Tak samo jak najbardziej normalne są pewne restrykcje (ilość sztuk per osoba, możliwość odsprzedaży itd.) w przypadku artykułów kolekcjonerskich. Stąd nie rozumiem całego podniecania się Hermesem i cyrografem. To normalne, niezależnie od dziedziny kolekcjonerskiej.
Jedyne co to D800 może dziwić - tu przyznaję.