie w cholerę .... a chciałem już coś przed Świetami sobie potestować bo mój roczny Mini M2 16/256 już stareńki a i testy go masakrują żę na szarym końcu, nie to że mi to przeszkadza, bo mimo że najsłabszy w zestawieniach to pracuje mi się na nim bardzo dobrze. Ale wiecie jak to jest, Ci jutuberzy, ich testy, itp itd. Człowiek nawet jak nie potrzebuje to jak głupi, przechodząc potrafiłby kupić bo sie naoglądał recenzji i testów ....
No więc w ramach pocieszenia, kupiłem sobie na Mikołaja, vintydża EF200/2.8L II, już z 2 lata co najmniej o nim myślałem ale nie było jakiegoś impulsu. Więc się pojawił impuls.
Odp: Komputer dla fotografa 2024
Cytat:
Zamieszczone przez
cybulski
Mnie to ciągle jedna rzecz denerwuje w LR, stąd go omijam. Mianowicie te importy zdjęć do biblioteki. Jeśli mam swoją organizacje rawów w katalogach latami, sesjami, itp to nie bardzo rozumiem po co to jest. Może ktoś przybliży nieuswidomionemu :)?
import jest normalnie z karty pamieci.
jesli masz zdjecia podzielone na foldery na nosniku, ktory juz jest skatalogowany przez LR to wystarczy po prostu ten nosnik zsynchronizowac. wtedy nie ma zadnego kopiowania.
to co import robi oprocz kopiowania, to dodanie zdjec do bazy danych (katalog LR to jedna wielka baza danych SQLite, do ktorej obslugi LR niejako sam stawia serwer bazodanowy) dzieki czemu katalog moze sluzyc za katalog - m.in. pozwala filtrowac cala kolekcje czy wyszukiwac w niej tagi, itd. itp. potem jeszcze generuje miniaturki do szybszej pracy modulu Develop, to tez zzera sporo mocy.
jesli z funkcji katalogu nie korzystasz, to po mojemu nie masz potrzeby katalogu zdjec tylko zwyklej wywolywarki zdjec, to sa zupelnie inne zagadnienia. wtedy LR po prostu jest nadmiarowy
Cytat:
Zamieszczone przez
cybulski
Nie spotkałem się dotąd z czymś takim w żadnym innym programie do wołania raw, których używałem czy używam obecnie. Dodam że do importu z kart, przeglądania rawow, tagowania wystarcza mi FastStone. Jak w trialu kiedyś zobaczyłem że C1 też tak wymaga, nie używałem nawet a potem wyrzuciłem.
quod erat demonstrandum :mrgreen:
Cytat:
Zamieszczone przez
Przemek_PC
Ten import zdjęć jest super. Wkładam kartę i zdjęcia lądują w folderach według dat. Później tylko dodanie opisu w nazwie folderu i gotowe.
to jest kopiowanie. sam sobie mozesz zrobic. chyba nawet w Windows/makowie, na normalnym systemie (uniksowym) to jest krotki skrypt basha :)
Odp: Komputer dla fotografa 2024
Cytat:
Zamieszczone przez
cybulski
Mnie to ciągle jedna rzecz denerwuje w LR, stąd go omijam. Mianowicie te importy zdjęć do biblioteki. Jeśli mam swoją organizacje rawów w katalogach latami, sesjami, itp to nie bardzo rozumiem po co to jest. Może ktoś przybliży nieuswidomionemu :)?
To widzę, że mamy podobnie. W takiej sytuacji nie używasz Lightrooma, tylko Adobe Bridge + Adobe Camera RAW. Bridge do zarządzania plikami na dysku a ACR do samego wywoływania (uruchamiane z poziomu Bridge). ACR ma wszystkie te same funkcje, co Lightroom, bo to ten sam silnik, tylko troszkę inny (w sensie inna idea, skutek ten sam) sposób pracy z plikami. Ja właśnie tak działam i nie sądzę, żebym kiedykolwiek przekonał się do Lightrooma.