Sigma 35 1,4 A w połączeniu z 6d wymiata ostrością.
Wersja do druku
Sigma 35 1,4 A w połączeniu z 6d wymiata ostrością.
Canon 6D, pierwsze wrażenia:
Poprzednio miałem (mam nadal jako zapas) Canoa 50D. Rocznik 2008 vs 2013. Cyfrowa epoka.
To widać już na dzień dobry i nie ma znaczenia, że jeden aparat ma matrycę APS-C a drugi FF.
6D jest lżejszy. Z obiektywem i gripem (oba mają gripy) ciężar jest podobny, ale 6D leciutko lżejszy.
To ma też swoją wadę, gdy założymy ciężki obiektyw, ale o tym później.
[B]
OGÓLNIE[/B
]---------------
Wygląd zewnętrzny robi dobre wrażenie. Menu 6D jest podobne do 50D. Kilka opcji pozytywnie zaskakuje jak automatyczna korekcja abberacji,
czy też mikroregulacja wide i tele (50D miał tylko mikroregulację całościową, bez podziału).
Brak flesza nie przeszkadza i tak będę używał zewnętrznego. A tak na marginesie to 6D obsługuje tryb HSS.
Systemowa lampa 580 bez problemu pracuje tak jak chcę. Natomiast jaja bym uciał temu kto wymyślił usunięcie gniazda synchronizacji PC.
Kostka za 30zł da radę, ale nie łapię idei.
Nie łapię też idei zmiany opcji powiększenia poglądu zdjęcia. Żadne tam - czy +, jak w 50D czy chyba w większości aparatów.
Tu mamy specjalny przycisk lupy, powiększamy i zmniejszamy kółkiem na górze. Niby proste, ale lata przyzwyczajeń irytują w tym miejscu.
Wifi i GPS nie oceniam, u mnie będą wyłączone, mi te pożeracze baterii są zbędne. Tak samo jak liveview.
Jestem starej fotgraficznie daty i wolę kadrowanie przez wizjer. A ten jest ok. W 50D był na moje potrzeby duży.
Ten w 6D też jest duży i jest w nim jeszcze więcej danych. Super.
Balans bieli. Automat daje radę. Oczywiście w świetle żarowym ociepla scenę. 3300K zamiast 2900K. I tak robię na RAWach, więc mi to rybka.
Wyświetlacz jest jasny, czytelny, wyraźny.
Rezygnacja z dżojstika w 6D miała podobno utrudniać życie. Po latach korzystania w 50D z tego wynalazku, bez problemu się przestawiłem
i zupełnie nie widzę problemu.
I jeszcze z opcji w menu bardzo mi się podoba szczegółowa informacja o baterii(-ach).
Są dwie w gripie, więc mam szczegółową informację o zużyciu. Całkiem fajny i pożyteczny pomysł.
----------------------
JAKOŚĆ ZDJĘĆ
----------------------
Na razie porobiłem jedynie kilkadziesiąt zdjęć w domowym zaciszu. Sprawdziłem przełożenie szumów wysokiego ISO na jakość zdjęć.
Oczekiwałem, że będzie dobrze i bardzo pozytywnie jestem zaskoczony. Poniższe informacje dla RAW:
Do iso-10 000 szumów właściwie nie widać. No dobra są, ale zupełnie nie przeszkadza to w odbiorze zdjęcia, nawet przy edycji 1:1.
Do iso-3200 właściwie szumów nie widać w ogóle przy powiększeniu 1:1.
Od iso-12800 do iso-25600 szumy są wyraźne, ale dalej zupełnie nie przeszkadza to w odbiorze zdjęcia widzianego na ekranie.
Powiedzmy, przy powiększeniu zdjęcia 1:3 szumy wyraźnie są na obrazie widoczne. Iso-51200, czyli H1 też jeszcze daje radę,
ale ostatecznie i tylko dla potrzeby zdjęcia wyświetlanego na monitorze. Iso-102400, czyli H2 jest nie do używania.
Co mnie w tych wszystkich szumach zaskoczyło? I to bardzo mnie zaskoczyło? Szumy nie są kolorowe!
Są jak z Nikona, monochromatyczne. Absolutnie jak nie Canon.
W trybie JPG ostrość obrazu jest zauważalnie mniejsza, ale i szumy (odszumianie w trybie słabym) są też mniejsze.
