Popieram Kolegę w 100% - kup raz a porządnie. Lee generalnie - "będzie Pan zadowolony" ;)
Używam i polecam.
Pozdrawiam. Marek
Wersja do druku
Cześć,
Zdecydowałem jednak w pierwszej kolejności kupić filtry Hitech. Niby różnica między filtrami jakaś jest, ale Hitech powinny wystarczyć na początek do moich amatorskich zabaw :) Pojawiły się jednak dwa pytania:
1. Wystarczy mi pierścień (adapter) standardowy 77mm Hitech 100 czy lepiej brać szerokokątny? Do foto na C16-35 F4
2. Mógłby ktoś w prosty sposób wyjaśnić jaka jest różnica między Hitech ND 0.6 Grad Soft, a Hitech ND 0.6 Reverse Grad? Chciałbym na start kupić tylko jeden filtr połówkowy, z czasem pomyślę o drugim.
Czyli jeśli dobrze rozumiem, reverse grad to taki hard grad z tą różnicą, że rozjaśnia się ku górze? I takie szkiełko może być wykorzystane do przyciemnienia słońca na wysokości linii horyzontu (np. nad wodą) i stopniowego rozjaśniania na niebie, by nie było za ciemno? Jeśli tak to na start wezmę Grad Soft :)
Weź na start bezkosztowe filtry gradientowe w LR 5 (soft do 6D dołączany gratis swego czasu)
Pracuję 8+ godzin dziennie przy komputerze. Po pracy chcę pobawić się aparatem w plenerze, więc wolę szkiełka :)
To nie jest zła opcja. Ale zapominasz o jednym: filtr w LR nie zastąpi prawdziwych filtrów połówkowych, gdyż tylko te prawdziwe są w stanie uratować zdjęcie przed przepaleniem nieba! Te elektroniczne filtry pomogą nam tylko wygłaskać zdjęcie, ale prawdziwe mogą nam czasem umożliwić zrobienie prawidłowo naświetlonego zdjęcia. Dlatego ja nie wyobrażam sobie nie mieć w torbie zestawu filtrów połówkowych, co wcale nie znaczy, że dodatkowo nie używam też tych z LR/ACR;)
Na początek proponowałbym taki zestaw: ND 0,9 soft, ND 0,6 soft, ND 0,9 hard i jednolicie szary ND 0,9. Resztę kupisz w miarę potrzeb;)
Ja nie napisałem, że soft w 100% zastąpi prawdziwe filtry. Ale w wielu przypadkach można się bez nich obejść. kilas88 - od postprodukcji i tak nie uciekniesz :)
Wiem, że nie ucieknę. Chcę tylko ograniczyć do granic możliwości :)
Ja poszedłem w filtry Hitecha. Jak narazie 1.2ND pełny, 0.9 reverse i 0.9 soft, ale te czasami potrafią zrobić śliwkowe niebo. Teraz chyba też bym szedł w LEE, zresztą prawdopodobnie następne filtry już będą tej firmy.
Seria Firecrest lub ProStop IRND podobno jest dużo lepsza, ale i cena zaporowa. Dziś np. chciałem zamówić najcieńszy ze wszystkich polarów 105mm Firecrest Ultraslim Non-Stackable Circular Polariser ale całkowita cena wyszła 306 euro.
ad1. Nie lepiej szerokokątny, a koniecznie do 16mm szerokokątny.
Zobacz co jest na 28mm z 3 ramkami i polarem na zwykłym adapterze
https://photographylife.com/reviews/...-filter-holder
ad2. reverse to typowo morski filter dla mnie na wschody i zachody kiedy nic nie wystaje poza line horyzontu, bo właśnie tam jest najciemniejszy.
Co do samego holdera Hitech to jest on trochę dziwny.