Też już pisałem... ;) wcześniej ale powtórze mi się trafił 77M-4 (ustawiony na 1.8) ostrzejszy od Taka 1.4/50mm domkniętego do 2.0, miałem szczęście chyba.
To są całekim inne szkła:
- helios ma charakterystyczne "kocie oczy" swirlowy - zakręcony bokeh, daje trochę zimne barwy w porównaiu np. z 1.4/50mm Canona, ma dośc toporną konstrukcję ale pomimo tego dużo łatwiej złapać nim ostrośc niż takumarem (nie wiem czym jest to spowodowane), po przymknięciu nie daje już tak ładnego rozymcia jak na 1.8 - bo ma tylko 6 listków przysłony.
- takumar ma mniejszą głebię bardziej plastyczną głebie, jest ogółnie charakterystycznie miękki - miękkość tak nie jest wadą, a w portrecie wręcz zaletą, daje bardzo ładny bokeh nawet po przymknięciu - 8 listków, mocno ociepla obraz wręcz ma "żółtaczkę" - domieszka promieniotwórczego toru do soczewek podowuje odbarwienia na żółto kleju łączącego soczewki, ale to nie problem w dobie cyfrówek, jest dużo lepiej wykonany niż helios, jest lepszą ogólnie inwestycją mimo że dużo droższy.
44M-X to grosz, 77M-4 to trochę większy wydatek choć i tak nie dużo ~120pln na Twoim miejscu wziąłbym oba Tak + Helios (tu proponowałbym jak mówie dołożyc do 77`ki).
77`ka daje całkiem inny obrazek od Takumara i vice-versa.
ps. jutro wrzuce dla zainteresowanych porównanie obu szkieł.