Do iso-12800 przy 1:1 szumów właściwie nie widać, zaś do iso-6400 obraz przy 1:1 raczej jest czysty od szumów.
W trybie mRAW, czyli rawa z rozdzielczością 11Mpix jest podobnie z szumami jak w trybie jpg.
Jedynie ostrość jest lepsza.
----------------------
AUTOFOKUS
----------------------
Jeden, centralny punkt jest krzyżowy. To budziło mój niepokój. I o ile ten punkt działa wyśmienicie, o tyle wszystkie inne sprawdzałem robiąc zdjęcia
np. pod ostre światło żarówek czy na ekranie rozświetlonego tv. AF bez problemu łapał ostrość. Natomiast nie łapie ostrości np na kremowej ścianie
mieszkania. Centralny punkt w mig łapie, 50D też łapie. Tu AF szukał i szukał i nie znajdywał niczego.
Pomiar światła też nie jest idealny. Lekko niedoświetla zdjęcia. Musiałem ręcznie przestawić o +1/3 EV i już poprawnie łapał jak powinien.
Zarówno AF jak i pomiar światła wymagają jeszcze sprawdzenia.
------------------------
INNE
------------------------
Do Canona 6D dokręciłem obiektyw... EF-S Sigmę 18-35 f/1.8 To nie pomyłka.
Nie bezpośrednio, ale przez telekowerter 1.4x i jaki jest tego efekt? Szokująco dobry! Sigma daje 100% pokrycia kadru i prawie nie ma winiety!!!
W Lightroomie wystarczy korekcja na +20% i w ogóle zjawiska winiety brak. Fotografując w mRAW problemu z winietą nie ma całkowicie.
Oczywiście nie jest już f/1.8, tylko otrzymałem f/2.5, ale obiektyw jest ostry, żadne tam mydło. AF ostrzy bardzo sprawnie i celnie.
Mam tu subiektywne wrażenie, że Sigma zrobiła ten obiektyw dla FF, ale z racji obniżenia ceny zainstalowano w nim mocowanie EF-S. Innego rozwiązania nie widzę.
Inną ciekawostką związaną z tym obiektywem jest to, że dla potrzeb Canona 50D, bardzo dokładnie kalibrowałem Sigmę.
Dla 6D zrobiłem reset ustawień kalibracji i Sigma w połączeniu z FF nie ma potrzeby kalibracji jakiejkolwiek!
Tyle wrażeń na jedeń dzień. :)
a9a coś chyba pomyliłeś z tą sigmą: Test Sigma A 18-35 mm f/1.8 DC HSM - Budowa i jakość wykonania - Test obiektywu - Optyczne.pl gdzie tam widzisz EF-s?
Tylko Canon EF-s nie podepniesz do FF (bo fizycznie lustro zawadzi). Jak masz Sigmę to jedyną informacją, że jest pod APS-c jest oznaczenie DC a nie DG i można się liczyć z winietą lub wręcz czarną winietą. Podepnij sigmę bez extendera i zobaczysz :)
A9a bez urazy ale czy posiadales kiedykolwiek obiektyw EF-s?
Sigma posiada mocowanie Canon EF z tym ze masz pokrycie matrycy APS-c o czym swiadczy oznaczenie DC. Zapewne nie masz winiety za sprawa extendera.
Wiem co pisze bo podpinalem do c5d3 kolegi moja sigme 17-50 f2,8 ex dc os hsm i w wizjerze juz byla winieta jak cholera :p znaczy czarna obwoluta...
Tu mozesz zobaczyc czym rozni sie EF-s od Twojej sigmy: Test Canon EF-S 17-55 mm f/2.8 IS USM - Budowa i jakość wykonania - Test obiektywu - Optyczne.pl
Tak przy okazji efs maja "dupke" wystajaca poza styki elektroniki do wnetrza komory lustra a sigma nic takiego nie ma :)
Jestem żywym przykładem używającym kiedyś sigmy 18-35/1.8 z 6d. Da się bez konwertera i żyję. Puszka też.
Jedynie zapytam o winiete z ta sigma?
Jak pisalem z s17-50 jest :(
Obejrzyj sam i oceń: http://a9a.pl/ssc/sigma-18-35-canon-6D.CR2
Z konwerterem, kiedy się go da podpiąć, każdy obiektyw ef-s powinien dać praktycznie pełne krycie FF.
witam kupował ktoś do 6d Rozszerzona Opieka Serwisowa zastanawiam się czy jest sens