nie tylko my wybieramy kretynów np;
berlsconi
bush
nie da się zlikwidować zus bez wydymania części biorców
choć myślę ze ja swojej nie zobaczę, albo nie pokryje nawet czynszu
jak byłbym młodszy albo bez pracy tez bym wyjechał
Wersja do druku
nie tylko my wybieramy kretynów np;
berlsconi
bush
nie da się zlikwidować zus bez wydymania części biorców
choć myślę ze ja swojej nie zobaczę, albo nie pokryje nawet czynszu
jak byłbym młodszy albo bez pracy tez bym wyjechał
Syty nigdy nie zrozumie głodnego. Głodny zupełnie nie kuma sytego :)
Sukces sukcesem, robie swoję i mi za to płacą z tym że nie "u nas".
Upraszczam, ale to są suche fakty z porównaniem pensji minimalnych. Nie gloryfikuje, porównuje.
Informacja o większych stawkach ZUS też niezbyt pokrzepia na przyszłość.
Nie uważam że ten kto nie wyjechał to kretyn.
Rzecz jest teraz w tym, że większość ludzi którzy z naszego wspaniałego kraju wyjechali, nie chce już wracać. W większości ludzie młodzi.
Są rejony, np. okolice Nowego Sącza czy Limanowej gdzie na 10 chłopa, siedmiu siedzi za granicą żeby zdobyć środki do życia dla rodziny.
-to jest promil populacji,tak samo jak biedacy Chorwacji ,Turcji czy GB
proszę bardzo
poverty
bieda w anglii
z guardiana.
szacunki mowia o jakichs 2 milionach Polakow mieszkajacych/pracujacych poza granicami kraju. to jest bylo nie bylo ponad 5% a nie "promil populacji"
to co pisze banan o lokalnych epicentrach emigracji pokrywa sie z tym co widac np. w Holandii - tutaj wyrazny odestek aut polskich ma blachy F**, N**, R**, C**
(w tej kolejnosci) natomiast bardzo malo jest W*, K*, D*...
Ja mieszkam w Szkocji, oni są bogatsi od Angoli. W Szkocji np trzeba bardzo się postarać żeby być bezrobotnym, a większość ludzi pracuje w Oil&Gas. Nawet taksówkarze zarabiają na ropie bo mają więcej klientów do przewozu (pracowników naftowych np.)
Bieda zaczyna się jak jest duża rodzina, i mało kto z nich pracuje. Większość ludzi którzy pracują, nie odczuwa aż tak kryzysu, poza tym że ceny energii oraz nieruchomości poszły w górę. Bieda jest, ale nie na taką skalę, że "całe miejscowości" muszą wyjeżdzać za granicę bo na miejscu nie są w stanie się utrzymać.
I co, nic ich nie boli obecny krach cen ropy? :o To nieźle się napaśli za dobrych czasów. :twisted: Albo dotacje od rządu dostają...
BP zapłaci(ło) US ponad 40 miliardów $$$ za katastrofę w Zatoce Meksykańskiej (ilu imigrantom możnaby z tego pensje zapłacić :mrgreen:) Jak w tym dowcipie o zajączku:
Zajączek postanowił nauczyć się latać. Poszedł więc po nauki do bociana.
Ten mówi:
- To dziecinnie proste! Wejdziesz na wysokie drzewo, skoczysz i zaczniesz
machać łapami!
Zajączek posłuchał bociana. Po chwili leżał pod drzewem, z wybałuszonymi oczami,
pękniętą szczęką i wyszczerzonymi zębami. Podlatuje bocian.
- Zając, ty się nie śmiej! Tyś zdrowo pier....ł !
zysk mieszka chyba w innej PL :) może otoczony jest domkami jednorodzinnymi.... no nie wiadomo.... :) gdyby te ponad 2 mln Polaków wróciło z zagranicy stopę bezrobocia mielibyśmy na poziomie 20%....