Ze statywem zawsze lepiej ale i bez też dasz radę. :-) Jakby co to wezmę dwa.
Weź oba.
Wersja do druku
Wezmę też jakiś lżejszy statyw, może nie skorzystam, ale jak mam żałować to biorę.
No to zapowiada się marsz przetrwania w kopnym śniegu. Objuczeni statywami i szkłem wszelakim ryszymy w nicość śnieżniej zawieruchy :-P
jadąc rano na basen górniczy mogę zabrać kogoś z prawobrzeża
Tyle że oba nie wejdą do torby :/
Zmienił się mi rozkład dnia i mogę wziąc udział w plenerze, więc jesli kotoś ma miejsce w bagazniku to się piszę ;)
To 9.30 się melduję