Ja oczywiście pamiętam Szurkowskiego, Mytnika, Szozdę, czy później Piaseckiego (no i oczywiście Siergieja Suchoruczenkowa - "cudowne dziecko dwóch pedałów" - jak to o nim było w jakiejś gazecie), ale czy obecny Tour de Pologne Czesława Langa nie jest i co roku, i na co najmniej tak samo wysokim (światowym) poziomie?